Dlaczego Ciovo?
No właśnie, to ja może na wstępie wytłumaczę - dlaczego Ciovo. Planując wakacje, wiedziałam, że dobrze by było zobaczyć Split, Trogir i Szybenik. Dlatego szukałam miejsca "wypadowego", a nie "letniskowego". I nawet na forum głośno się zastanawiałam
Sevid czy Ciovo. Iw końcu decyzja sama się podjęła - a pomogli właściciele apartamentu, którzy zareagowali na internetowe pytania o rezerwacje. Padło na Arbaniję na Ciovo.
Wracając z Hvaru, jechałam z przysłowiową duszą na ramieniu
no bo na cro.pli naczytałam się, że Ciovo to porażka, że tłum, że tłum i że tłum, a poza tłumem brudna woda i korki. A ja marnotrawna zaproponowałam tam spędzenie wakacji swojej rodzinie
.
I dzisiaj twierdzę, że Ciovo też było fajnie - wyspa była dobrą baza wypadową. Przyznam, że atrakcje plażowe nie były dla nas po czasie spędzonym w Uvala Zaraće tak istotne i ku naszemu zdziwieniu
także dla naszych dzieci, które nie domagały się kąpieli morskich
(czyżby zmęczenie materiału
) Także przez cały tydzień byliśmy na plaży 2 razy - na słynnej Cavie, czyli "dzikiej" plaży za Slatine.
Korek na moście łączącym wyspę z Trogirem też był dla nas łaskawy - właściwie to staliśmy w nim jeden raz w dniu wyjazdu (a było to 12-tego lipca). Żeby było śmieszniej specjalnie wyjechaliśmy wcześniej (było po 7.00), bo wtedy na pewno będzie pusta droga
a nie była
.
A tłumy? W Arbaniji to ich raczej nie widziałam, w Trogirze fakt tłoczno - szczególnie wieczorem.
Wiele nie mogę napisać o samej wyspie, bo głównie tam nocowałam. Ale jednego dnia objechaliśmy ją całą, i gdybym miała jeszcze raz się tam udać w celach bardziej rekreacyjnych, to wybrałabym Okrug Donji.
A jedyne zdjęcia , które posiadam z miejsca samego zamieszkania, to widok z tarasu:
ps. A że dużo Polaków w tamtych rejonach - to prawda, ale nie rozumiem dlaczego to ma być wada
ps2. A do Sevidu pojechaliśmy - ciekawe miejsce na słoneczny, 'kąpielowy", spokojny i stacjonarny wypoczynek.