Skoro jeszcze tu zaglądacie, to znaczy że nie do końca nie zanudziłam Was swoją wyprawą... Bardzo mi miło, że piszę nie tylko dla siebie
FUX napisał(a):Patrząc na bunkry, to chylę czolo przed ich budowniczymi...
Też jestem pełna podziwu i dlatego moja wzmianka o tych bunkrach, mimo że wolę oglądać całkiem inne budowle
.
Mdziumka napisał(a):Co prawda nurek ze mnie na razie żaden, ale staram się coś z tym zrobić. Może w tym roku zobaczę podwodny świat bardziej z bliska? Pilnie ćwiczę na basenie i nawet robię postępy.
Żeby nurkować przy wraku na Dugim Otoku, nie trzeba być bardzo wyszkolonym nurkiem, maska i fajka wystarczą, bo głęboko tam nie jest. Podwodny świat jest więc już dla Ciebie dostępny
, zobaczysz pod wodą niejedno
. A ja ... już raczej
poprzestanę tylko na oglądaniu na fotkach tego, czego inni doświadczą na własne oczy.
madzia1981 napisał(a): Macie bardzo ładną córcię a fotki-skoki do wody rewelacja. Pokaż je pod postem "fotografia ruchu" bo doskonale pasują do tego wątku.
Dziękuję w imieniu Gochy
. Fotki ze skokami do wody nie ja
robiłam, dlatego w relacji są - ale do "fotografii ruchu" to raczej autor wstawić je powinien (tyle, że chyba nie jest zalogowany na cropli).
Jakoś to się da przeżyć
, a nawet polubić
Kevlar napisał(a):Świetne fotki.
Staraliśmy się
, chociaż do konkursowych fotek im daleko... Za to w relacji faktycznie jest zdjęć sporo - cóż, jesli nie jakość, to chociaż ilość...
dorota777 napisał(a):Marzy mi się poznanie jej od strony morza tak jak to opisujesz w swoich relacjach, niestety ja dokładnie tak jak ty Danusiu boję się wody i kompletnie nie znam się na żeglowaniu, na dokładkę moja rodzina jak i przyjaciele też nie mają doświadczenia w tej dziedzinie, jednak wierzę, że nadejdzie dzień kiedy przeżycia i widoki tak wspaniale przez Ciebie opisane będą mogła przeżyć osobiście.
Doroto, witam Cię serdecznie
. Miło mi tym bardziej, że "zawitałaś" w mojej relacji w jednym ze swych pierwszych forumowych postów
. Jestem pewna, ze Twoje marzenia o poznawaniu Cro od strony morza spełnią się
- jestem dowodem na to, że jak się chce, to przeszkód nie ma. Brak żeglarskich doświadczeń u Ciebie i Twych bliskich aż tak wielkim problemem nie jest
niektóre kluby żeglarskie mają propozycje rejsów po Jadranie także dla nowicjuszy
. Można też się wybrać na tygodniowy rejsik jednym z pięknych drewnianych wycieczkowych jachtów, jakie każdy z nas pewnie nie raz podziwiał i na wodzie, i w porcie... Opcję taką też kiedyś brałam pod uwagę, można wtedy połączyć oglądanie Cro od strony morza z rowerowymi wycieczkami po wyspach...