Jolu, dzięki za konsultacje .
Kwiaty paulowni (fajnie, że udało mi się trafić z jej nazwą) są niesamowite . Bardzo lubię taki kolor kwiatków na krzaczkach i drzewach, a paulownia oprócz tej barwy ma kwiaty DUŻE. O wiele większe niż jacaranda, która niegdyś zachwyciła mnie w Maroku.
***
Wracam na Morawy .
Poniedziałek od samego rana wita nas wspaniałą pogodą. Szkoda, że nie mogło tak być przez cały weekend!
Dziś mamy w planie (fragment z cytowanego już wcześniej maila "programowego"):
Główne atrakcje (nie licząc wina) to pałace Liechtensteinów, oglądane "zawinionym"; wzrokiem. Do wnętrz raczej wchodzić nie będziemy, zresztą w poniedziałek pewnie i tak nie będą otwarte. Jesli ktoś będzie miał życzenie oglądnięcia pałacowych komnat, zrobi to we wtorek przed powrotem do domu.
Do Valtic pojedziemy nie szosą, lecz szlakiem rowerowym przez pagórek z Kolonadą Rajstna - gloriettą w stylu podobnym do tej z wiedeńskiego Schönbrunn. W Valticach zatrzymamy się na uzupełnienie płynów, ale zwiedzanie miasteczka odłożymy na popołudnie, gdyż również tędy będziemy wracać z wycieczki.
Kolejny popas - winiarska wioska Hlohovec, skąd pojedziemy do Lednic. W zależności od możliwości i chęci, wrcimy do Valtic najkrótszą drogą, lub nieco pokrążymy po parku krajobrazowym zwanym szumnie Ogrodem Europy, oglądając w nim atrakcje nie tylko botaniczne. A budowli zamkowych jest w w rejonie Lednic i Valtic całe mnóstwo - dla przykładu wymieniam: Zameczek Graniczny, zameczek myśliwski Randes-vous zwany też Świątynią Diany, Świątynia Trzech Gracji, Świątynia Apollina, Jägerhaus z wystawą ptactwa wodnego, Belveder, Nowy Dwór, Janohrad, kaplica św. Huberta... Co z tego zobaczymy? Wszystko będzie zależało od wybranego wariantu trasy.
Plan planem, wykonanie nie do końca z nim zgodne . Ale początek i Valtice jak najbardziej.
Pierwsza część trasy, do przejścia granicznego, jest nam doskonale znana .
Miejsce z reklamy na beczce umieszczonej w pobliżu granicy też już nie jest obce , bo winiarnię odwiedziliśmy przedwczoraj.
Rajstną resztę ekipy trochę jednak zaskoczę , pomimo wyraźnego wymienienia jej w planie na dzisiejszą wycieczkę.
Mało kto dociekał bowiem przed wyjazdem, jak wyglądają budowle wspomniane w mailu. Aż tak monumentalnej budowli chyba się w tym miejscu nie spodziewali ...