Jaka kotwica do pontonu

napisał(a) **piotrek_99** » 12.04.2007 12:34

Jakiej kotwicy powinienem uzyć do pontonu 350 cm?

napisał(a) **chesjowisz** » 12.04.2007 12:47

piotrek_99 napisał(a):Jakiej kotwicy powinienem uzyć do pontonu 350 cm?

,,kotwica cobra 6kg + 2 m łancucha + prosiak + 20 m liny'' :wink:

napisał(a) **piotrek_99** » 12.04.2007 16:32

Krótko zwięźle i na temat. Wielkie dzieki. Pozdrawiam

napisał(a) **MorskiPas** » 12.04.2007 19:32

chesjowisz napisał(a):,,kotwica cobra 6kg + 2 m łancucha + prosiak + 20 m liny''

Nie mogę się powstrzymać :oops:

muszę przelicytować nasze forumowe źródło mądrości .

Kotwica admiralicji 20kg + 20m łańcucha + prosiak + echosonda dla oszacowania ilości liny + lina 4 razy tyle ile pokazała echosonda + drugi ponton, bo ten pierwszy zatonie pod ciężarem wyposażenia. :wink:

Ten temat był niedawno dyskutowany tutaj:
forum/viewtopic.php?t=14732
i recepty nie znaleziono. Mnie najbardziej podoba się opinia Korali: "O kotwicach to by można książkę napisać."

Moja wyobraźnia jest chyba za mała, bo nie potrafi sobie wyobrazić łańcucha i prosiaka na 3,5-metrowym pontonie (kiedyś próbowałem użyć bojrepu i brakło mi rąk i miejsca na sklarowanie tego bałaganu). Chyba, że chcesz zostawić ponton na kotwicy na noc bez dozoru (ja bym nie zostawił).

napisał(a) **daisykf** » 12.04.2007 20:12

Najlepiej, wiaderko do piaskownicy dla dziecka, lub doniczka 7, 8 litrów.
Acha dodatkowo pręt stalowy (dobrze jak jest ocynkowany) wygięty w kształcie oczka, z dwoma wąsami.
Teraz pozostaje znaleść jakąś budowe, co nie jest trudne bo wszyscy w Chorwacji budują, nalewamy beton, wkładamy oczko, i idziemy na winko.
następnego dnia mamy kotwicę suuuuuuper. Można ja rwac do woli, bo betonu nie zabraknie. Szybko, tanio i ekologicznie. No i nie obciążamy samochodu.

napisał(a) **daisykf** » 12.04.2007 20:15

Morsko Pas napisał:
Moja wyobraźnia jest chyba za mała, bo nie potrafi sobie wyobrazić łańcucha i prosiaka na 3,5-metrowym pontonie (kiedyś próbowałem użyć bojrepu i brakło mi rąk i miejsca na sklarowanie tego bałaganu). Chyba, że chcesz zostawić ponton na kotwicy na noc bez dozoru (ja bym nie zostawił).

Nie rozumiem, ja zawsze zostawiam ponton razem z silnikiem, i spie spokojnie???
Nie rozumiem czy chodzi Ci o Morze, czy Złodzieji??

napisał(a) **chesjowisz** » 12.04.2007 21:49

MorskiPas napisał(a):
chesjowisz napisał(a):,,kotwica cobra 6kg + 2 m łancucha + prosiak + 20 m liny''

Nie mogę się powstrzymać muszę przelicytować nasze forumowe źródło mądrości .

Kotwica admiralicji 20kg + 20m łańcucha + prosiak + echosonda dla oszacowania ilości liny + lina 4 razy tyle ile pokazała echosonda + drugi ponton, bo ten pierwszy zatonie pod ciężarem wyposażenia.

.

Widziałem czasami ,że mieli przyczepione duże kamienie do linek i używali jako kotwicy.Prosiaków na pontonach nie widziałem.No może jednego,ale nie był na łańcuchu. :wink:

To może zgoda na 10 kg,plus łańcuszek,plus prosiaczek. :wink:

napisał(a) **bogdan63** » 13.04.2007 07:55

wozenie kotwicy jest bardzo nieporęczne , ja zawsze zabieram taki mały betonowy pomost i do tego pomostu cztery stalowe liny fi 32mm wiąże , przy okazji cumuja tez inne zaprzyjaźnione jednostki np uss nimitz,uss theodore roosevelt , a nawet dwa uboty z czasów wojny , pozdrawiam ...

napisał(a) **MorskiPas** » 13.04.2007 10:21

daisykf napisał(a):Nie rozumiem czy chodzi Ci o Morze, czy Złodzieji??

O Morze, a jeszcze bardziej o Wiatr (celowo z dużej litery). Jakoś tak mam, że nigdy do końca nie ufam kotwicy. Prędzej zostawiłbym na noc na samym prosiaku, bo jeśli wiatr zmieni kierunek to łatwiej wyrwie kotwicę niż ruszy prosiaka.

chesjowisz napisał(a):Widziałem czasami ,że mieli przyczepione duże kamienie do linek i używali jako kotwicy.Prosiaków na pontonach nie widziałem.No może jednego,ale nie był na łańcuchu.
To może zgoda na 10 kg,plus łańcuszek,plus prosiaczek.

Widzę, że łakniesz tej wiedzy jak kania dżdżu to Ci powiem, że taki duży kamień nazywa się prosiakiem. Taki mniejszy to pewnie będzie prosiaczek, a ten bez łańcucha to nie był Prosiak, tylko Nieustraszony Łowca Rekinów :lol:

napisał(a) **chesjowisz** » 16.04.2007 12:25

Pewnie myślałeś o nim :wink:

rekiny omijają go z daleka.A i pontonu popilnuje . :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.04.2007 12:54

Taka będzie dobra?!

napisał(a) **Leszek Skupin** » 16.04.2007 12:56

Patrząc na tego gościa, który ją niesie to ona raczej ze styropianu jest, tylko ładnie pomalowana :lool:

:lool::lool:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.04.2007 13:02

Leszek Skupin napisał(a):Patrząc na tego gościa, który ją niesie to ona raczej ze styropianu jest, tylko ładnie pomalowana :lool::lool:

Ale jak położysz koło łajby to nikt jej nie ruszy :wink:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 16.04.2007 13:18

szaki17 napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):Patrząc na tego gościa, który ją niesie to ona raczej ze styropianu jest, tylko ładnie pomalowana :lool::lool:

Ale jak położysz koło łajby to nikt jej nie ruszy

Szczególnie koło 350 cm pontonu :lool:

:lool::lool::lool::lool::lool: będzie świetnie wyglądać :lool:

:lool::lool::lool:

napisał(a) **Korala** » 23.04.2007 15:24

piotrek_99 napisał(a):Jakiej kotwicy powinienem uzyć do pontonu 350 cm?

Do stawania przy plaży to kup sobie składanego czterołapowego drapaka.
Lekki tani i wygodny, bo przecież trzeba to wozić nie tylko na pontonie ale i jeszcze z Polski.
A na noc wiąż się (dość długą cumką) do czegoś co nie odpłynie razem z pontonem w siną dal :-)

Np bojki, uchwytów na pomostach lub nadbrzeżach.

W pełni się zgadzam z opinią MP, że zostawiania na noc na kotwicy jest zbyt ryzykowne.

PS. parę lat temu w lipcu na jeziorku przed Skradinem podczas neverinu widziałem jak mój ponton (Z 285S) przywiązany do jachtu stojącego na kotwicy uniósł się nad wode tyle ile linki starczyło. trochę polatał, a potem wylądował do góry dnem. Silnika nie mieliśmy akurat założonego. Mój nawyk używania mocniejszych cum się opłacił.