Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.03.2009 12:44

Krzysztof FF napisał(a):- szkoda, że nie dajecie wejścia na ich prezentację w pełniejszej rozdzielczości, żeby sobie można było poprzesuwać po ekranie;


Proszę bardzo, oto panoramki w większej rozdzielczości (niestety mocno trzeba pogarszać przy zapisie jakość - z 20 Mb zrobić 1 Mb).
Ja też lubię większe pooglądać. Można poczuć się bliżej gór.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O zabawach z robieniem płaskich panoramek pisałam kiedyś w tym wątku. Niestety teraz brakuje w nim wielu moich zdjęć, ale wkrótce w większości się pojawią. Jestem bardzo ciekawa jak się robi takie kuliste i co trzeba jeszcze umieć (jakim programem tworzy sie takie panoramy, może free?) i zrobić, żeby się odtwarzały w czymś tam....Wymagania sprzętowe są mi znane: aparat szerokątny, statyw, na którym aparat fotograficzny można obracać o dokładnie zadany kąt np 45 stopni. Czy mimo to jest możliwe zrobienie kulistej panoramy aparatem bez szerokiego kąta tak z ręki jak to prawie zawsze robimy my, PAP i Ela i jeszcze kilka osób tworzące proste panoramy?
PAPa, to też zainteresuje :D .
Ostatnio edytowano 20.02.2012 19:32 przez Lidia K, łącznie edytowano 1 raz
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 03.03.2009 12:50

Ja z kolei kradnę czas w pracy, bo w domu mi się fotki nie otwierają - bardzo słabiutkie łącze mam.

Jestem pod wrażeniem. Piękne miejsca... Dla mnie takie okoliczności przyrody są najprzyjemniejsze - i skały, i troche wody, i zielono, żeby oczy odpoczęły :) Trochę już chyba zadeptywane te górki, ale coraz trudniej znaleźć prawdziwą dzicz w Europie :lol: :lol: :lol:

No i ta zdobyta wysokość - już naprawdę bardzo solidna!!! Gratuluję! Odrobinkę wyżej już miałam objawy choroby wysokościowej :roll: :D

Pozdrawiam serdecznie!

PS
kulka53 napisał(a):Od bardzo lubianych przez Lidię płatków śniadaniowych z mlekiem


:D :D :D Przybij piątkę Lidia :D Ale ja tylko z zimnym. Ciepłego się nie tknę :lol:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 03.03.2009 13:41

Piękne panoramki :D Czy ta skalna głowa za jeziorami to Orłowiec? Tak mi z mapy wygląda.
Żeby nie było że tylko marudzę, dziś mi sieć coś szybciej hula i się wszystko otwiera bez problemu :lol:
Ulcia - to jak ja, najlepsze z zimnym mlekiem! Gorąca to może być owsianka czy coś podobnego, czasami nie pogardzę :)
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 03.03.2009 13:55

Lidia, panoramki przepiękne!!! :D :D :D Fantastycznie to robisz!!! 8)
A ja w końcu wiem, po co mam panoramiczny ekran - w całej rozciągłości widzę je bez przesuwania - MIODZIO!!! :hearts:

I w ogóle gratulacje dla Was!!! :D


Odnośnie płatków... :wink: :lol: to ja też z mlekiem chłodnym, bądź letnim, i z płatkami sypanym co jakiś czas, żeby nie rozmiękły za mocno zanim zjem. :lol: :lol: :lol:

Pozdrav
Jola
Krzysztof FF
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof FF » 03.03.2009 15:07

Jak się otworzy w przeglądarce panoramkę Majlovica w pełnej rozdzielczości to po załadowaniu przeglądarka ją zmniejsza tak żeby się zmieściła cała na ekranie - jak ktoś ma panoramiczny, to lepiej. Obrazek

Ale jak się kliknie w tak załadowany obrazek, to się wyświetla w pełnej rozdzielczości i wtedy nie mieści się na szerokość, a nawet na wysokość.

