napisał(a) nero » 06.08.2009 09:51
8 dzień - 19.06.2009r
To był nasz ostatni cały dzień w Chorwacji - jutro wyjeżdzamy
Pogoda marzenie, więc robimy sobie godzinny spacer do naszej zatoczki na plażę "Isola".
Jest jak zwykle BOSKO
Potwór znad Girenicy
(szwagier)
Tym razem mieliśmy już towarzystwo (sezon się zbliża - ludzie się zjeżdzają).
Ostatnie plażowanie zaliczone więc nadszedł czas na:
ostatni spacer po naszym uroczym Mandre,
ostatnie oddanie pustych flaszeczek
i ostatni wspólny podwieczorek.
9 dzień - 20.06.2009r
Wyjeżdzamy
Chorwacja pożegnała nas deszczem. Padało prawie przez całą drogę.
Mieliśmy w planach podreptać na koniec trochę po Paklenicy lub pokazać "naszym towarzyszom" Plitvice ale niestety pogoda pokrzyżowała nam plany i musieliśmy wracać.
I tak po kolejnej trasie Cakovec - Szombathely- Csorna- Bratislava - Zilina - Cadca i 12-tu godzinach jazdy powróciliśmy "na stare śmiecie".
Podsumowanie:
jednym słowem było ŚWIETNIE - każdy z nas był zadowolony z wyboru miejsca
Tegoroczne wakacje w Chorwacji spędziliśmy trochę inaczej niż dotychczas, bo w przeważającej części na plaży - nie mylić z plażowaniem, był to raczej czynny wypoczynek w wodzie lub nad wodą
.
Rejon ten jak najbardziej polecam i my tam napewno jeszcze kiedyś zawitamy.
Żałuję jedynie, że nie mogliśmy pokazać "naszym tawarzyszom" jeszcze trochę innej Chorwacji ale ... wszystko przed nimi - najważniejsze, że zostali tak jak my kiedyś ZARAŻENI
Ostatnio edytowano 05.04.2012 23:03 przez
nero, łącznie edytowano 2 razy