Moss/Palu ...
Życie w wiosce toczy się stałym jakby zwolnionym rytmem.
Nic nie psuje sielanki tego miejsca.
Rano słychać krzątających się przy obrządku gospodarzy i charakterystyczne dzwonki wiszące u szyi zwierząt udających się na pastwiska. Sytuacja ta powtarza się późnym popołudniem.
Między tymi "wydarzeniami" panuje tu błogi spokój i niewiarygodna cisza, z rzadka przerywana dźwiękiem przejeżdżającego pojazdu jakiegoś dostawcy, odbiorcy mleka, dostarczyciela codziennej poczty, ewentualnie takich jak my ... czyli korzystających z dobrodziejstw znajdujących się tu gospodarstw agroturystycznych.
Miejsce na odpoczynek i wyłączenie się z codziennej hałaśliwej cywilizacji idealne.
Spacerujemy dalej ... jeszcze parę zdjęć ...