Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Stare opracowanie "Trasa przez zachodnie Węgry"

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
HubertBiad
Odkrywca
Posty: 93
Dołączył(a): 03.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) HubertBiad » 27.05.2009 19:15

Serdeczne dzieki. super opis i mapka.
tmakler
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 09.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) tmakler » 27.05.2009 19:22

Najdłuższy post ale jaki efektowny!!!!! Wszystko jaśniutke!!!!!
Dobra robota!!!!!
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 27.05.2009 19:29

jedno zdjęcie to 1000 słów ten post powinien być już na 13 stronie tego tematu połowę pytań i tłumaczenia by nie trzeba było pisać :lol:
BOLETUS
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 19.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOLETUS » 27.05.2009 20:33

Super.
Teraz to już każdy trafi do CRO. :P
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.05.2009 20:39

iamam napisał(a):Początek (góra obrazka) to granica z Węgrami a koniec to już bezpośrednia droga w kierunku Cro

To chyba mój najdłuższy post :)


Pełna zgoda co do wyjazdu z Lendavy. Tylko na tej mapce zabrakło mi ronda, które jest w samej Lendavie (oprócz tego co jest na mapce przy autostradzie).
iamam
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 210
Dołączył(a): 26.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) iamam » 27.05.2009 20:42

zebik napisał(a):Tylko na tej mapce zabrakło mi ronda, które jest w samej Lendavie (oprócz tego co jest na mapce przy autostradzie).


Ja widzę na niej 5 rondek. Chociaż kolorowanie trasy trochę je przysłania.

Niestety jak korzystam z modemu gsm to mam problem z uploadem fotek więc nie wrzucę wersji z zaznaczonymi rondami a poza tym zaczęła się druga połowa LM :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.05.2009 20:52

Jasne przy przybliżeniu też dostrzegłem. Dobra i przydatna mapa wystarczy wydrukować i jechać. Swoją drogą jechałem tamtędy o 2 w nocy i trafiłem więc reszta ludzi nie powinna mieć kłopotu.
Dodam tylko od siebie, że w Lendavie należy kierować się na Mursco Sobota, aż do ronda przy autostradzie gdzie jest drogowskaz na Cakovec i dalej do granicy.
iamam
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 210
Dołączył(a): 26.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) iamam » 27.05.2009 21:49

Na 1000 km z hakiem trafia się 10km z których doktorat można zrobić. Połączenie wiedzy teoretycznej z praktyczną bezcenne. Dzięki zebik za kontrolę :) i praktyczne wskazówki. Jak jechałem tam rok temu to był tam jeszcze spory remont/budowa a winiety jeszcze nie obowiązywały. Zmiany w trasie dużej nie ma w odniesieniu do zeszłego roku ale cena przejazdu zmienia się znacznie.

a poza tematem to: BARCELONA!! (wiem że jest temat o piłce nożnej ale kwestia LM miała wpływ na czas odpowiedzi w tym temacie :) )
Mosqito
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 845
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mosqito » 27.05.2009 22:14

Potwierdzam. Mapka na 100% oddaje to co jest w rzeczywistości. Dobra robota ;-) Niestety ja nie umiałem z zemljevid.si takiej wkleić. Tym bardziej chylę czoła.
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 27.05.2009 22:14

Barcelona :!: :D
Dzięki, iamam, za super mapkę. Już wiem,gdzie jest ul.Mlinska. Tam śpimy za 10 dni :)
Hvala 8)
No i ... Barcelona :!: :D
iamam
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 210
Dołączył(a): 26.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) iamam » 27.05.2009 22:23

Napiszę to tak, żeby nie naruszyć (mam nadzieję) regulaminu forum...
Nie każdy serwis daje możliwość wyznaczania tras... mapka wygląda jakby była screenshotem z AdriaRoute 2.20 a znalazłem ją na jednej z witryn oferujących publikowanie różnego rodzaju obrazów.

Gdyby ktoś szukał innych fragmentów tej mapy a nie mógł ich znaleźć to chętnie pomogę poszukać.

pzdr ;)
bronas
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 28.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bronas » 28.05.2009 21:52

Może to kogoś zainteresuje - moja trasa do Cro w 2008 r. z Poznania do Bibinje koło Zadaru. Jako totalny nowicjusz na trasie do Cro Fiatem Punto, bez klimy. Ze strachu przed odległym miejscem dojazdu ("aż" ok. 1200 km) nocowałem w Bratysławie w hostelu Druzba (akademik z lat 70-tych zamieniony na noclegownię). Wyjechałem z Poznania o 8.00 i w Bratysławie byliśmy (żona i 8 letni syn) o godz. 18.00 po "turystycznej" jeździe trasą przez Leszno, Wrocław, Kłodzko, Boboszów (Międzylesie) i dalej gehenna, jakieś Kraliky ( nie polecam tej drogi - wąsko i niebezpiecznie) itp. aż do miejscowości Lanskroun, potem Brno i autostrada do Bratysławy. Tu jak wyżej wspomniałem o godz. 18.00 zakwaterowanie (towarzystwo międzynarodowe, obsługa w językach: ang. słowackim, niemieckim i polskim - dziewczyny w recepcji). Po godz. 18.00 miał być krótki spacer wzdłuż Dunaju - piękne statki wycieczkowe, a okazało się, że doszliśmy do Starego Miasta z fontannami i Narodnim Divadlem włącznie (smaczne lody na trasie). Powrót ok. 23.00 na nocleg i ok. 8.00 następnego dnia start w dalszą drogę przez Węgry. Wyjazd z Bratysławy, kierunek na Rajkę i dalej te dziwne nazwy np. Janosmorjia. Jechałem z GPS i "przejęty rolą" zapomniałem z Bratysławy wyłączyć "omijaj autostrady". Zaraz za Bratysławą wjechałem na bardzo ładną drogę na Węgry. Okazało się, że właśnie mijam granicę Słowacja - Austria. Przede mną policja austriacka, ja szukam możliwości zawrócenia z autostrady. Nagle policja skręca w "dziurę" w blokach betonowych to ja za nimi. Pogrozili palcem , ale ja zawróciłem. Na następnej "pumpie" poinstruowano mnie, gdzie jest droga na Rajkę i już bez problemów wjechałem na trasę. Jak wcześniej wspomniałem nie wyłączyłem opcji w GPS "omijaj autostrady" i jak bym nie jechał, trzeci raz kierowany jestem na autostradę M1 do Budapesztu, a tam nie chcę. Przed zjazdem na autostradę wysiadam z auta, biorę mapę do ręki i czekam na kogoś, kto mi podpowie gdzie mam jechać, aby trafić na węgierską "86". Nagle idzie jakiś pan z kolegą i "gaworzą" w ogólnie niezrozumiałym j. węgierskim. Grzecznie mówię "hello" i czekam co usłyszę. Jeden z nich odpowiada grzecznie "hello" i patrząc na auto mówi: "Poland?" Nieśmiało odpowiadam, Yes, i ja, naturlich. On mówi: Do you sprech Greman? Ja, jak to Polak poliglota odpowiadam: German or English?. Okazało się, że Pan Węgier pracował w Niemczech i Austrii i zna German, a nade wszystko idzie "na stopa" aby dojechać do interesującej mnie miejscowości Janosmorija, co później się okazało, że to nie Janosmorija tylko Janosmorja (w wymowie). Po drodze dowiedziałem się, że policja węgierska jest bardzo bezwzględna i należy przez to bezwzględnie przestrzegać ograniczeń prędkości (próba do ręki może skończyć się aresztem ze względu na "brak znajomości języka węgierskiego" przez obwinionego. Droga przez Węgry minęła "bez atrakcji" i po "turystycznej" jeździe po ok. 3,5 czy 4 godzinach dotarliśmy na granicę węgiersko - chorwacką. Pan celnik Węgier nawet nie wyszedł z budy, a Pan celnik Chorwat wziął paszporty, zapytał o cel podróży i dalej w drogę. Potem postój ok. 1 godz. na przejściu granicznym Gorican i dalej w drogę. Przejazd piękną autostradą, piękne tunele (nigdzie korków, kolejek - może dlatego, że dzień powszedni, chyba wtorek). Po drodze telefon do właścicieli pensjonatu - jestem już tu, jak mam jechać dalej? Żona właściciela pensjonatu "dokładnie po chorwacku" opisała mi, gdzie mam zjechać z autostrady i jak dojechać na miejsce. Na szczęście GPS nie zawiódł i bezbłędnie trafiliśmy. O godz. 14.00 (po kilku postojach na trasie żeby nie przyjechać za wcześnie) byliśmy na miejscu. Powitanie przez właścicieli kwatery - szklanka rakiji dla mnie i szklanka wina dla żony. Pierwsze rozmowy po .... no właśnie, po polsko-rosyjsko-chorwacku i jeszcze kilku "narzeczach". Jako zapobiegliwy mieszkaniec wielkopolski ściągnąłem z netu podstawowe zwrotu w j. chorwackim i po drodze z nudów uczyłem się ich, a bardzo się przydały. Żadnych problemów z porozumieniem. Kwatera super - pokój, kuchnia, łazienka. Najważniejsza sprawa: kwatery zamawiałem przez biuro podróży. Za 11 noclegów płaciłem 1600 zł na 3 osoby z opłatą klimatyczną. Na miejscu okazało się, że bez pośrednictwa biura zapłaciłbym 1100 zł ( z przeliczenia z HRK). Pobyt super. Pogoda super. Gospodarze super. Tylko okolica nie za ciekawa. Ile można spacerować po Bibinje. 2 wizyty w Zadarze. Syn, sportowiec. Na szczęście mieszkał z nami trener p.nożnej (nogana) drużyny Sesteve (właśnie awansowali do I ligi chorwackiej). Jeżeli komuś mówi coś nazwisko Eduardo da Silva to ten pan był jego pierwszym trenerem i opiekunem w Chorwacji. Co drugi dzień po opalaniu jeździliśmy na miejski/wiejski stadion i graliśmy w p. nożną. Na moje wielkie szczęście, wnuk gospodarzy ok. 13 lat był maniakiem "nogany" i z moim synem trochę po angielsku, trochę po "ichnym" języku świetnie dogadywali się. Pobyt minął szybko. Pozostaną w pamięci przede wszystkim bardzo życzliwi gospodarze - nigdy nic im nie przeszkadzało. Pogoda równa przez 10 dni, słońca aż nadto, woda w Jadranie 26 stopni, ciepła, przejrzysta. W poszukiwaniu zajęcia (nie specjalnie lubię opalanie) kupiłem za 12 HRK wędkę i łowiliśmy "szkarpiny" - jakieś dziwne ryby. Nadszedł czas powrotu. Serdeczne pożegnanie. Postanowiliśmy wracać bez noclegu, ale z wizytą na Jeziorach Plitwickich. Wyjazd o godz. 8.00 - a tu niespodzianka - gospodarze już o godz. 7.00 pukają w okna i zapraszają na pożegnalne śniadanie, rozmowę , krótkie wspomnienia i gorące zaproszenia na następny rok. I tu ważna sprawa. Zamawiając kwaterę bezpośrednio u nich płacę 1100 HRK za pokój z kuchnią i łazienką bez klimatyzacji, a 2200 HRK za apartament (2 pokoje, wspólna kuchnia i łazienka z dużym tarasem i klimatyzacją) za 10 dni - dane aktualne na dzień ok. 28.07.2008 - telefon do właścicieli posiadam). Tylko ta miejscowość Bibinje - jeżeli ktoś poszukuje wyciszenia, ma swoje grono znajomych - super. Atrakcje w okolicy też można znaleźć. Na miejscu, nie ma niestety, nic ciekawego. Spokój, cisza, głusza.
Powrót prze Jeziora Plitvickie (trasa 6 godzinna - super). Plany - po zwiedzaniu Plitvic ok. 23.00 jesteśmy w Gorican, krótkie spanie i dalej w drogę. Okazuje się, że na granicy w Gorican jesteśmy ok. 20.00. Kolacja i co dalej? jest 21.00. Spać się nie chce. Decyzja krótka - jedziemy, aby do granicy Austrii. Aby minąć Słowenię jedziemy w nocy przez Węgry do Kormend, a stamtąd do granicy z Austrią. Ok. 23.30 jesteśmy na granicy Węgry - Austria. Syn trochę podjada, winieta za 7,90 Euro na autostrady Austrii i aby do Wiednia. O godz. 2.00 jesteśmy we Wiedniu i po 20 minutach opuszczamy Wiedeń w kierunku na Brno. Żona proponuje spanie. Jednak gwiaździsta, chłodna noc, brak oznak snu proszą o dalszą jazdę. O godz. 4.00 jednak postój już na granicy Austria - Czechy na parkingu koło Mikulova. O godz. 6.30. już po "wyspaniu" dalsza jazda , aby minąć Brno przed porannym szczytem. GPS prowadzi bezbłędnie i przejazd przez centrum Brna bez atrakcji. Dalej znowu te drogi w okolicach Kralików i wjazd do Polski w Boboszowie, a tu już nasi - zajeżdżanie drogi przez auta z rej. WI, WA, WP itp, chamstwo na całego, a do tego cena benzyny oczywiście najwyższa z krajów, przez które przejechałem. Trochę się rozpisałem. Może się to komuś przyda w planowaniu podróży. W tym roku jadę znowu do Cro, tym razem do Mariny - jako baza wypadowa do Trogiru, Splitu, Primosten, Sibenika, wodospadów Krk i innych miejsc, które poleca właścicielka kwatery. Trasa przejazdu oczywiście już nie przez "Kraliky". Będę próbował z Poznania przez Wrocław, autostrada, do Głuchołaz(ów), Mohelnice, Brno, obok Bratysławy, Węgry, Redics, Lendava, Cakovec i dalej autostradą do Trogiru. Życzę wszystkim pogody w duchu i na niebie w czasie podróży i podczas pobytu u przyjaciół Horwatów.
BOLETUS
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 392
Dołączył(a): 19.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOLETUS » 29.05.2009 08:31

Cześć. Fajnie to napisałeś. Napewno skorzystamy. Dziękujemy.
KiNiU
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 23.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) KiNiU » 31.05.2009 13:35

Witam,

Mam pytanie do tych którzy jada droga 86 - dokładnie w którym miejscu przekraczacie granice?? patrzyłem na map i droga 86 w okolicach Lenti wchodzi na Słowenie, a co niektórzy piszą ze przekraczają granicę w Letenye. Czy ktoś mógłby mi dokładnie opisać końcowy odcinek drogi 86 do wjazdu do Chorwacji?? będę bardzo wdzięczny ponieważ chce zatrzymać się gdzieś na nocleg na końcu Węgier i nie wiem gdzie dokładnie będę przekraczał granice Lenti czy Letenye??
klopot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1655
Dołączył(a): 22.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) klopot » 31.05.2009 14:37

KiNiU, to gdzie chcesz przekroczyć granicę zależy od Ciebie. Jedni robią to w Letenye i to pozwalam im wjechać bezpośrednio na autostradę chorwacką z terenu Węgier. Inni przekraczają granicę w Lenti i jadą do Chorwacji przez Słowenię, bo np. chcą tam zatankować paliwo.
Pozdrawiam
Rafał
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Stare opracowanie "Trasa przez zachodnie Węgry" - strona 34
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone