mkm napisał(a):Pikna i dzika kraina ... Coś zaczyna mnie korcić
Może nie tyle dzika, co... bezpośrednia i dotykalna.
Warto, zdecydowanie warto.
kulka53 napisał(a):Ale serio, to widoki przecież naprawdę niczego sobie, u nas żadnych szans nie ma na podobne, dostępne szosą.
Pewnie masz rację. Dla mnie szosa, to tylko sposób dotarcia do miejsca, skąd można rozpocząć wędrówkę czy dowolną inną formę zwiedzania.
kulka53 napisał(a):Z północy na południe czy odwrotnie? Domyślam się że oba odcinki?
Było mi najbliżej - zmierzając z parku Buila-Vanturarita w Parang - przejechać przez góry z Novaci do doliny Lotru szosą 67C.
Do wczasowej miejscowosci Ranca szosa jest doskonała. A dalej... zakaz ruchu z uwagi na remont drogi. Tymczasem było już po zmroku, a ja musiałem sie na północną stronę przedostać. Moment zawahania, po czym... wyruszyłem na spotkanie z nieznanym.
W ciągu dnia, kiedy wszystko widać dobrze, nie byłoby pewnie problemu, chociaż być może nie dałoby się przejechać z powodu prowadzonych robót. A wnocy, kiedy na serpentynie tak naprawdę nie wiesz w co akurat się pakujesz, skręcając ostro - a raz po raz było się w co wpakować - przeżyłem i wozu też nie uszkodziłem.
Poczułem ogromną ulgę, kiedy po długiej jeździe uzmysłowiłem sobie w końcu, że... przejechałem. Potem została mi już tylko kwestia znalezienia jakiegoś w miarę dobrego punktu startu na następny dzień. Dochodziła północ...
Pozdrawiam,
Wojtek