Yac Yamaha - tam rzeczywiście słychać trzaski Ktoś do nas strzelał, a ja nawet tego nie zanotowałem Magia Dinary jest wielka
Interseal - mało kto pisze jeszcze o górach z dużej litery. A przecież taka personifikacja nie jest taka całkiem niepotrzebna. Hvala !
Kulko - tylko mój pierwszy wyjazd na Bałkany był pozbawiony ( prawie) takiego "męczącego dnia" Zawsze starałem się połączyć "ogień i wodę" Moja żona jest z żeglarskiej drużyny harcerskiej, ja z górskiej. Udało nam się połączyć obie pasje, ale zawsze staram się dopasować szlak do Jej sił. Tak też miało być i tym razem i też chciałem podjechać do schroniska Brezovac. Gdy okazało się, że stoi to pod dużym znakiem zapytania, Żona zrezygnowała,żebyśmy mogli pójść.
Dlatego bardzo dobrze rozumiem Twoją motywację. Ale macie nad nami pewną przewagę - spanie w autku To 4 godziny więcej na odpoczynki na szlaku. Ale myślę, że uda Ci się pokonać te progi. Ja się też tego będę musiał nauczyć - na Troglav też wiodą makadamy
Andy.pl- jak ja lubię te "przypadki" Przez przypadek mieliśmy chrzest na tym samym Zlocie, przez przypadek zgraliśmy się wtedy "od strzału", przez przypadek ja , stary qń, zacząłem potem uczyć się grać i śpiewać bałkańską muzykę Mój kajet badań nad przeznaczeniem pełen jest takich "przypadków".
Andrzeju - niech trwają nadal
A swoją drogą - to że Sinjal jest najwyższym szczytem Chorwacji - to też przypadek. Przecież mogli ustalić granicę zupełnie inaczej. Przypadkowo 4 szczyt pasma Dinary został "wywyższony" ! Ale myślę, że niezależnie od tego, który jest w kolejności, i który z nich mógłby być najwyższym cro-wierzchołkiem, gdyby granica przebiegała inaczej, Sinjal - Vrh Dinara jest warta wysiłku. To trochę tak, jak z Maljovicą w Rile. Ona wydała się Wam, Kulko, piękniejsza od wyższej Musały. Bo to nie o zaliczanie szczytów idzie - ale o to, co tak ładnie napisał Interseal - o szacunek dla Gór. O miłość do Gór - żeby tak już bez emocji zakończyć
pozdrawiam