Celina? Stanici? Omis? prosze o rade

[pasażer]

wydra,
Celine widziałaś w temacie Celina. Przed Celiną - od Omisza - jest równie strome Stanici. Ruskamen zbytnio też się niczym nie różni. Wszystkie wioski na przestrzeni kilku kilometrów to co może być innego? Jedynie wyżej lub niżej z domu do głównej magistrali - Jadranki. Od Omisza droga cały czas się wznosi aż do Marusici. Później zaczyna stopniowo opadać, jednak wyjazd spod domu w Celina czy Marusici może mieć podobnie metry, gdyż w Marusici domy nie stoją przy samym brzegu. Do plaży jeszcze czeka np ok 170schodów. Czyli stromy zjazd plus schody, dlatego w tych okolicach domów powyżej Jardanki się nie bierze! Nisko, blisko do Jadranki jest dopiero w okolicach Baska Voda.

Koniecznie pytać o parking, bo nie wszystkie domy posiadają swoje parkingi i bywa płacić dodatkowo. Fotka parkingu mile widziana jak gospodarz prześle bo nie każdy czy każdym autem da rade wjechać/zjechać/podjechać. W tym roku sam nieźle przytarłem spoiler a pewne bmw podnosili bo zawisło na stromym podjeździe.

Z Pisaka będzie bliżej do szeregu restauracji które się ciągną wzdłuż promenady od Breli aż do Baska Voda. W Baska Voda parking po prawej przy promenadzie za 6kn/h. Wieczorowa porą do Makarskiej na pyszne girice też będzie bliżej. Parking przy promenadzie po lewej 8kn. Jest obok szlabanu droga pod dyskotekę. Na tej ulicy parking gratis, lecz miejsc mało. Niemniej jednak spróbować można. Dużo lepsze i tańsze jedzenie jest w Makarskiej niż Omiszu. Nawet pamiątki były dużo tańsze w samym Dubrovniku niż Omiszu.
W Omiszu można zajrzeć rano (do max 11.00) na targ rybny i jak macie grilla przy domu to kupić lubina (70kn/kg - 3-4szt na kg). Wyśmienity, bez ości prawie. Wciskają, jak w całym pokręconym Omiszu, rybę usata - tej bym nie brał.
Głód z pewnością zaspokoi BUREK z mięsem, szpinakiem, bądź serem. Pyszny z mięsem 14kn.

Pozdrav

[pasażer]

Stanići

[jotem]

Jak jedziesz we wrześniu,...to doradzałabym coś w stylu Breli. Nie rezerwujesz, bo jedziesz po głównym sezonie, na miejscu upatrzysz sobie częśc miasteczka, która najbardziej Ci odpowiada, potem kwaterę bez schodów do plaży (są takie!!!) i masz naprawdę fajne położenie.
Prócz plażowania, można pospacerować, przysiąść na ławce itp. Tłumów we wrześniu bym się raczej nie spodziewała, więc i spokoju nie będzie kto miał zakłócać
Jak wybierzesz miejsca typu Mimice (większość na odcinku Omis---Brela)- to...owszem spokój będzie (o ile nie wylądujesz tuż przy Jadrance!!!) jednak.... na spacer to naprawdę tam nie ma jak, ani gdzie iść... stare Mimice to zajęcie na jeden wieczór....
Brela pod tym względem jest o niebo lepsza.

Albo...coś na północ od Omisa - zależy w którą stronę celujesz

[pasażer]

Dokładnie jotem. W lipcu lub sierpniu Mimice czy Marusici można brać. Taniej kwatery itd. ... i tyle to do Omisza czy lepiej do Baska Voda, Makarskiej się podjedzie, a we wrześniu to Brela lub Tucepi jak najbardziej.

[wydra]

Dziekuje serdecznie za wszystkie rady, apartament powyzej drogi nie wchodzi w gre. No i musze przyznac, ze coraz czesciej mysle o tej Breli

no czego bysmy nie wybrali, na pewno w drugiej polowie wrzesnia, zdam relacje

[jotem]

wydra,
jeszcze dodam, że skoro to wrzesień, to...naprawdę ma większy sens jechać bardziej na południe (zawsze ..cieplej ) - więc ...przynajmniej Brela

Ja byłam w Mimicach, plażowałam w Medici - inne miejscowości na odcinku Omis - Brela też pooglądałam....
wybrałabym Brelę - w szczycie sezonu może być tam tłoczno ale ...we wrześniu... i kwaterę wybierzesz na miejscu i taniej, i ... raczej tłumów bym się nie spodziewała.
No i jakiś sklep typu Konzum masz na miejscu a w miejscowościach typu Mimice...sklep... warto zobaczyć ale tak bardziej...krajoznawczo - na wielkie zakupy nie ma się co nastawiać, a i ceny sporo wyższe niż w Konzumie.
Szczęśliwi Ci, którzy mogą wczasować sie we wrześniu....

