Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Za miedzą: Žacléř

Czesi byli trzecim narodem po Amerykanach i Rosjanach w kosmosie. Czescy badacze Otto Wichterle i Drahoslav Lim opatentowali w 1963 roku metodę produkcji miękkich soczewek kontaktowych i Czesi uważani są za wynalazców soczewek kontaktowych. Kostka cukru została wynaleziona w czeskiej miejscowości Dačice.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 09.11.2008 19:18

klopot napisał(a): Dlaczego ja wcześniej nie wiedziałem tej relacji? Z Opola to nie jest przecież jakaś "kosmiczna" wyprawa".


Rafał, zdecydowanie nie kosmiczna :) - to prawie tak samo blisko jak z Wrocławia. No, ale na trwajacy właśnie długi weekend to już za późno. Poecam na przyszłość, bo faktycznie w zimne dni można tam się rozgrzać na różne sposoby :wink: .

Ostatnio nawet wspomiałyśmy sobie z Ulą ten wyjazd i doszłyśmy do wniosku, że warto Karlowe Wary powtórzyć. Tyle, że dla odmiany marzy nam się sceneria wiosenna 8). Żeby były też i dodatkowe odmiany, może zamiast kąpieli w gorących źródlanych wodach, zafundujemy sobie :idea: terapeutyczną kąpiel w ... piwie :D w piwnych łaźniach w Chodovej Planie 8), zwłaszcza że dodatkowym zaleceniem jest, żeby w trakcie takiej kąpieli mieć w ręku kufelek z piwkiem z miejscowego browaru.

Pozdrawiam cieplutko, Danka
Jo_Anna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 27.05.2006

Postnapisał(a) Jo_Anna » 22.04.2009 15:09

Super pomysł na listopadowy weekend - aż się cieplutko zrobiło od widoków spa i basenów :)
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Postnapisał(a) janusz.w. » 23.04.2009 09:37

I ja dopiero dzisiaj tu dotarłem :!: :!: :!: Extra opis i zdjęcia :D Ja muszę te Karlove wreszcie odwiedzić :!:
8)
pozdr

P.S.
...też z Opola... :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 23.04.2009 14:50

Dotarłam i ja :D poprowadzona z relacji Jo_Anny :)
I od razu zaczynam planować "długi weekend" czerwcowy :lol:
Piękne okolice i zupełnie mi nieznane. Karlove Vary kuszą łaźniami, a okolice zamkami :D
Świetna relacja :!:
Pozdrawiam :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 23.04.2009 21:23

Agnieszko i Januszu, w zachodniej części Czech z pewnością każde z Was znajdzie coś dla siebie :). Karlove Vary to tylko przykład czekających tam atrakcji, Jo_Anna lada moment pokaże pewnie coś jeszcze 8) .
Myśl o powrocie w tamte rejony wiosenną porą wraca do mnie co jakiś czas i być może kiedyś się uda. Na przeszkodzie jednak stoi tyle miejsc, w których dotąd nie byłam, że nie jest to takie łatwe... Być może (chociaż do tej pory plany mogą się zmienić wielkorotnie :wink: ) w tegoroczny długi czerwcowy weekend będę relatywnie blisko, bo robimy przymiarki pod Czeską i Saską Szwajcarię. Jak to wypali, to podzielę się z Wami wrażeniami :). A tymczasem, żeby na forum nie być całkiem bezproduktywną do września - rozwinę trochę ten mój czeski temat, skoro już się trochę odkurzył :lol: . Tak sobie myślę, że na pierwszy ogień, dla uzupełnienia gorących źródeł Karlsbadu - równie rozgrzewajace :wink: morawskie winnice...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 23.04.2009 21:29

Morawskie winnice :D Mmm...cudownie :!: Pisz, pisz, Danusiu. Bardzo chętnie poczytam i pooglądam :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 23.04.2009 21:43

Muszę odgrzebać zdjęcia, już dość archiwalne, bo to było prawie pięć lat temu... No i chyba będą na nich głównie morawskie piwnice :wink: , ale żeby one miały racje bytu, to muszą być najpierw winnice :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 23.04.2009 22:28

Morawy Południowe - kraina winem płynąca (rok 2004)

Wycieczka sprzed lat kilku, sporo miejsc i wrażeń z pamięci już umknęło... Po powrocie do domu z tamtego wypadu postanowiliśmy, że kiedyś trzeba wrócić w tamte strony :arrow: koniecznie z rowerami, bo w rejonie jest całe mnóstwo znakowanych rowerowych "winnych ścieżek" prowadzących po winnicach i urokliwych piwniczkach. A swoją drogą jak, po odwiedzeniu kilku takich piwniczek, jechać dalej rowerem :?: :lol:

Z entuzjastycznych planów powrotu nic nie wyszło... Pierwsza realna przymiarka pojawiła się co prawda tuż przed ubiegłorocznym długim weekendem majowym, ale :? skończyło się na rowerowaniu w okolicach Ostrzeszowa i Antonina. Gdzieś w głowie cały czas jednak ten morawski zamysł tkwi! Jedyne miejsce, w które od tego czasu zajrzeliśmy ponownie - to Znojmo, główny cel morawskiej wyprawy 2004. Ale to była tylko :( godzinka, taka krótka przerwa w naszej pierwszej podróży do Cro...

