napisał(a) dangol » 27.12.2010 21:25
Owszem, w pierwszy dzień Świąt wkroczyliśmy w kolejne 25-lecie

. Póki co, uczciliśmy to w gronie rodzinnym, a za dni kilka

na sylwestrowym zimowisku, będzie powtórka z przyjaciółmi

. Rocznica zbiorowa, bo w drugu dzień Świąt to samo wybiło Madzi i Zbynkowi, a wśród naszych grudniowych srebrnych par jest jeszcze Dorota z Wojciechem

.
Zramolałym jubileuszowym parom oraz towarzyszącym im od tylu lat (a w zasadzie dłużej

) przyjaciołom, pewnie już braknie takiej fantazji, jaka towarzyszyła poprawinom na zimowisku po właściwej imprezie. Było wówczas godnie, może nawet aż za bardzo

, bo trzeba się było potem dobrze wywietrzyć.
Naprzeciwko sylwestrowej chałupy był mały orczyk, a po Szklarskiej poszła wówczas fama, że jeździliśmy łóżkami po stoku

.
Ostatnio edytowano 14.02.2015 12:33 przez
dangol, łącznie edytowano 1 raz