Norbet Żylak napisał(a):Korzystałem również ze starego domku i muszę uprzedzić, że warunki tam panujące są bardzo skromne. Kuchnia (tylko z zimną wodą) i sypialnia to jedno pomieszczenie, (na szczęście na tarasie jest grill). Łóżka tylko piętrowe, jedna szafka na ubrania, ale za to duża lodówka i 2 palnikowa kuchenka gazowa, wyposażenie w garnki, talerze, szklanki wystarczające. Największym mankamentem jest łazienka, która znajduje się na zewnątrz budynku, to tylko kilka metrów, ale...
Poza tym miejsce urokliwe.
To jest właśnie klimat CRO. Jeżeli bym tęsknił za hotelem latałbym jak kumple na "lasty" i "inklusiwy"