[wydra]

wiem wiem u mnie wchodzi gre tylko czerwiec i wrzesien, bo szczytu sezonu bym nie zniosla wiec poki moge w takich terminach, to tego sie kurczowo trzymam.

Poogladalam sobie te Brele i faktycznie, wyglada bardzo zachecajaco i mysle, ze na nia wlasnie postawimy, obiawiam sie tylko cen. Bo po przegladnieciu roznych stronek z apartamentami wyszlo mi, ze noclegi w Breli beda drozsze niz w innych miejsowosciach. Czy sie pomylilam?

Jedziemy w 6 osob, chcialam szukac czegos za 10-11eur/os/doba. Wiem, ze na miejscu mozna negocjowac, ale jednak te ceny wyjsciowe sa wyzsze niz w innych miejscach. albo ja zle patrze

[pasażer]

... noclegi w Breli beda drozsze niz w innych miejsowosciach. Czy sie pomylilam? ...

Nie, to znaczy tak W Breli ciut drożej. Jak to na rivierze makarskiej. Sam szukałem w Breli lecz to co mnie interesowało kosztowało 70-80e/doba, dlatego w sezonie można wybrać np Mimice czy Marusici, mają wiele zalet, a do knajpek w Beli czy dalej i tak opłaca się podjechać. 10km przed Brelą nadal woda ta sama (może nawet czyściejsza), widok podobny, no wieczorem brakuje czasem knajpki i jeden z grupy mus wówczas pościć, ale kwatery 50-65e/doba/4-5osób. Droższe, bardziej luksusowe też znam. Ja przy wyborze kieruję się plażą, knajpki to dla mnie drugorzędna sprawa.
Poza sezonem myślę, iż się uda w Breli przyzwoity dom wynająć do 60e. Na pocieszenie, pewien kolega w Tucepi płacił 100e/doba/4osoby, a euro stało 4,50! Dużo zależy od położenia domu.

Z tych kilku chwil co byłem w Breli, wybrałbym dzielnicę Scit np "Maček". Więcej o Breli w temacie Brela czy warto???. Niemniej jednak Tucepi zdecydowanie dla mnie najładniejsza na całej rivierze makarskiej. Nie ma problemu z górkami.

Autostrada wiedzie do Ploce to jak radziła jotem, bym bardziej uderzył we wrześniu na południe przed Dubrovnik w okolice Klek. ...a co! Bliżej by poznać Peljesac... To zawsze najtrudniejszy wybór i samemu trzeba niestety podjąć decyzję bo to co dla jednego jest cacy dla drugiego może być beee... nie warte spędzenia nawet jednej doby.

Pozdrav

[wydra]

dziekuje za wszystkie rady!!

Juz na 99% stanelo na Breli. Jestem zaznajomiona z planem miasta, plazami etc
Najbardziej chcialabym mieszkac w dzielnicy Scit, a jeszcze bardziej Podrace - tylko tam jest naprawde malo domow. Wynalazlam kilka apartamentow i napisalam maila - no bo, a co mi tam? jak apartament jest fajny i w dobrym miejscu i cenie, to nie zaszkodzi zarezerwowac, nie? No ale z 4 maili, odpowiedziala mi tylko jedna osoba, ze nie ma miejsc w tym terminie.

Jak pojedziemy w ciemno, to na bank najpierw bedziemy szukac w Podrace i Scit, jak nic nie bedzie to pomyslimy. Ja chetnie przesunelabym sie dalej na ubocze - Jardula, Stomarica, ale sama nie jade i czesc towarzystwa bedzie chciala byc blizej centrum, bedziemy zatem szukac jakiegos kompromisu.
Czy ktos mi moze napisac ile sie idzie do centrum spacerkiem z tych skrajnych czesci Breli? i czy jest plasko na tej trasie?
I jeszcze jedna wazna rzecz - czy bedzie tam gdzies sklep z winem i pieczywem?:) czy po wszystko trzeba bedzie latac do centrum?

pozdrawiam !!!

[pasażer]

Czy ktos mi moze napisac ile sie idzie do centrum spacerkiem z tych skrajnych czesci Breli? i czy jest plasko na tej trasie?

Od Baska Voda do Breli ciągnie się wzdłuż brzegu promenada. Kawałek trzeba tylko przejść plażą. Odcinek od BV do skałki w Breli pokonałem pieszo w godzinę. Wzdłuż się ciągną bary czy restauracje. Co ciekawe w tych pod hotelami pustki były, więc przy wyborze miejsca z dala od hoteli. Zresztą jak wszędzie.

I jeszcze jedna wazna rzecz - czy bedzie tam gdzies sklep z winem i pieczywem?:) czy po wszystko trzeba bedzie latac do centrum?

