Kolejna wycieczka rowerowa
dla odmiany w zachodniej części rezerwatu Stawy Milickie, a konkretnie w pobliżu dużego kompleksu stawów między Sułowem a Żmigrodem.
Dolina Baryczy: Ruda Sułowska- Grabówka - Niezgoda - Radziądz - Ruda Żmigrodzka - Ruda Sułowska (maj 2009) Długość trasy podobna do poprzedniej, też około 30 kilometrów. Wycieczkę rozpoczynamy niewielkiej wsi
Ruda Sułowska . Wioska ze wszystkich stron otoczona jest stawami, a stodoły i kominy "opanowały" bociany, które upodobały sobie wioskę na założenie gniazda. Prawdopodobnie jest jedna z najbardziej "zabocianionych" wsi na Dolnym Śląsku. Wyżerkę w okolicy mają bociany jak trzeba - stawów i mokrych łąk w okolicy dostatek, więc żabek nie brakuje
. Świadczy o tym chociażby nazwa stawów przylegających do wsi - Żabieńce.
Wieś powstała w XVI w., wytapiano tu wówczas żelazo z rudy darniowej.
Auto zostawiamy na parkingu przy łowisku komercyjnym. Pod trzcinowymi parasolami znajduje się mały bar, w którym można skonsumować smażoną rybkę, niekoniecznie karpia
. Jeśli kogoś nie bawi łowienie ryb, a chce sobie świeżą zabrać do domu, może skorzystać z punktu sprzedaży znajdującego się przy łowisku. Oprócz karpia, zazwyczaj można kupić też jakąś inną hodowaną tu rybę.
Ruszamy szosą w kierunku Grabówki, podziwiając po drodze duży Staw Duża Grabówka po prawej i Stawy Wąskie po lewej. Te ostatnie wyglądają trochę gorzej, gdyż właśnie są
bez wody.
Mijamy Grabówkę (zabudowa głównie XIX/XX w.) i skręcamy z asfaltu w lewo szutrowo-piaszczystą drogą wzdłuż Młynówki Sułowsko-Radziądzkiej, mając po obu stronach podmokłe lasy pełne komarów, a nieco dalej z prawej Staw Niezgoda. We wsi Niezgoda wpadamy na szosę z Milicza do Żmigrodu. Postanawiamy, że do Rudy Żmigrodzkiej nie pojedziemy szlakiem przez rezerwat Olszyny Niezgodzkie (chociaż pewnie warto i klimat tam podobny do tego, który pokazałam na fotkach z pierwszej trasy rowerowej), lecz dłuższą droga przez Radziądz. Taka wersja powoduje, że dość długi odcinek będziemy jechać drogą główną, ale nie ma to większego znaczenia, bo ruch na niej znikomy
.
W Niezgodzie skręcamy więc w prawo, mijamy kilka starych chałup szachulcowych i toczymy się asfaltem przez las, mając po obu stronach największe w tej okolicy stawy: Staw Jeleń po lewej i Stary Staw po prawej.
Wieś
Radziądz Ponieważ nadeszła pora na krótki odpoczynek, zaglądam do barokowego kościoła Św. Karola Boromeusza. Nie znam się na tym zupełnie, ale wyczytałam, że to ewenement na Śląsku, gdyż tylko tu stanęła świątynia na nietypowym planie łańcuchowym.
Na terenie przykościelnym znajduje się stary cmentarz.