12) Jerozolima cz. VI - miasto, ludzie , bazary...
Stara Jerozolima, bo do niej się tylko ograniczę, to 4 dzielnice: muzułmańska, żydowska, ormiańska i chrześcijańska.
Najlepiej poszwendać sie po nich bez celu dając sie niejednokrotnie zagubić w labiryncie uliczek:
gdzieś na Górze Syjon:
widok z Góry Syjon:
Najbardziej rozwrzeszczaną dzielnicą jest oczywiście dzielnica muzułmańska.
To nie tylko zabytki i miejsca (w przeważającej częsci, wbrew nazwie związane z Chrześcijaństwem) ale przede wszystkim bazary.
Czyli......podglądamy ludzi, ich życie codzienne i takie tam...
Startując w dzielnicy muzułmańskiej można często przeoczyć dom Św. Anny i Joachima czyli:
Niestety obiekt jest niesamowicie zapuszczony a stężenie grzybów w piwnicy jest w stanie dobić każdego alergika
Ja nie mam wprawdzie alergii ale w kilka minut zacząłem się tam dusić
Wychodzimy na powierzchnię:
Szwendając się bez celu wchodzimy do dzielnicy chrześcijańskiej, która od muzułmańskiej niczym szczególnie się nie wyróżnia.
Architektura ta sama, może ciut mniej śmieci
Ni stąd ni zowąd stała się jasność:
Ulice jakoś tak dziwnie lśnia czystością, pełne oświetlenie, ceny w sklepach idą w górę wraz z temperaturą powietrza
Znaczy sie jesteśmy w dzielnicy żydowskiej:
Labirynt uliczek podobny jak w innych dzielnicach, tyle że nie potykamy się o śmieci
Cardo - główna ulica dzielnicy:
Jedna z licznych Synagog:
i wokół niej:
Jedno z wyjść z dzielnicy żydowskiej - Brama Syjonu: