dg napisał(a):weldon, bo darowanemu koniowi sie w zeby nie zagląda, a pozatym w relacjach szef-pracownik to jeszcze inne czynniki wpływają na smak darowanego piwa
Ależ,Weldon o tym dobrze wie
Przecież ,nie woził by zbędnego balastu
dg napisał(a):Dziwna sprawa. Byłem już kilka razy w Chorwacji i zawsze kupowałem Karlovacko, Ożujsko owszem mi smakowało, Lasko i Zlatyrog tak sobie. Zawsze Karlovacko, Karlovacko.
dg napisał(a):Az do zeszłego roku, coś się z tym piwem spieprzyło. Tak samo jak kilka lat temu u nas z Żubrem.
marcin10 napisał(a):Ja różnicy nijakiej w smaku nie wyczułem w porównaniu do lat ubiegłych.
Piłem również Ożujsko i Pan i były równie dobre. Ale chyba z przyzwyczajenia do brandu Heineken najbardziej smakuje mi Karlovacko.
zawodowiec napisał(a):Biker - za mene Tomislav je isto dobar, svaki put ga pijem kad sam u Hrvatskoj. Ako bices u Poljskoj poprobaj naseg portera, nazalost samo nekolike pivare ga proizvodu i nije ga uvijek lako naci. Porteri su malo slicni na Tomislava, nekada jos jaci.
Jesi probao Velebitsko svijetlo i tamno?
Prije nekoliko godina bio je jos crno Karlovacko ali davno nisam ga vidio.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko