Nobody's Driving napisał(a): świetna relacja, widzę że lubimy podobnie spędzać czas na turystycznych wyprawach .
Cieszę się, że Ci się podoba. Oraz, że jest jeszcze paru kolejnych górolubów, którzy się stopniowo ujawniają.
Nobody's Driving napisał(a):Wchodziłem na twoja stronę http://wfs.w.of.pl/BiH09, powiedz mi jak oceniasz bezpieczeństwo schodzenia z głównych tras w Bośni ? Wiele przewodników i ludzi, którzy tam byli odradza chodzenie i rozbijanie się ze względu na zaminowanie. Ty widziałem śmiało sobie poczynałeś, mógłbyś coś doradzić jak nie wdepnąć na minę ?
Nie chciałbym zanadto uprzedzać wydarzeń, jako że planuję wkrótce zamieszcze moich wspomnień z Bośni i Hercegowiny. Ale skoro pytasz, to nie mogę też zostawić pytania bez odpowiedzi.
Już Paweł Ci trochę napisał. Co do Cvrsnicy, to miny ponoć są. Na szlakach można spotkać tabliczki, informujące o niebezpiecznych miejscach. Problemem jest... trzymanie się szlaku. Kilkakrotnie zdarzało mi się wędrować bez żadnych wskazówek w postaci malowanych czerwonych kropek, czy kamiennych kopczyków.
A jak unikałem min?.. Hmmm... Lawirowałem pomiędzy nimi.
Znasz kawał o tym, jak lisek uczył się latać? Powtarzałem sobie pointę, niczym mantrę: Lisek, ty to dopiero luzak jesteś!
Idzik napisał(a):jestem ciekaw czy jakiś CROMANIAK (był już) na trasie transfagarasan mam zamiar sie wybrać w ten rejon- fajna trasa samochodowa i super widoki, krajobrazy.
Idzik napisał(a):hehe No ba ja już cale forum znam na pamięc - to raptem 2min przeglądania ... DLATEGO PYTAM OSÓB KTÓRE COŚ WIEDZĄ i znają ...
W tej relacji, trzy strony wcześniej, opisuję mój przejazd tą trasą.
Chociaż fotek jest niewiele, jako że przebyłem ją w sporej mierze w chmurach.
Pozdrawiam,
Wojtek