Tutresy z odrobiną Marmolady czyli zimowa Alta Badia nie tylko dla zjazdowców
Wybierałam się w zimowe Dolomity już od lat kilku... W zasadzie prawie zaraz po tym, jak znalazła się tam na nartach moja rodzinka, a więc jakieś dziesięć lat temu. Prawie pół życia licząc lata mojego młodszego dziecka.
Potem oni jeździli na narty w słoneczne góry jeszcze kilka razy - może nie co roku, ale częściej niż co dwa lata. A ja w tym czasie samotnie w domu... No bo co miałam robić w górach w czasie, gdy reszta łapała słońce na zaśnieżonych stokach?
Nawet dla takich okoliczności przyrody nie przekonam się do zjazdówek! Próby (oczywiście nieudane ) kiedyś podejmowałam, ale jeszcze bardziej mnie one odstraszyły od tego rodzaju desek.
Wolę węższe biegówki ; chociaż w moim przypadku trudno nazwać emeryckie tempo bieganiem na nartach. To zwykłe szuranie , jak to kiedyś powiedział Z, gdy młodszy z braci S. zadzwonił do niego ze sklepu, w którym nabywał takowy sprzęcik. Nieco zdębiał, gdy sprzedawca zadał mu pytanie, jakie to mają być narty: do łyżwy czy do klasyki? No więc szybki telefon do eksperta, a odpowiedź jeszcze szybsza - bez fanaberii, zwykłe narty dla starszego pana do szurania po śniegu. Taki bowiem tym narciarstwa biegowego uprawiamy, a ja to już chyba jestem mistrzynią w szuraniu. Zwłaszcza dupskiem po śniegu, gdy przypadkiem pojawi się większe nachylenie i narty za szybko poniosą... No więc gdzie z czymś takim w Dolomity?
Ostatnio jednak usłyszałam bardziej elokwentne określenie dla mojego szurania. Mianowicie, jakiś pan z komitetu organizacyjnego Biegu Piastów (tegoroczny ma się odbyć już wkrótce!) zachęcał do częstych odwiedzin na trasach przygotowanych w Jakuszycach. Ten apel nie był oczywiście do nas, bo my i bez tego się tam pojawiamy . Ale ja nie o tym... No więc ten pan szczerze się cieszył, że ostatnimi czasy SPACERY NA NARTACH stały się bardziej popularne. Czyli nie szuranie, a narciarstwo spacerowe . Skoro tak, to może jednak powinnam wybrać się w końcu w Dolomity? Przecież w kilku miejscach pomyśleli też o takich narciarzach i specjalnie dla nich przygotowują ślady na relaksowe spacerki
Odgrażałyśmy się z Magdą co najmniej od 2 -3 lat, że tym razem mężowie się nas nie pozbędą na cały tydzień. Nadszedł czas, aby dołączyć do tej zimowej ekipy. Oczywiście, obie zabieramy biegówki, chociaż pewnie uda się ich użyć nie więcej niż przez dwa dni na sześć, w najlepszym razie jeszcze trzeciego dnia.
Bez nart górski zimowy świat też może być piękny , o czym zamierzamy się przekonać już za moment.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Czasem mogą się pojawić wspomnieniowe fotki sprzed lat … Część zdjęć jest autorstwa naszych przyjaciół będących na tych samych wypadach.
Zapraszam serdecznie do Alta Badii w zimowej (chociaż nie zawsze ) szacie.
SPIS TREŚCI:
ROK 2011
1. Przystanek w drodzej: Wattens - Swarovski Krystallweltens - str. 1 -3
2. Santa Croce , Oies i Badia/San Leonardo - str. 3 - 5 oraz str. 18
3. Brunico - str. 5 - 7 oraz La Villa - str. 7 -8 i Badia/Pedraces - str. 8
4. Armentarola/Saré - str. 8 - 9
5. San Cassiano - str. 9 - 10
6. Cinque Torri, Passo Falzarego, Lagazuoi - str. 10 - 11
7. Piz Sorega, Las Vegas, Pralongia, Punta Trieste - str. 11 - 14
8. La Villa i Piz La Ila - str. 14 - 15
9. Marmolada - str. 15
10. Colfosco - str. 16
11. Corvara - str. 16
12. Pederoa - str. 16
13. La Val - str. 16 -18
14.San Martino in Badia - str. 18
15. Wracamy do domu... - str. 19
16. Lanshut, przystanek w drodze powrotnej - str. 19 - 20
Uzupełnienia zdjęciowe z zimowych wypadów innych Forumowiczów :
armar : Alta Badia, Sella Ronda, Kronplatz - str. 6
Grzegorz Ćwik : San Martino di Castrozza - str. 10
plavac : Rakietowa trasa na Santa Croce - str. 20-21
plavac : Rakietowa trasa wśród Cinque Torri - str. 22
ROK 2023
1. Trasa: Pedraces - Ciaminades – Sompunt – La Villa - Pedraces - str. 24 - 26
2. Górna stacja gondolki Piz Boé - str . 26
3. Trasa: Corvara – szlak w stronę lodospadów Pisciadú – Colfosco - str. 26
4. Trasa: Ütia Leé (stacja pośrednia pod Santa Croce) – Andrac – Alfarëi – Rainé – Oies – Anví – San Linert - Pedraces - str. 27 -28
5. Trasa: Colfosco – Edelweiss – Col Pradat – Colfosco – Corvara - str. 28 - 30
6. Trasa: San Cassiano – gondolka na Piz Sorega – Pralongia – powrót po śladach - str. 30 - 33
7. Trasa: Colfosco – Edelweiss – Colfosco – Corvara - str. 33 - 34
8. Pedraces, Runch - str. 34 - 35
9. Powrót do domu z przystankiem w Dorfen: str. 35