Słońce po burzy zawsze sprzyja fotografii. Lubię taki czas, to taka troszkę inna magiczna godzina.
Ostatnie zdjęcie skojarzyło mi się z baśnią. Uratowaliście księżniczkę
mahadarbi napisał(a):A w powietrzu, obok deszczu, wisi tajemnica
Ładnie. Bardzo ładnie...
Aguha napisał(a):Ostatnie zdjęcie skojarzyło mi się z baśnią. Uratowaliście księżniczkę
mariusz-w napisał(a):Mont Saint-Michel ... miejsce tak często fotografowane.
Podobnie jak "Nowy Łabędzi Kamień" ...
Jacek S napisał(a):Wiesz, że jestem...
Franz napisał(a):
A wiesz, że ma swój odpowiednik po drugiej stronie kanału?
piotrf napisał(a):St Michael's Mount w Kornwalii - kosztowała mnie " kolejkę dla wszystkich " w zaprzyjaźnionym barze - bolesna nauka , za to skuteczna - upierałem się , że jedno ze zdjęć zdobiących ten przybytek to Mont Saint Michel w Normandii . . .
Fatamorgana napisał(a):Myślę, ze jednak pierwowzór normandzki jest o wiele wyższy i bardziej charakterystyczny- budowla masywniejsza- i to widać z daleka.
Fatamorgana napisał(a):Nie zapomnę mojego pierwszego widoku na Mt.St.Michel w 99r, gdy nadjeżdżałem z południa ok 3:00 w nocy. Myślałem, że to jakieś gwiazdy tak mocniej świecą, albo planety.
A to były zawieszone wysoko na niebie światła tego klasztoru!!!
Fatamorgana napisał(a):No niestety, w nocy nie robiłem wtedy żadnych zdjęć. Byłem zbyt zajechany podróżą. I szczerze mówiąc nie za bardzo miałem czym takie lepsze foty wykonać w nocy (lichy sprzęt)... Za to świtem....
mariusz-w napisał(a):Godzinkę temu oglądałem program, gdzie jednym z bohaterów było Mont Saint-Michel.
Tak patrzę, na Twoje fotki ... to tłoku specjalnego nie widzę, jak na (statystycznie) drugie najczęściej odwiedzane miejsce we Francji po Paryżu.
Choć parking pusty nie jest.