Z tego co wiem to pieczywo w Breli samemu trzeba sobie piec, ale spoko, w każdym apartamencie są piece. Z winem podobnie. Jak gospodarz nie da - a oni mają własnej produkcji najlepsze - to z pewnością użyczy balon

Przy większej grupie może być ciężko znaleźć kwatery w jednym domu lub pobliżu! Brela czy Tucepi to miejsca z drogimi kwaterami a i tak noclegu w ciemno w sezonie bym tam nie szukał. Szkoda czasu... Czy we wrześniu będzie dużo luźniej, nie wiem nie byłem. Raz o to na forum zapytałem i odpowiedzi nie uzyskałem. Wysyłaj e-maile, nic to nie kosztuje.

Pozdrav

Ps. Jak kocha, to raniutko wstanie i świeże bułki na śniadanie przyniesie

[wydra]

Od Baska Voda do Breli ciągnie się wzdłuż brzegu promenada. Kawałek trzeba tylko przejść plażą. Odcinek od BV do skałki w Breli pokonałem pieszo w godzinę. Wzdłuż się ciągną bary czy restauracje. Co ciekawe w tych pod hotelami pustki były, więc przy wyborze miejsca z dala od hoteli. Zresztą jak wszędzie.

suuuuper

Z tego co wiem to pieczywo w Breli samemu trzeba sobie piec, ale spoko, w każdym apartamencie są piece. Z winem podobnie. Jak gospodarz nie da - a oni mają własnej produkcji najlepsze - to z pewnością użyczy balon

hehehehe, ale kolege ponioslo trudno, bede jezdzic do supermarketu po zapas wina tak sie na tym znam, ze biedny ten, kto sprobuje mojego wyrobu;)

Przy większej grupie może być ciężko znaleźć kwatery w jednym domu lub pobliżu! Brela czy Tucepi to miejsca z drogimi kwaterami a i tak noclegu w ciemno w sezonie bym tam nie szukał. Szkoda czasu... Czy we wrześniu będzie dużo luźniej, nie wiem nie byłem. Raz o to na forum zapytałem i odpowiedzi nie uzyskałem. Wysyłaj e-maile, nic to nie kosztuje.

no to teraz tos mnie przestraszyl. Wychodze z zalozenia, ze we wrzesniu musi byc mniej ludzi, czyli musza byc gdzies jakies miejsca. ale fakt faktem, wysylam duzo maili i nic nie ma. Znalazlam sobie jednak na to wytlumaczenie - nie kazdy apartament oglasza sie w necie i nie kazdy ma umowe z agancja - jest to zrozumiale, ze perwsze sa zarezerwowane te, ktore same wychodza do klienta; ale jest tez cale mnostwo takich co czekaja po prostu az ktos przyjedzie - i w takich znajdziemy miejsce.

prosze niech ktos napisze, ze mam racje

no jak w Breli nie znajdziemy to Celina i Pisak raczej nam takich problemow nie beda stwarzac co? mniej popularne miejsca chyba.

Ps. Jak kocha, to raniutko wstanie i świeże bułki na śniadanie przyniesie

to sie okaze za dwa tygodnie kto kogo kocha bardziej

[pasażer]

trudno, bede jezdzic do supermarketu po zapas wina tak sie na tym znam, ze biedny ten, kto sprobuje mojego wyrobu;)

Nie do supermarketu, a do gospodarza lub jego sąsiada! hmmm... sąsiadki też czasem niczego sobie. . . wino mają

Po domowym ni kropelka nie została ale jeszcze mam PLAVAC - Vinarija Dingač. Z osiołkiem na etykiecie oczywiście suho czyli wytrawne. Zimne ok. Półwytrawny -polusuho to np Pelješac. Jest tego kilka rodzai. To za ok 30kn/1l tez daje rade. Na pewno lepszejsze niż ich piwo.

Poczytaj popytaj tu:
chorwackie wino
lub tu
Trunki w Cro, wino, rakija itp.
może tu
Alkohol
i wybierz to
Rakija

lub inne chorwackie słodkości (wiśniowy likier MARASKINO)

Pozdrav

[nowalijka]

bylem w omiszu i takie klimaty to nie dla mnie!!!!MASAKRA
powiem tak: czułem się jak w sobotę na giełdze w Lubiniu!!!
tłok, scisk, hałas,gwar brud, a zeby przejsc przez ulice policja kieruje ruchem!!!!
bo taki jest ruch.
wakacje to pora odpoczynku a z tego co tam widziałem to raczej ja bym tam nie odpoczął

Potwierdzam.Łącznie z tym kierowaniem ruchem ulicznym. Ale Omisz warto odwiedzić, obejrzeć miasteczko, pospacerować starymi uliczkami i wdrapać się na ruiny zamku, skąd jest piękny widok na kanion rzeki Cetiny. Nie wybrałabym go jednak na kwaterę wakacyjną.

[wydra]

Zatem stanelo na Breli wyjezdzamy jutro rano, jedziemy w ciemno.

Cos jakies burze zapowiadaja po drodze, oby nas nie zdmuchnelo.

Szukac interntu na miejscu nie planuje, wiec zdam relacje po powrocie.

dziekuje wszystkim za dobre rady i pozdrawiam serdecznie

do "zobaczenia" za dwa tygodnie

[wydra]

wroclismy

Musze przyznac, ze Brela nie zachwycila mnie tak jak Rabac w zeszlym roku. Byc moze dlatego, ze w Rabaciu zachlysnelam sie Chrwacjapo raz pierwszy, a teraz mialam wieksze wymagania. Byc moze dlatego, ze nie mielismy pogody. Pechowo, bardzo pechowo

Ale od poczatku. Dojechalismy na miejsce okolo poludnia w niedziele. Trzech mezczyzn zostalo odpoczywac na laweczce, trzy dziewczeta poszly szukac kwatery. Niestety okazlo sie ze dla 6 osob w Podrace ani Stanici nic nie znajdziemy. A bylysmy naprawde bardzo ambitne, obskoczylysmy wszystko i przyplacilysmy to ogromnymi zakwasami. Wezwani na pomoc mezczyzni zdecydowali, ze idziemy do informacji turystycznej, zeby juz tyle nie latac. Pani z informacji miala dla nas jedna propozycje, poszlismy zobaczyc i juz tam zostalismy.

Jesli chodzi o lokalizacje, to badajac Brele palcem po mapie, bylo to jedno z ostatnich miejsc, w ktorym chcialam mieszkac. Ulica Biokovska, nad kosciolem, centrum ...

Ale nikt juz sily nie mial, warunki byly dobre, trzy sypialnie, dwie lazienki, trzy balkony, jeden taras, siedem kotow do wykarmienia. Pani chciala za to 60 eur czyli po 10 od osoby, az nie mialam serca sie targowac.
Gospodarze bardzo mili, powitali nas piwem, pozegnali nas piwem. My przywiezlismy dla nich sucha krakowska (oczywiscie tylko pod warunkiem, ze okaza sie fajni, w przeciwnym wypadku sami bysmy zjedli).

Przez pierwsze 3 - 4 dni wialo okrutnie. Byly to takie porywy. Cisza cisza i nagle luuuup, wszystko ze stolu zwiewalo. Slonce swiecilo pieknie, a woda byla tak lodowata, ze w zyciu bym sie takiej nie spodziewala. Juz idac na plaze wiadomo bylo, ze cos jest nie tak - plaze normlanie oblozone, a w wodzie srednio jedna osoba na jedna plaze. Byla krystalicznie czysta, ale tak lodowata, ze nogi w sekunde robily sie cale czerwone przy probie zamoczenia. Moze tez dlatego nie wrocilam zachwycona, bo ja uwiebiam plywac, a nie lubie lezec na plazy i liczylam, ze wyplywam sie za wszystkie czasy - niestety nie dalo sie.

Po tych czterech dniach zrobilo sie wiecej ludzi w wodzie, nadal byla zimna, ale juz do wytrzymania i juz nie byla taka krystaliczna, slonce juz tak nie swiecilo, nadeszly chmury i przestalo wiac. A potem to juz bylo coraz gorzej Generalnie jak pojechalismy na wycieczke do Makarskiej, to mialam na sobie dlugie spodnie, koszulke z krotkim rekawkiem, koszulke z dlugim rekawkiem, sweter, kurtke przeciwdeszczowa i jeszcze musialam sobie w konzumie kupic skarpetki bo wyjechalam z golymi stopami
W nocy mielismy przepiekna burze, ktora mimo naszych prosb nie rozgonila wcale chmur. Slonce bylo potem codziennie praktycznie tylko gdzies tak do 9 - 10 rano, potem grube warstwy chmur zaslanialy cale niebo. Byly ogromne fale po tej burzy - przepiekne.

Biorac pod uwage, ze pogoda byla jaka byla bardzo ambitnie odkrywalismy uroki Rakiji. Dobre cholerstwo

To by bylo tyle w telegraficznym skrocie. Wszyscy wrocili zadowoleni, ale nie zachwyceni. Brela jest naprawde piekna, ale jednak za duzo w niej ludzi, nawet we wrzesniu - jak dla mnie oczywiscie. W Rabaciu w czerwcu, mimo, ze jest tam o wiele mniej plaz, potrafilismy znalezc miejsca gdzie bylismy sami. W Breli moze tez by nam sie to udalo - ale szczerze nie mielismy takich ambicji przy pogodzie, ktora tam zastalismy.

Trudno, za rok pogoda bedzie na pewno ladna