Orebic - Medjugorje

[JJMS]

Daruj sobie Medugorje moja nazwa to "supermarket z Matką Boską", albo zobacz i wracając jedź nad wodospady Kravica. My w tym roku też w Orebicu i na pewno popluskamy sie pod wodospadami jak z bajki. Kierunek Ljubuski, Studenci. Nie będziesz żałować.

I jeszcze dopełnienie wycieczki - Mostar.

[Aldonka]

Daruj sobie Medugorje moja nazwa to "supermarket z Matką Boską",

Poniekąd się zgadzam, ale....zawsze warto zobaczyć nowe miejsce

A Mostar zdecydowanie TAK, rewelacyjne miejsce.

[andrzej.41]

Daruj sobie Medugorje moja nazwa to "supermarket z Matką Boską", albo zobacz i wracając jedź nad wodospady Kravica. My w tym roku też w Orebicu i na pewno popluskamy sie pod wodospadami jak z bajki. Kierunek Ljubuski, Studenci. Nie będziesz żałować.

Proszę nie obrażaj moich uczuć religijnych Twoimi prywatnymi nazwami. Zresztą to nie na temat.
Z drugą część podpowiedzi serdecznie dziękuję - na pewno skorzystam
Pozdrawiam

[Aldonka]

Wiesz andrzej.41 nie obraź się, ale 2salamandra22 ma wiele racji w tym co mówi, określenie jakkolwiek nie brzmi jest trafne, bo jak wytłumaczysz śliniaczki dla dzieci czy wędkarskie krzesełka z obliczem Matki Boskiej?

[Vjetar]

Wiesz andrzej.41 nie obraź się, ale 2salamandra22 ma wiele racji w tym co mówi, określenie jakkolwiek nie brzmi jest trafne, bo jak wytłumaczysz śliniaczki dla dzieci czy wędkarskie krzesełka z obliczem Matki Boskiej?

Jako wotum zaufania...

[weldon]

Proszę nie obrażaj moich uczuć religijnych ...

Pierwszy raz spotykam się z ukierunkowaniem uczuć religijnych
na lokalną atrakcję turystyczną, wątpliwej zresztą jakości

[Leszek W]

Weldon - masz zarąbisty avatar

[weldon]

Dziękuję

[Aldonka]

Wiesz andrzej.41 nie obraź się, ale 2salamandra22 ma wiele racji w tym co mówi, określenie jakkolwiek nie brzmi jest trafne, bo jak wytłumaczysz śliniaczki dla dzieci czy wędkarskie krzesełka z obliczem Matki Boskiej?

Jako wotum zaufania...

Można i tak

[alurka]

Proszę nie obrażaj moich uczuć religijnych ...

Pierwszy raz spotykam się z ukierunkowaniem uczuć religijnych
na lokalną atrakcję turystyczną, wątpliwej zresztą jakości

Może Was to zdziwi ale dla katolików to jedno z najświętszych miejsc.

Ja sama nie zaliczam się do ludzi wierzących ale na serio umiem sobie wyobrazić, że dla kogoś może to nie być atrakcja turystyczna tylko miejsce święte.

Nie bądźmy tacy ograniczeni;)

[Katarzyna Głydziak Bojić]

Szczerze mówiąc ja Međugorjem byłam (delikatnie rzecz ujmując) zdegustowana, zniesmaczona.. Poza tym pamiętajmy, że Kościół ciągle jeszcze cudu nie uznał...
Generalnie: jeśli mowa o "zwiedzaniu", to można spokojnie odpuścić. Jeśli zaś mówimy o doznaniach religijnych to kilka godzin nie wystarczy.. Są dwa wzgórza, na które należałoby wejść, może wypadałoby wziąć udział we mszy czy wyspowiadać się...na to trzeba czasu i tego chyba nie robi się w biegu.
Pozdrawiam

[Adam Sz.]

Hmmm, wkleję to jednak ...
Nie lubie dyskutować na tematy religijne w miejscach do tego "nie przeznaczonych" (uważam się za osobę jak najbardziej religijną), ale żeby było jasne co do tego, że dla katolików to miejsce bardzo święte:

Stanowisko Kościoła (z Wikipedii)

Pavao Žanić, były biskup ordynariusz diecezji Mostar-Duvno, na terenie której znajduje się parafia Medziugorie, początkowo uwierzył w objawienia[potrzebne źródło], ale później twierdził, iż są one fałszywe. Powołana przez tego biskupa komisja diecezjalna, pracująca w latach 1984-1986, opowiedziała się zdecydowaną większością głosów za non constat de supernaturalitate (nie stwierdza się nadprzyrodzoności).

W 1991 Konferencji Episkopatu Jugosławii wydała Deklarację, w której zapisano: W rezultacie dotychczasowych badań nie jest możliwe stwierdzenie objawień o charakterze nadprzyodzonym[7].

Kongregacja Nauki Wiary w latach 1995-1996 powtórzyła opinię Konferencji Episkopatu dodając: "Z tego wynika, że nie należy organizować oficjalnych, tak parafialnych, jak diecezjalnych pielgrzymek do Medziugoria, rozumianego jako miejsce autentycznych objawień Maryjnych, bo byłoby to niezgodne z tym, co stwierdzili poprzednio biskupi byłej Jugosławii"[8]. Do Medziugorie dozwolone są pielgrzymki organizowane prze osoby świeckie[9]. Kościół zaleca też, aby takim pielgrzymkom towarzyszyli duchowni.

Również stanowisko obecnego biskupa miejsca Ratko Perica jest krytyczne wobec fenomenu objawień[10]:

Na podstawie badań komisji, w oparciu o własne doświadczenie pasterskie oraz biorąc pod uwagę gorszące nieposłuszeństwo związane z tą sprawą, kłamstwa pojawiające się w ustach Maryi, niezwykłe powtórzenia orędzi od ponad 16 lat, dziwny sposób w jaki kierownicy duchowi prowadzą tzw. "widzących" przez świat czyniąc im reklamę, a także fakt, że Maryja zjawia się na "fiat", czyli "niech się stanie" "widzących"[11]

w liście z 2 października 1997[12] biskup Perić, orzekł nie tylko non constat de supernaturalitate, lecz constat de non supernaturalitate czyli stwierdził, że objawienia nie są nadprzyrodzone. Biskup zadeklarował jednak otwartość na wszelkie badania, jakie Stolica Święta jako najwyższa instancja Kościoła katolickiego chciałaby przeprowadzić.

W 2009 biskup Ratko Perić przypomniał negatywne stanowisko Kościoła dotyczące rzekomych objawień, zsekularyzował kościół wybudowany w związku tymi wizjami i zwrócił uwagę, że kościół św. Jakuba w Medziugorie nie jest sanktuarium. Zastrzegł również dla siebie udzielanie zgody na pracę duszpasterską w tym miejscu[13]. Ponadto Tomislav Vlašić, opiekun duchowy i promotor wizjonerów, ze względu na propagowanie błędów doktrynalnych, nieposłuszeństwo i złamanie celibatu został wydalony z zakonu kapucynów i suspendowany, a Benedykt XVI zabronił mu pod groźbą ekskomuniki wypowiadania się w jakichkolwiek sprawach doktryny katolickiej[14].

W roku 2010 przy Kongregacji Nauki Wiary powołano komisję ds. Medziugorie pod przewodnictwem kard. Camilla Ruiniego[15][16].

http://pl.wikipedia.org/wiki/Medziugorie

[Aldonka]

Proszę nie obrażaj moich uczuć religijnych ...

Pierwszy raz spotykam się z ukierunkowaniem uczuć religijnych
na lokalną atrakcję turystyczną, wątpliwej zresztą jakości

Może Was to zdziwi ale dla katolików to jedno z najświętszych miejsc.

Ja sama nie zaliczam się do ludzi wierzących ale na serio umiem sobie wyobrazić, że dla kogoś może to nie być atrakcja turystyczna tylko miejsce święte.

Nie bądźmy tacy ograniczeni;)

Nikt chyba nie kwestionuje tego, że dla katolika może to być miejsce święte. Mówię "może" bo jako katoliczka tego miejsca za święte nie uważam. Ale pomijając już "święte" czy "nie", uznane te rzekome cudy czy nie to mnie bił tam po oczach wszechobecny komercjalizm. I głównie tym to miejsce wiele straciło. Jestem w stanie zrozumiem chęć zarobku itp, ale wszystko ma swoje granice, grancie które wg mnie zostały tam znacznie przekroczone.

[ines]

Byłam tam 2 lata temu, jestem katoliczką, bardzo chciałam zobaczyć to miejsce..i co okazało się, że to wielki bazar na którym sprzedają wszystko co się da...bardzo się rozczarowałam wydaje mi się, że najlepiej wejść na gorę objawień, tam można poczuć prawdziwy klimat tego miejsca, bo samo miasteczko...bez komentarza...oczywiście po drodze zwiedzić Mostar!
Co do Orebic: byłam tam 2 razy , uwielbiam Peljesac tu znajdziesz info o Orebic i płw.Peljesac
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=259 ... &start=135
o Mostarze i Medjugorie,
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=212 ... &start=105

Pozdrawiam!

[alurka]

Hmmm, wkleję to jednak ...
Nie lubie dyskutować na tematy religijne w miejscach do tego "nie przeznaczonych" (uważam się za osobę jak najbardziej religijną), ale żeby było jasne co do tego, że dla katolików to miejsce bardzo święte:

Stanowisko Kościoła (z Wikipedii)

Pavao Žanić, były biskup ordynariusz diecezji Mostar-Duvno, na terenie której znajduje się parafia Medziugorie, początkowo uwierzył w objawienia[potrzebne źródło], ale później twierdził, iż są one fałszywe. Powołana przez tego biskupa komisja diecezjalna, pracująca w latach 1984-1986, opowiedziała się zdecydowaną większością głosów za non constat de supernaturalitate (nie stwierdza się nadprzyrodzoności).

W 1991 Konferencji Episkopatu Jugosławii wydała Deklarację, w której zapisano: W rezultacie dotychczasowych badań nie jest możliwe stwierdzenie objawień o charakterze nadprzyodzonym[7].

Kongregacja Nauki Wiary w latach 1995-1996 powtórzyła opinię Konferencji Episkopatu dodając: "Z tego wynika, że nie należy organizować oficjalnych, tak parafialnych, jak diecezjalnych pielgrzymek do Medziugoria, rozumianego jako miejsce autentycznych objawień Maryjnych, bo byłoby to niezgodne z tym, co stwierdzili poprzednio biskupi byłej Jugosławii"[8]. Do Medziugorie dozwolone są pielgrzymki organizowane prze osoby świeckie[9]. Kościół zaleca też, aby takim pielgrzymkom towarzyszyli duchowni.

Również stanowisko obecnego biskupa miejsca Ratko Perica jest krytyczne wobec fenomenu objawień[10]:

Na podstawie badań komisji, w oparciu o własne doświadczenie pasterskie oraz biorąc pod uwagę gorszące nieposłuszeństwo związane z tą sprawą, kłamstwa pojawiające się w ustach Maryi, niezwykłe powtórzenia orędzi od ponad 16 lat, dziwny sposób w jaki kierownicy duchowi prowadzą tzw. "widzących" przez świat czyniąc im reklamę, a także fakt, że Maryja zjawia się na "fiat", czyli "niech się stanie" "widzących"[11]

w liście z 2 października 1997[12] biskup Perić, orzekł nie tylko non constat de supernaturalitate, lecz constat de non supernaturalitate czyli stwierdził, że objawienia nie są nadprzyrodzone. Biskup zadeklarował jednak otwartość na wszelkie badania, jakie Stolica Święta jako najwyższa instancja Kościoła katolickiego chciałaby przeprowadzić.

W 2009 biskup Ratko Perić przypomniał negatywne stanowisko Kościoła dotyczące rzekomych objawień, zsekularyzował kościół wybudowany w związku tymi wizjami i zwrócił uwagę, że kościół św. Jakuba w Medziugorie nie jest sanktuarium. Zastrzegł również dla siebie udzielanie zgody na pracę duszpasterską w tym miejscu[13]. Ponadto Tomislav Vlašić, opiekun duchowy i promotor wizjonerów, ze względu na propagowanie błędów doktrynalnych, nieposłuszeństwo i złamanie celibatu został wydalony z zakonu kapucynów i suspendowany, a Benedykt XVI zabronił mu pod groźbą ekskomuniki wypowiadania się w jakichkolwiek sprawach doktryny katolickiej[14].

W roku 2010 przy Kongregacji Nauki Wiary powołano komisję ds. Medziugorie pod przewodnictwem kard. Camilla Ruiniego[15][16].

http://pl.wikipedia.org/wiki/Medziugorie

Mnie oświecił kolega w tej kwestii;) bo zdziwiona tez zadałam pytanie; po co tam?

Szanuję, że dla niego była to pielgrzymka.
Nie ma co dyskutować nad znaczeniem tego miejsca dla ludzi wierzących.

Nie każdy też musi od razu czuć tam to samo:))) chodziło mi tylko o to by nie używać słow "bazar" itd. bo mi się zrobiło nieswojo ze względu właśnie na ludzi, którym obrażany w takim momencie coś ważnego. Nie ważne, że pewnie jest tak jak mówicie- komercja. ( a nasz Licheń?)