Wtedy można sobie poskrolować żeby poprzesuwać się w widoku oglądanym z pełnią szczegółów i z lepszym wrażeniem przestrzeni. Obrazek

Natomiast płatki kukurydziane najlepsze są z jogurtem. Najlepiej z bułgarskim. Trochę posłodzić, dodać rodzynek i orzeszków, posypać kakałkiem po wierzchu - miodzio! Obrazek

:P
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 03.03.2009 16:12

No, wreszcie dotarłam, bo życie jakoś postanowiło znów przyspieszyć i z niczym nie mogę zdążyć :D

Cieszę się, że mogę odbywać chociaż wirtualne wycieczki po górach - tym bardziej bułgarskich, których nigdy nie poznałam, ale może kiedyś... jak rodzina zacznie dawać radę :wink:

ps. A ta Pani Turystka tego konia, to jak Misia na Krupówkach traktowała :wink: :D

pozdrawiam serdecznie
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 03.03.2009 17:13

Po tygodniu w górach i po tygodniu w pracy - znowu w góry :)
Bardzo się cieszę,że Was dogoniłem :wink:
Góry przepiękne ! I łagodno-bieszczadzki Midżor i dziko-tatrzańska Riła.
A teraz już wędruję z Wami na bieżąco :)
I jeszcze małe zaległe pytanie - co to za "mucha" fruwa na zdjęciach z Midzoru ?
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13026
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.03.2009 19:33

Bardzo malownicza 8) ta Maljovica, wcale się Wam nie dziwię, że spędziliście tyle czasu na szczycie :D .

Wizualne podobieństwo do naszych tatrzańskich krajobrazów :roll: faktycznie duże, ale jakby sięgnąć po inne "rodzime" podobieństwa, to jeszcze coś by się znalazło :wink:. Na półkach z naszymi książkami stoi sobie (nieco zakurzony :oops: ) przewodnik po Rile wydany przez PTTK "Kraj" jakieś 25 lat temu, a więc w czasach, kiedy był praktycznie przydatny Grześkowi, wędrującemu wtedy po bułgarskich i rumuńskich górach... No i w tej właśnie lekturze, przy opisie Maljovicy - zwanej po prostu Malowicą - jest informacja, że nazwa pochodzi :o nie od malowniczości okolicy, lecz od imienia Malo, przywódcy hajduków, który zaginął gdzieś w Malowickiej Dolinie... A bułgarscy hajducy to przecież wypisz wymaluj :lol: nasi harnasie, którzy latem zbójowali po górach i dolinach, a zimą ukrywali się u przyjaznych im chłopów, którym wielokrotnie oddawali pieniądze, odebrane bogatym...

W oczekiwaniu na kolejną porcję wspaniałych widoków, wracam raz jeszcze do maljovickich panoramek :D :papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.03.2009 20:31

Ula, masz rację, zadeptywane są :( . Przynajmniej te miejsca gdzie byliśmy. Wiadomo, jak się jedzie gdzieś pierwszy raz, można zobaczyć tylko jakiś wycinek, tylko nieco "polizać" ten smakowity nowy górski kąsek, staraliśmy się zobaczyć czy być w tych najciekawszych miejscach, zatem siłą rzeczy narażeni byliśmy na obecność sporych ilości "zadeptywaczy". Riła jest popularna, z ilości i wieku zbudowanych tam schronisk sądzić można, że jest popularna od dawna. Na pewno są szlaki i tereny mniej popularne ale i też mniej atrakcyjne, jak zauważyliśmy, w tych południowych górach lasy sięgają jeszcze prawie do poziomu 2000 m n.p.m., zatem do tej wysokości o spektakularne widoki trudno. Riła w pewnym względzie przypomina również Niskie Tatry, chodzi mi o konieczne do pokonania przewyższenia gdy nie korzysta się z udogodnień jak kolejki czy drogi dojazdowe w wyższe partie gór, są to spore, ponad 1000 metrowe wysokości do pokonania :roll: .
Dzicz górska w Europie, za mało niestety o tym wiem :( , Czarnogóra jest najbliższa temu określeniu, może i Macedonia, a z CROopisów, wiadomo, Albania :wink: , ale też i zdaje się Grecja :roll:

Co do wysokościowej choroby :wink: , mamy nadzieję jeszcze kiedyś być tam, gdzie naprawdę można jej doświadczyć..........

Kamil, tak, to Orłowiec. Z mapy tak wynika, ale też i wspomniana Bułgarka z którą rozmawiałem podczas podchodzenia tak mi powiedziała :D

P S A w przeciwieństwie do Lidii, ja NIE jadam płatków z mlekiem z prostej przyczyny - mleko dla mnie nie istnieje.............. :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.03.2009 20:37

Tymono, zachowanie tej kobiety na zdjęciu - Bułgarki było dla nas zaskakujące, ale tak sobie myślę, że ona po prostu była przyzwyczajona do obecności koni w górach i nie traktowała ich jako żadnego zagrożenia. Po stroju i tempie podchodzenia widać było, że nie jest w takich okolicach po raz pierwszy, a koń, może jej czerwona czapeczka mu się nie spodobała :?: :lol:

A na zachętę, że nie musicie z poznawaniem gór zbyt długo czekać........... oto zdjęcie

Obrazek

My już schodziliśmy z Maljovicy, ta rodzina wbiegała pod górę. Tak, tak, wbiegała :lol: w końcu jeszcze kawałek mieli przed sobą, a robiło się późno. Może aż tak dobrze tego na zdjęciu nie widać, ale żadne z tych dzieci na pewno nie miało 10 lat :roll: .

Plavacu, jak się cieszę, że Cię tu widzę :D .

Już myślałem, ze nikt nie zapyta o to latające "coś" na zdjęciach z Midżora :wink: , a daliśmy je specjalnie :lol: . To nie muchy, to biedronki :lol: . Tak jak na Bjelasnickiej Crnej Glavie atakowały nas muchy i muszki i też uwiecznione zostały na zdjęciu, tak tu udało się to z biedronkami. Nie było ich aż tak dużo jak wtedy much, ale były, no i wlatywały bezczelnie w kadr czy to podczas oczekiwania na samowyzwalacz, czy podczas normalnego pstrykania :lol:

Danusiu Dzięki za tę informacyjną wstawkę 8O :D, nie wiedzieliśmy o takim pochodzeniu nazwy góry............. Ale przy tej okazji kolejny raz potwierdza się fakt dużej wartości poznawczej przewodników starszej daty :roll: , pamiętam jaką kopalnią wiedzy były dla nas przewodniki Józefa Nyki po Tatrach czy Gorcach, w tych pisanych teraz raczej już nie ma takich ciekawostek :roll:

Panoramki, zwykle ja jestem "pstrykaczem", Lidia jest niezastąpiona w obróbce :D

Pozdrawiam Wszystkich :D :papa:
Ostatnio edytowano 20.02.2012 08:03 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 03.03.2009 21:18

shtriga napisał(a):
kulka53 napisał(a):Od bardzo lubianych przez Lidię płatków śniadaniowych z mlekiem


:D :D :D Przybij piątkę Lidia :D Ale ja tylko z zimnym. Ciepłego się nie tknę :lol:


Przybijam :D piątkę ze wszystkimi wielbicielami płatków śniadaniowych. Jak z mlekiem to tylko z zimnym. Kulka nie jada to się nie specjalnie na tym zna. To nie były płatki śniadaniowe - kukurydziane, to były musli - takie wypasione, z płatkami kukurydzianymi i owsianymi, rodzynkami, owocami suszonymi, orzechami i migdałami. Takie coś mogę z mlekiem ale i bez. Czekają na wszelki wypadek jak o chlebie zapomnimy. Są jak znalazł. Gorące mleko piję w zimowe poranki z czekoladą na gorąco. Kuchnia jest słabo ogrzewana no i trzeba się dogrzewać od środka.



Jolanta Michno napisał(a):Lidia, panoramki przepiękne!!! :D :D :D Fantastycznie to robisz!!! 8)
A ja w końcu wiem, po co mam panoramiczny ekran - w całej rozciągłości widzę je bez przesuwania - MIODZIO!!! :hearts:


Fajnie się cieszyć, że komuś to też sprawia radość :D:D:D
Zdjęcia jeszcze wtedy latem przede wszystkim robił ON. Wyrwałam mu na chwilkę aparat na szczycie i zrobiłam zdjęcie moim butom (miały być nogi ale się nie zmieściły) siedząc nad urwiskiem na dowód tego, że nie mialam tym razem jeszcze objawów lęku wysokości. A resztą zajmuje się program autostitch. Moja rola to zmniejszenie rozdzielczości i rozmiaru pliku, żeby można było wysłać do ImageShack. I takie ostatnie szlify.





Krzysztof FF napisał(a):Jak się otworzy w przeglądarce panoramkę Majlovica w pełnej rozdzielczości to po załadowaniu przeglądarka ją zmniejsza tak żeby się zmieściła cała na ekranie - jak ktoś ma panoramiczny, to lepiej.


Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo jak ja kliknę w tego linka mam natychmiast wielki obraz (monitor nie pomieści bo jest 1280 na 1024), moja ulubiona preferowana przeglądarka to opera i nic mi się nie zmniejsza. Pomysł by użyć bezpośredniego linka z adresem obrazka wykorzystam zaraz.

Dla tych co chcą szybko dostać i nie oglądać żadnych reklam z ImageShack pozostałe 3 panoramki.
Te same wielkie Widoki z Maljovicy szybki dostęp.

widok 1

widok 2

widok 3


Krzysztofie, a co z Twoimi PANORAMAMI - tymi prawdziwymi ? Jak je się robi? Może to jest za trudne do wytłumaczenia............jak ten GPS
Krzysztof FF
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof FF » 04.03.2009 15:01

Lidia K napisał(a):Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, bo jak ja kliknę w tego linka mam natychmiast wielki obraz ...

Rzeczywiscie, w Operze się wyświetla tylko w pełnej skali. Ale można sobie wciskając Ctrl przerolkować skalę i oglądać w pełnej skali (an nawet powiększone) tylko trzeba sie przewijać, albo w oddaleniu (zmniejszone) aż się zmieści całe na ekranie. W IE7 oraz w FF (i w Chrome) jest po załadowaniu przeskalowanie do okna, a pod kursorem pojawia się lupka z plusikiem albo minusikiem do przełączania się na pełne rozmiary 1:1 / wciśnięte w okno. W IE6 pojawiał się w prawym dolnym rogu obrazka przycisk do przełączania rozmiarów, i tam nie było płynnego powiększania Ctrl+rolka.

Lidia K napisał(a):Krzysztofie, a co z Twoimi PANORAMAMI - tymi prawdziwymi ? Jak je się robi? Może to jest za trudne do wytłumaczenia............jak ten GPS

O panoramach postaram się dać stosowne uzupełnienia w Twoim, Lidio K, wątku.

:P
P.S. Już tam wrzuciłem.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.03.2009 18:44

Dzień siódmy, czwartek, 7 sierpnia

Uważni czytelnicy z pewnością zauważyli, że brakuje odcinka który byłby zatytułowany "dzień szósty"............ Brakuje, bo też w tym dniu nic ciekawego się nie wydarzyło, nic co warto by opisywać. Po prostu po dość męczącej Majlovicy chcieliśmy jeden dzień dać odpocząć naszym nogom i nabrać sił na kolejny dzień w górach. Ale nie było tak, że spędziliśmy go leżąc na łóżkach :wink: , korzystając z pięknej pogody, około południa podjechaliśmy sobie kawałek za Madżare i rozłożyliśmy się nad rzeką w cieniu drzew. Kąpać się nie dało, woda była zdecydowanie za zimna i płytka, ale tak czy inaczej regeneracja sił nastąpiła :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dziś zaplanowaliśmy wizytę w Dolinie Siedmiu Rilskich Jezior. Jest to polodowcowa dolina, położona w Rile Północno-Zachodniej, ponoć bardzo atrakcyjna turystycznie. Można do niej dotrzeć dwoma podstawowymi trasami, z Panicziszte niedaleko Saparevej Bani mijając po drodze schronisko Rilski Ezera, oraz bezpośrednio ze schroniska Wada, do którego można dojechać samochodem.
Początkowo planowałem, że skorzystamy z tej pierwszej możliwości, jednak po rozmowie jeszcze w poniedziałek z ojcem naszej gospodyni, zdecydowałem się na tę drugą opcję. Na jej wyborze zaważyły trzy fakty, po pierwsze do Wady było znacznie bliżej, po drugie droga dojazdowa wbrew moim obawom miała być ostrożnie, ale przejezdna dla Skody, a po trzecie wysokość startowa była porównywalna i wynosiła 1500 m.
Wspomnę tu jeszcze parę słów o naszym rozmówcy :D . Około 60-cio letni sympatyczny Anglik też lubił góry, trochę nam poopowiadał o Rile, gdzie był i co widział, ale najbardziej na świecie zafascynowany był górami w swoim kraju, tzn chyba miał na myśli Szkocję. Twierdził, że tamtejsze góry, mimo, że nie są jakoś przesadnie wysokie, są bardzo malownicze, ciekawe i warto się z nimi zapoznać. Powyciągał jakieś górskie, angielskie czasopisma i pokazywał nam zdjęcia, różna trasy i szlaki. No nie powiem, ładne były :roll:

Dzisiejsza trasa:

Obrazek

Niestety już od rana widać, że pogoda po raz pierwszy od wyjazdu z domu nie będzie nam raczej sprzyjać, jest mgliście, a mgły zamiast z upływem czasu opadać, cały czas wyłażą z lasów i gór i unoszą się coraz bardziej, skutecznie zasłaniając niebo. Nieco tym stanem rzeczy zmartwieni, ale niezrażeni i zdecydowani wyruszamy na spotkanie nowych miejsc. Kierunek jest ten sam co przedwczoraj, w pewnym momencie trzeba zjechać z głównej drogi pod Maljovicę w wąską boczną asfaltówkę, na drzewie przybita była tabliczka z napisem Wada.

Do schroniska jest tylko 4 km, początkowo droga jest w miarę niezła, tylko czasem są wyrwy w asfalcie które łatwo powoli ominąć, potem jest już dużo gorzej, ale co tam, jakoś przejechaliśmy :D . W ogóle tu w Bułgarii zauważamy ciekawą prawidłowość, jednocześnie odmienność od krajów byłej Jugosławii, mianowicie tam tak często spotyka się drogi szutrowe, tu w BG szutru jeszcze nie spotkaliśmy (i nie spotkamy), za to asfalt często jest niezwykle zniszczony, w skali niespotykanej nigdzie indziej gdzie byliśmy, a dziurami nikt się zbytnio nie przejmuje, ani tubylczy użytkownicy dróg, ani instytucje odpowiedzialne za taki ich stan.