Wyjazd 2004 był dość spontaniczny. Jędrek, jako mieszkaniec pogranicza, oglądając lokalną czeską telewizję natknął się na zapowiedź Święta Burczaka w Znojmo (Znojemský burčákový festiwal). A że startował wtedy ze swoją przydomową winnicą :) , każdy pomysł na podróż w świat wina był szczególnie atrakcyjny. Zresztą, nie tylko dla niego :wink: :D :!:
W "wyprawie" wzięło udział pięciu uczestników, wszystkich znacie z moich obu rejsowych relacji. Zasadnicza czwórka - Pomysłodawca z Małżonką oraz Mój Małżonek i ja, wyruszyliśmy w piątek o takiej porze, żeby dotrzeć do Znojmo niemalże w samo południe. Wieczorem dołączył do nas jeszcze Lechu, który akurat było oddelegowany z Bydgoszczy na kilkutygodniowe prace na Śląsku, toteż po skończeniu obowiązków służbowych w roboczy piątek, zamiast jechać na weekend do domu, wybrał winną opcję w naszym towarzystwie :) .

W czasie corocznego Święta Burczaka (wtedy właśnie burczak jest nastawiany) odbywa się zwiedzanie okolicznych winnic i winnych piwniczek, połączone z piciem wina z lat ubiegłych.
Kiedy burczak jest gotowy, w Znojmo odbywa się (od 1966 roku!) jeszcze jedno ważne święto - Znojemské vinobraní - w tym czasie burczak jest spijany 8) .

My trafiliśmy do Znojmo na tę drugą część Świąt Wina, zaplanowaliśmy tam pierwszy nocleg. A że wyjazd był dość znienacka, to noclegu zarezerwowanego nie mieliśmy... Ze względu na Winobranie, znalezienie z Znojmo wolnych miejsc do spania, zwłaszcza w interesującym nas przedziale cenowym, łatwe nie było. Cóż, w tym czasie do miasta przybywa :roll: około 50 tys. osób, na co dzień Znojmo tyle miejsc noclegowych nie potrzebuje.

Ostatecznie z ceną trafiliśmy :) , chociaż jak na dobrze nam znane czeskie relacje ceny do jakości, z tą ostatnią było jakoś :? nieszczególnie... Na dodatek z okazji Winobrania cena była wyższa, niż poza tym terminem. Ale na jedną noc, zwłaszcza krótką (bo do późna świętowaliśmy :lol: ), było do przyjęcia... Do starego centrum bliziutko :D , no i ... nazwa odpowiednia :) , na pewno trafimy, nawet po stosownej dawce burczaka :wink:.

1-P9173289.JPG
Ostatnio edytowano 01.04.2020 09:31 przez dangol, łącznie edytowano 3 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Postnapisał(a) maslinka » 23.04.2009 22:43

Danusiu, jesteś niesamowita :!: Strasznie szybko zaczęłaś "odkurzać" zdjęcia i wspomnienia. Święto Burczaka - co nieco o nim słyszałam od moich rodziców, którzy też często jeżdżą do Czech i zdarzyło im się uczestniczyć w tym święcie młodego wina :)
Jo_Anna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 27.05.2006

Postnapisał(a) Jo_Anna » 24.04.2009 05:03

O! O! I ja tam byłam, miód i wino piłam! W 2007. Ale fajnie tak wspólnie podróżować. Też był to szlak burczaka, i mieszkaliśmy pod Znojmem. I też miałam myśl, że na rowery to cudny teren, tylko ode mnie to zbyt daleko :? Jak sie uporam z zachodnimi Czechami, to może i coś z MOraw wrzucę.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 24.04.2009 16:23

Agnieszko, póki co odkurzyłam tylko jedną naszą fotkę, bo reszta - dla lepszego zobrazowania tego, o czym pisać zamierzam - była :roll: prosto z sieci. Ale płytka ze zdjęciami już pod ręką, to kolejny odcinek pewnie już niebawem.

Joanno, koniecznie musisz wrzucić o swoim burczakowaniu :). Jak Morawy będą z obu źródeł, to może uda się zdopingować kogoś jeszcze na wrześniowy wypad w okolice Znojma. My, oprócz Święta Burczaka, szukaliśmy winnych ciekawostek także i w innych rejonach Podłudniowych Moraw :), tak więc okolice Znojma trochę nieco po macoszemu, liczę na to, że Ty zwiedziłaś tam znacznie więcej ode mnie...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 24.04.2009 18:36

Znojmo jest pewnie dobrze znane wielu z Was, bo niejednemu tamtędy było po drodze do Chorwacji :D . Tak więc dla części będzie to przypomnienie, dla innych może :idea: zachęta, żeby się tam zatrzymać w trakcie kolejnej podróży nad Adriatyk. Jeśli traficie tam połowie września, macie szanse na wzięcie udziału w imprezie, która dla nas była ideą przewodnią wyjazdu :) . Warto sprawdzić dokładną datę Święta Burczaka żeby wiedzieć, w który wrześniowy weekend wypada. W tym roku ma to być 11-12 września, ale bywało prawie tydzień później, zgodnie z zasadą że to w weekend najbliższy połowy miesiąca.

Picie burczaka to tylko jeden z elementów programu Winobrania - przykładowy wykaz tego, co się wówczas dzieje, można wyczytać przykładowo TU.
Cała starówka Znojmo to jeden wielki jarmark. Uliczki i place obstawione są wówczas wszelkiej maści straganami, kramikami, budkami z jadłem i napitkiem, a tym ostatnim jest oczywiście przede wszystkim orzeźwiający burčák, świeży lekko mętny i jeszcze fermentujący moszcz, dla którego nazwa "młode wino" byłaby stanowczo zbyt wczesna :wink: . Właściwy moment na spożywanie burczaka to kilka dni po rozpoczęciu fermentacji moszczu - maksymalnie 3 -5 dnia dla winogron białych, dla czerwonych jeszcze krócej :lol: .

Wstępu do miasta strzegą wówczas symboliczne bramy, obowiązuje drobna opłata za ich przekraczanie w danym dniu. Bilety były obowiązkowe w porze o jakiej dotarliśmy, wieczorem już nikt biletów ani nie sprzedawał, ani nie sprawdzał :wink: - kontrolerzy też świętowali na całego :lol: .

1-P9173273.JPG


Oprócz opłaty za wstęp, trzeba się nastawić na wydanie kasy dodatkowej, bo pokus sporo...

2=P9173254.JPG


6-P9173285.JPG


Pora na uroki jarmarku :D . Różnorakie przedstawienia, turnieje rycerskie, kowal przy pracy...

3-P9173282.JPG


7-P9173287.JPG


4-P9173341.JPG


A w międzyczasie :arrow: na okrągło :lol: spijanie burczaka, obfitującego w witaminy B1 i B2 i w bakterie kwasu mlekowego. Burczak króluje wszędzie - na straganach, w budkach, w bramach, na podwórkach, w renomowanych restauracjach 8).

8-P9173263.JPG


10-P9173293.JPG


Przy okazji można sobie potańczyć przy dźwiękach morawskiej kapeli :D

11-P9173294.JPG


Z piciem burczaka nie można się ociągać :wink: , bo jego cudowne działanie oczyszczające krew ma miejsce tylko wówczas, kiedy w buraczkowym sezonie :idea: wypije się tyle napoju, ile ma się w sobie własnej krwi. Święto w Znojmo trwa co prawda do niedzieli (ze względu na nieco inny termin dojrzewania winogron w różnych częściach Moraw, sezon na burczaka to kilka tygodni), ale my tyle czasu nie mamy :cry: :!: Panowie dzielnie dbają o to, żeby sprostać wyzwaniu :wink: . Panie niestety są na z góry straconej pozycji :(. Bo nawet jeśli zawartość alkoholu to jakieś 3, maksymalnie 7 procent, to wypicie :roll: tyyyyyyyyyyyyyylu litrów jest ponad moje możliwości. Cóż, tamtego września nie udało się oczyścić :wink: , ale wraz z rozwojem prywatnej winnicy Jędrusia, lokalny burczak dla naszego grona jest już dostępny co roku :D .

Wieczorem - wielka parada w historycznych strojach, wspaniale wyreżyserowany kolorowy spektakl, rozpoczynający się głośnym biciem dzwonów. W orszaku ulicami starówki podążają królowie, książęta, giermkowie, sokolnicy, połykacze ognia, rycerze na koniach, wozy z beczkami pełnymi wina.. Śpiewy, bębny, piszczałki ... No i wielki tłum gapiów, w którym jesteśmy i my :D . Tłum był tak wielki, że nie udało nam się w takich warunkach zrobić żadnej fotki nadającej się do pokazania... Ci, którzy chcieliby poczuć klimat Winobrania w Znojmo, mogą zajrzeć przykładowo TU lub TU.

Po paradzie, dalsza część jarmarku i burczakowania…

13-P9173370.JPG
Ostatnio edytowano 01.04.2020 09:53 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Postnapisał(a) Tymona » 24.04.2009 20:09

Jak dobrze, że ten wątek odżył :D
Już teraz wiem, że Karlove Vary warto odwiedzić nie tylko ze względu na festiwal filmowy, no i Loket :D też... też... też...

pozdrawiam
:D
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Postnapisał(a) krakuscity » 24.04.2009 20:39

Karlove Vary odwiedziliśmy z początkiem kwietnia, fajnie jest zobaczyć je na zdjęciach zimą. :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Postnapisał(a) dangol » 24.04.2009 20:54

krakuscity napisał(a):Karlove Vary odwiedziliśmy z początkiem kwietnia


Nawet gdzieś :wink: rzuciło mi się w oczy zdjęcie Ani ze Szwejkiem :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czechy - Česko

cron
Za miedzą: Žacléř - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone