Turcja w cztery tygodnie

[Liliana]

Po cichutku przeczytałam całą relację i jestem zauroczona. Twoje zdjęcia są wspaniałe Pozdrawiam

[Franz]

Po cichutku przeczytałam całą relację i jestem zauroczona. Twoje zdjęcia są wspaniałe

Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Mam nadzieję, że i w dalszym ciągu się nie zawiedziesz.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

[Franz]

Z Kaymakli wyjeżdżamy szosą na północ.











Po dwudziestu kilometrach dojeżdżamy do Nevsehir [newszehir]. Nazwa jest zbitką kurdyjskiego słowa "new" (nowy) oraz tureckiego "sehir" (miasto).



Leży na starym trakcie handlowym Uzun Yol (Długa Droga), używanym już w starożytności. Twierdza strzegła ważnego punktu pomiędzy Ikonium (Konya) oraz Cezareą (Kayseri).



Jak w wielu innych kapadockich osadach, tak i tutaj zamieszkiwano również wyżłobione w tufie pomieszczenia.







Zostawiamy Nevsehir i przejeżdżamy do Uchisar [uczhisar] bądź [üczhisar].

[Franz]

W przewodniku, wydanym przez Gazetę Wyborczą, zamieszczono błędną informację, iż jest to najwyższy punkt w Kapadocji. Niewątpliwie, jest to jeden z atrakcyjnych jej punktów.



Parkujemy wóz w pobliżu podziurawionej skały i podchodzimy, rozglądając się wokół.









Zaraz za kasą biletową jest niewielkie podziemne przejście.



Przechodzimy na drugą stronę skały.



Pod nami ściele się osada Uchisar.





Wspinamy się na wierzchołek skały, raz po raz spoglądając w dół.





Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl

[Janusz Bajcer]

Ale znajome widoki

[kleeberg]

dotarłem właśnie do - moim zdaniem - najpiękniejszych miejsc w Turcji.

Cieszę się, że dzięki Twojej relacji i pięknym zdjęciom,mogłem
podziwiać jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie[moim zdaniem],
jakim jest Kapadocja.

Pozdrawiam

[Tomasz W]

Ja również śledzę relację, nie ujawniając się do tej pory.
Nie oglądałem dotąd Turcji "na żywo". Po za obiegowymi informacjami moje wyobrażenia ukształtowała lektura Śniegu Orhana Pamuka.
Z Twoich zdjęć i relacji Franz, widać Turcję różnorodną, bardziej orientalną, odmienną niż Europa. To całkiem inny świat niż nasz. Teraz lepiej rozumiem, dlaczego ten kraj puka do unii europejskiej już od tylu lat...
Tak czy inaczej ... świetna relacja, wciągająca i nie pozostawiająca widza obojętnym.
Pozdrawiam
Tomasz

[Janusz Bajcer]

Ja również śledzę relację, nie ujawniając się do tej pory.
Nie oglądałem dotąd Turcji "na żywo". Po za obiegowymi informacjami moje wyobrażenia ukształtowała lektura Śniegu Orhana Pamuka.

Na forum jest więcej relacji z Turcji

forum/viewtopic.php?t=26128

[Tomasz W]

Na forum jest więcej relacji z Turcji

Dziękuję za link. Część z tych relacji też śledziłem.

[Franz]

Cieszę się, że dzięki Twojej relacji i pięknym zdjęciom,mogłem podziwiać jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie[moim zdaniem], jakim jest Kapadocja.

Moim też. I mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi się tam powrócić.

Z Twoich zdjęć i relacji Franz, widać Turcję różnorodną, bardziej orientalną, odmienną niż Europa. To całkiem inny świat niż nasz.

A im bardziej w głąb kraju i im dalej na wschód, tym bardziej dla nas egzotycznie.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

[Użytkownik usunięty]

....Teraz lepiej rozumiem, dlaczego ten kraj puka do unii europejskiej już od tylu lat....

Lepiej dla nich żeby na pukaniu się skończyło - w przeciwnym razie stracą ten element orientu na wieki, wieków amen i będą coraz bardziej "plastikowi" jak reszta Europy
Oni dadzą sobie doskonale radę bez UE

[piotrmks]

....Teraz lepiej rozumiem, dlaczego ten kraj puka do unii europejskiej już od tylu lat....

Lepiej dla nich żeby na pukaniu się skończyło - w przeciwnym razie stracą ten element orientu na wieki, wieków amen i będą coraz bardziej "plastikowi" jak reszta Europy
Oni dadzą sobie doskonale radę bez UE

To raczej Europa nie da sobie rady bez takich ludzi jak Turcy.

[Bernadr C]

Ja też uważam, że obecnie w Turcji znacznie przewaza element pekuniarny, czyli jak zyskać kase dzieki turtstom. I nie zawsze robią to z uśmiechem, ale tak jest dzisiaj prawie wszedzie. Niestety, u nas też.

[Użytkownik usunięty]

Ja też uważam, że obecnie w Turcji znacznie przewaza element pekuniarny, czyli jak zyskać kase dzieki turtstom. I nie zawsze robią to z uśmiechem, ale tak jest dzisiaj prawie wszedzie. Niestety, u nas też.

Traktowanie ludzi jak bankomat na dwóch łapkach jest w Turcji czymś zupełnie normalnym w tzw. "plastikowych kurortach" tam gdzie wysypuje się cała masa ludzi z samolotów.
Poza tymi "kurortami" aż tak źle nie jest, im dalej od kurortów tym ludzie są bardziej naturalni i życzliwi i to w sposób mało już (niestety) spotykany w Europie.
Wynika z faktu, że nie ma ich kto "zepsuć" bo zapaleńcy z plecakami czy turyści indywidualni na całe szczęście nie dają się tak robić w balona jak Ci zorganizowani
Na szczęście szopka hotelowa to raptem kilkanaście punktów na mapie całej Turcji

[janniko]

Wynika z faktu, że nie ma ich kto "zepsuć" bo zapaleńcy z plecakami czy turyści indywidualni na całe szczęście nie dają się tak robić w balona jak Ci zorganizowani
Na szczęście szopka hotelowa to raptem kilkanaście punktów na mapie całej Turcji

My mamy zamiar w tym roku trochę ich "popsuć", jadąc do tych miejsc dalekich od szopek hotelowych... mam nadzieję, że takie znajdziemy .
O Albanii też mi opowiadano niestworzone rzeczy, a my jesteśmy zauroczeni tym krajem. Czytałem też opinie osób, które tam były i zupełnie inaczej postrzegały ich rzeczywistość niż my.
Chyba sporo zależy od tego, czego oczekujemy i na co się nastawiamy.
My staramy się nie oczekiwać więcej niż pięknych widoków, uparcie upalnej pogody, ciepłego morza, niewygórowanych cen i wakacyjnych wrażeń.
pozdro

PS
A tak poza tym, Franz, piękne zdjęcia!!!
Żona już jest zachwycona!