Parkowanie przy schronisku jest płatne, wynika to z przybitej na ścianie tabliczki, my wzorem kilku innych aut stajemy nieco wcześniej, przy drodze. Sam budynek sprawia smętne wrażenie, jest stary i zniszczony, bez zwłoki wyruszamy na szlak. Przechodzimy mostek, trasa prowadzi szeroką drogą, przejezdną dla terenówek czy traktorów, wśród gęstego, starego, mieszanego lasu w którym przeważają świerki. Prowadzi ona do schroniska Łowna, my po około godzinie i pokonaniu jakichś 200 m pod górę dochodzimy do polanki i rozwidlenia szlaków. Tu skręcamy w w lewo więc schronisko nie jest nam po drodze. Szeroka droga, za potokiem przechodzi w ścieżkę i zaczynamy mozolne podchodzenie stromym, zalesionym grzbietem.

Widoków żadnych, pogoda marna, chmury i mgła nie ustępują. Szlak, sądząc ze stanu wydeptania ścieżki nie jest zbytnio popularny, ale spotykamy kilka razy jakichś ludzi. W końcu wychodzimy ponad granicę lasu, wąska, kamienista, niewygodna ścieżka kluczy w kosodrzewinie. Niezwykle dorodna jest tutaj ta formacja roślinna, tworzy wysoką i splątaną gęstwinę niemożliwą do przejścia 8O . Po jakichś dwóch godzinach mozolnego i nudnego podchodzenia docieramy do dużej łąki, z której mamy taki widok na góry.......... :?

Obrazek

ale i rośnie tu pełno takich sympatycznych kwiatków :D

Obrazek

Teraz musimy nieco zejść niżej, cały czas w potężnej kosodrzewinie dochodzimy do pierwszego z siedmiu jezior, Dolnoto Ezero.

Obrazek

Obrazek
Schronisko Rilski Ezera

Obrazek
:lol: Żółw w bułgarskich górach? :wink:

Obrazek

Obrazek

A następnie czeka nas strome podejście takim progiem doliny po którym spływa piękny, szeroki wodospad

Obrazek

Odnosimy wrażenie, że w tych górach, w Rile, wszystko jest większe, rozleglejsze, odleglejsze niż w Tatrach. Poza tym w znanych nam już nieco wapiennych górach Chorwacji, Czarnogóry, Słowenii, krajobraz jest zupełnie inny, suchy, kolczasty, tu wszędzie jest pełno wody, spływają wodospady, wszędzie widać jakieś jezioro. Tu czujemy się dziwnie, bo niby wszystko podobne jest do Tatr, a jednak inaczej, większe odległości do przejścia, nawet ten próg doliny jest jakiś szerszy i wyższy.

No ale w końcu udało się nam i jego pokonać. Przed nami schronisko Sedemte Ezera, leżące nieopodal Ribnoto Ezero, jesteśmy na wysokości 2170 m n.p.m. Przed nami też morze namiotów 8O .

Obrazek

Obrazek

No ten widok wrył nas niemalże w ziemię, takiej ogromnej ilości namiotów w górach jeszcze nie widzieliśmy. Bułgarskie i rilskie zwyczaje w górach naprawdę są zaskakujące :roll: . Mimo tego, że miejsce w którym jesteśmy śmiało można porównać do naszej Doliny Pięciu Stawów bo i nazwa podobna :D i jeziorka i okolica w podobnym stylu, jednak nawet mimo tej ilości namiotów jest tu jednak spokojniej, na pewno nie ma tylu ludzi. No ale może to efekt w sumie nienajlepszej nadal pogody :( .

Obrazek

Siedzimy sobie trochę na skałkach w pobliżu schroniska i jeziorka, szkoda, że paskudne chmury nie chcą choć na chwilę odsłonić nam okolicy i prawdopodobnie pięknych widoków na otaczające dolinę szczyty. Obserwujemy ruch przyschroniskowy i leniwe spędzanie czasu przez mieszkańców tak licznych namiotów na zboczu. Ale musimy ruszać bo skoro jest tu aż siedem jezior, warto by zobaczyć trochę więcej niż tylko dwa :lol:

Obrazek

Obrazek

Po drodze mijamy źródełko a na kamieniu widzimy taki tajemny znak 8O

Obrazek

a na drugim taki napis

Obrazek

To do tego właśnie źródełka przychodzili mieszkańcy namiotów by uzupełnić zapasy wody.

