Stubičke Toplice. W związku z tym, że nie mamy zielonego pojęcia o położeniu basenów, zatrzymujemy się na pierwszym parkingu, jaki nam wpadł w oczy. Będzie mały spacerek - przejdziemy przez park zdrojowy i poszukamy sobie jakiegoś miejsca na kąpiel
. A w międzyczasie trochę
zmarzniemy, lato się już skończyło
. Mogliśmy jednak podjechać pod sam basen, bo tam miejsc do zaparkowania trochę było...
Tutejsze wody termalne znali już Rzymianie. W dokumentach z 1209 r. miejscowość figuruje pod nazwą Teplitz bey Stubicza, czyli wówczas ciepłe źródła pewnie też wykorzystywano. Właściwy zdrój powstał jednak dopiero w 1776, a zachowane stare zabudowania pochodzą z początku XIX w. Najważniejszym z nich jest klasycystyczny budynek starego domu zdrojowego zbudowany w 1811 r. dzięki inicjatywie zagrzebskiego biskupa Maksymiliana Vrhovaca (na jego cześć dziś nosi nazwę Maksimilijanova kupelj).
Nie korzystaliśmy jednak ze starego zdroju (basen "Maximilianeum" odremontowany w 2006), obecnie odbywa się tam chyba głównie terapia szpitalno-sanatoryjna...
Nam przypadł w udziale termalny kompleks Stubaki przy
hotelu "Matija Gubec", a konkretnie basen kryty i jeden basen zewnętrzny. Łącznie ze starą częścią zdroju, w Stubičkich Topllicah są 3 kryte baseny i 8 zewnętrznych. Te ostatnie są czynne ponoć od maja do końca września, ale ... praktycznie 27 września były one
zamknięte (poza tym jednym hotelowym) i wyglądały tak, jakby tak było już od dni co najmniej kilku
Lekko radoczynna woda wypływająca z kilku źródeł ma temperaturę 43 - 69 stopni, czyli mniej więcej tak, jak w
Karlovych Varach. Tu jednak nie widać takiego wykorzystania dobrodziejstwa natury jak w słynnym czeskim zdroju. Korzyść z tego dla nas jest jednak oczywista
nie ma tłoku
, ceny też przystępne ( wstęp 45 kun)
. Cena za wstęp dotyczy całego popołudnia i wieczora, ale my mamy na to tylko 2 godziny, na tyle czasu umówiliśmy się z załogową trójką, która z basenów jakoś nie miała ochoty skorzystać i w tym czasie miała sobie jakoś czas alternatywnie zagospodarować. Przez tak krótki czas nie doznamy cudownego uleczenia wszystkich dolegliwości, które zwalcza działanie wody źródlanej... Ale dobrze jest
mieć świadomość, że taplając się w pełnej minerałów wodzie (o temperaturze 32-37 stopni, bo źródlany ukrop jest ochładzany przed dostarczeniem do basenów) leczymy to, co w naszym wieku
już się przydarza: reumatyzm, artretyzm, neuralgie, choroby urologiczne, stany pourazowe kręgosłupa i kończyn, niewydolność krążenia... No i jeszcze jedno cudowne działanie wody - na trupa
- to wskazanie lecznicze po chorwacku, bez tłumaczenia na nasze, rozumiane zgodnie z brzmieniem, bardzo nam przypadło do gustu
.
Najpierw basen wewnętrzny
Potem wychodzimy na zimnicę przez kryty korytarzyk... No i trzeba przyznać, że ten moment szczególnie przyjemny nie był, w tym korytarzu było po prostu
zimno, nawet rozgrzanie ciała termalną wodą nie poprawiało tego odczucia...
Teraz basen zewnętrzny, z nieco
kiczowatą dekoracją , ale za to z naprawdę wspaniałym ciepełkiem
działającym na wszystkie spragnione tego członki ciała...
Dwie godziny mijają szybciutko. Wracamy więc do aut...
Kościół św. Katarzyny z 1813-14 r. - naprzeciw parku zdrojowego
Potem już tylko powrót... Macelj, Ptuj (tankowanie), Mureck, Graz, Wiedeń, Mikulov, Mohelnice (ale po kilkunastu kilometrach droga za Zabřeh zamnięta - jakiś paskudny wypadek kilka minut przed nami, trzeba się trochę wrócić i wymyślić samemu jakiś objazd dziurawymi bocznymi drogami), Jesenik, Nysa, Wrocław.
No i teraz to już naprawdę KONIEC wakacji 2008