Obserwujemy też taką scenkę

Obrazek

:D :D :D

By zobaczyć kolejne jezioro nie musieliśmy iść daleko, Ezero Trilistnika leży tylko nieco wyżej od poprzedniego.

Obrazek

Obrazek

A jeszcze nieco wyżej rozłożyło się przepiękne, duże, wydłużone Ezero Bliznjaka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Na Jeziorem Bliznjaka góruje ostry, skalisty szczyt HAJDUTA, 2465 m n.p.m.

Obrazek
Ezero Bliznjaka prawie w całości :D

Teraz musimy podejść nieco więcej i wtedy naszym oczom ukazuje się Ezero Byrbeka

Obrazek

Nad nim porozkładało się dość sporo ludzi, dalsza droga bowiem jest stroma i prowadzi już na grań główną, tu jest już koniec doliny. Tu też jak i inni postanawiamy sobie zrobić porządny odpoczynek połączony z konsumpcją z trudem wniesionego jedzonka :D . No i tu właśnie zabrakło prądu w naszych aparatowych akumulatorkach :( , tzn już w drugiej parze.......... działały na tyle, że można było zrobić zdjęcie, ale przy próbie zbliżenia zoomem aparat się wyłączał. Dlatego dokumentacja fotograficzna od tego momentu jest trochę niekompletna :( . Wtedy Lidia wpadła na pomysł, żeby po powrocie do Polski kupić na zapas kartę 1 gb do naszej kamery. Przydała się ona półtora miesiąca później żeby uwiecznić co nieco w Pocitelju i Blagaju, choć jak może niektórzy czytelnicy pamiętają, efekty zdjęciowe z kamery nie porażały jakością :lol: .

Naszym dzisiejszym celem miała być położona na grani przełęcz Razdeła, ewentualnie jakiś najlepszy punkt widokowy w jej okolicy, jednak ze względu na panujące warunki, chmury i mgłę, rezygnujemy z podejścia. To nie ma sensu, stamtąd i tak nic nie zobaczymy, szczyty skryte są w chmurach i ani na moment nie chcą nam pokazać swych kształtów :( . Ale ponieważ nie jest jeszcze późno, po jakiejś godzinie "popasu" decydujemy się podejść wyżej by zobaczyć jeszcze jedno, szóste jezioro doliny, Ezero Okoto. Podejście jest strome, wyraźnie widać, że tak jak i cała dolina jest niezwykle popularne bowiem ścieżka jest szeroka i rozdeptana. A samo jezioro, jak jezioro, niestety oprócz tafli wody nic już więcej nie widać :( toteż zdjęcia nie dało się zrobić. Za to widać pojawiające się na niej coraz częściej spadające krople wody, nie ma na co czekać, trzeba wracać.

Obrazek

Obrazek
Tablica informacyjna przy jeziorze

Obrazek

Ogólne Dolina Siedmiu Rilskich Jezior zrobiła na nas baaaaardzo dobre wrażenie, piękne jeziora, piękna okolica, szkoda tylko, że nie mogliśmy tego wszystkiego podziwiać w pełnej, słonecznej krasie......... :( :( :( . Z pewnością jest to miejsce popularne i może być zatłoczone, choć wygląda na to, że to głównie drogę z Panicziszte wybierają ci, którzy chcą ją odwiedzić. Można jej dać etykietkę odpowiednika tatrzańskiej Doliny Pięciu Stawów, ale która piękniejsza :?: , trudno orzec, na pewno każda ma swój niezaprzeczalny urok :D .

Obrazek

Na szczęście deszcz tylko nas postraszył zatem bez przeszkód i pośpiechu mijamy kolejne jeziora mijamy schronisko i namiotowisko. Dopiero jak jesteśmy przy ostatnim jeziorze zaczyna potężnie grzmieć, z tyłu za nami, nad górami przetaczają się ponure, czarne chmury. Niby już schodzimy, oddalamy się od najwyższych partii gór, staramy się przyspieszać, ale przecież to nic nie da :roll: , co ma być to będzie. Mijamy część kosodrzewinową, i schodzimy coraz niżej lasem, burza nie ustaje, ale na razie nie pada. Zaczyna kropić dopiero gdy jesteśmy już nisko, niedaleko połączenia naszej drogi ze szlakiem do Łownej, przy potoku. Tu spotykamy samotną kobietę, która właśnie ze względu na deszcz przepakowuje swój potężny plecak i ubiera cieplejsze, przeciwdeszczowe ubrania. Oczywiście nawiązujemy rozmowę, zaskoczeni, gdzie ona o tej porze i w taką pogodę wybiera się w górę, a zdziwienie nasze potęguje fakt, że nie jest już najmłodsza 8O, trudno to było ocenić, ale na pewno przekroczyła już sześćdziesiątkę. Rozmowa toczy się po rosyjsku, pani bardzo dobrze włada tym językiem, ale nie jest to dziwne, skoro jak twierdzi skończyła filologię rosyjską :D . Okazuje się, że należy ona do tzw Białego Bractwa, jakiejś organizacji religijnej której zasad działania nie znamy i właściwie poznać nie chcieliśmy i do tej pory nie usiłowałem zgłębić tego tematu więc nie będę się na ten temat rozwodził. W każdym razie dowiedzieliśmy się, że te wszystkie namioty przy schronisku zamieszkiwali członkowie Bractwa, co roku organizują sobie takie zgromadzenie w tym miejscu, odprawiają jakieś modły, czy jak to tam nazwać. Pani twierdzi, że deszczu się nie boi, za godzinę tam na miejsce zajdzie (nam to zajęło około dwóch i pół :roll: ) ale nie mamy powodu jej nie wierzyć, gdyż jak twierdzi, zna te góry jak własną kieszeń. Nawet doradza nam krótszą drogę zejściową na przełaj przez łąkę i las do Wady, ale mimo wszystko wolimy nie ryzykować. Pani była bardzo sympatyczna, rozmawialiśmy jakieś 15 minut, opowiadała, że była kiedyś w Polsce, a my, że to nasza dziewicza wyprawa w celu poznania bułgarskich gór. W tym czasie rozpoczyna się prawdziwa ulewa, na szczęście krótkotrwała, również wyciągamy nasze przeciwdeszczowe płaszcze i ślizgając się po powstałym błocie i mokrych korzeniach schodzimy do samochodu. Jeszcze powolny zjazd wybojami i jesteśmy niedługo w domu.

To był miły, sympatyczny dzień, szkoda, że nie dopisała pogoda :( . Żałujemy, bo czy jeszcze kiedyś dane nam będzie tu wrócić :?: :roll:

Na koniec, 3 dzisiejsze panoramki w większym rozmiarze :D

Widok na Ribnoto Ezero spod schroniska
Widok Ezera Bliznjaka z brzegu jeziora
Widok Ezera Bliznjaka z góry

c.d.n.
Ostatnio edytowano 20.02.2012 08:05 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Krzysztof FF
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof FF » 05.03.2009 19:01

...ach...ach...ach...jesteśmy z Wami! jak cudnie!
:P
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 05.03.2009 23:07

Krzysztof FF powiedział wszystko :)
Tak sobie jeszcze myślę, że chyba mieliście najładniejszą pogodę do podziwiana jezior. One były w Waszych oczach ( i obiektywie ) najważniejsze. Woda w stawach, woda w chmurach . Woda w butach ... :wink: :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 23
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone