Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dalmacja: jachtem (2007,2008, 2009)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jaranna
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 30.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaranna » 11.11.2008 20:24

FUX napisał(a):dangol
Co Cię tak na nekropolie i kościoly wzięło?
Wszystkich Świętych? :wink:
Teraźniejszością trza żyć, teraźniejszością.... 8)


Nie wiem czy mogę pozwolić sobie na taką dygresję...
Wszelkie piękno uwidocznionych miejsc modlitwy równa się z prostotą i bez manii wielkości jak każdy kościół u nas, co skłania mnie wręcz do zadumy i refleksji, że wiara tych ludzi jest taka jak być powinna -skromnosć przede wszystkim
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.11.2008 18:42

1-P9220502.JPG


Na Premudzie zatrzymamy się przy malutkim porcie Krijal. Główna część jedynej osady zwanej Premuda, tak jak wyspa, znajduje się wyżej, na grzbieciku. Nie będzie jednak czasu, żeby tam dotrzeć, bo przed nami dziś jeszcze sporo morskiej drogi, a do portu wolelibyśmy :roll: dopłynąć przed zachodem słońca.

W pobliżu porciku Krijal jest sporo bojek, można będzie stanąć bezpiecznie przy jednej z nich na czas kąpieli :) .

2-IMG_7755.JPG


Kapitan nie jest do końca pewien, czy dojście do bojek bezpośrednio z kierunku, z jakiego płyniemy, jest wystarczająco bezpieczne. Widok na zbliżające się skaliste wysepki Masarine i Hripa, równoległe do Premudy, budzi jego lekki niepokój. Co będzie, jeśli jest zbyt płytko i :? wpakujemy się na jakąś podwodną skałkę? Głupio byłoby tak niefortunnie i szybko zakończyć ten rejs... Pewnie przepłynąć się da (potem mieliśmy na to dowód, bo widzieliśmy większych od nas jak sobie gładko poradzili) :) , ale zamiast z duszą na ramieniu, może lepiej opłynąć skalisty grzebień dookoła i wejść z drugiej strony zupełnie bezproblemowo?

Jesteśmy już coraz bliżej...

3-IMG_7758.JPG


Cieszę się na widok przybliżającego się brzegu :D , radość tym większa, że jest tam kościółek :wink: .

4-IMG_8408.JPG


5-IMG_8411.JPG


6-P9220504.JPG


Muszę tylko znaleźć przewoźnika, bo sama przecież :roll: na ponton nie wsiądę! Ale czy będzie ktoś chętny? Cała reszta nie może już się doczekać zanurzenia w szmaragdowej wodzie, im wystarczy drabinka na rufie - i już! A ja ???!!!!
Na szczęście Gocha zadba o potrzeby mamusi :) . Spotkanie z wodami Jadranu może przecież rozpocząć od płytkiej wody przy brzegu. Wsiadamy więc na ponton we dwie :) . W tej sytuacji nie ma mowy o sprawdzaniu, czy silnik działa już jak powinien. Bez chwili wahania zabieramy wyłącznie wiosła - te są przecież niezawodne, a do brzegu daleko nie jest, to damy radę 8) .
W zatoczce wiatru ani śladu, ciepło jest jak należy :D , dlatego od razu wybieram całkowicie letnią wersję odzienia. W zasadzie wystarczający jest sam kostium kąpielowy, ale że w planie jest jeszcze kapliczka, to biorę dodatkowo chustę, żeby było przyzwoicie jak podejdę bliżej. Gocha jest większym zmarzluchem, wyrusza więc... :o z kilkoma warstwami ma sobie. To duży błąd, bo na brzegu będzie musiała to z siebie pozdejmować :lol: . A że to, co widać wokół, oraz to, co jest w wodzie, pochłaniające jest niezmiernie :arrow: skutek jest taki, że niektóre elementy odzieży na Premudzie już zostaną... Ta oto fotka to już historyczne :wink: , ostatnie zdjęcie w ulubionym polarku.

7-P9220505.JPG


Opamiętanie przyjdzie dopiero na łódce, gdy zacznie znów mocno dmuchać :lol: . Ale to już będzie trochę za daleko, żeby wracać po polarek. Cóż, za gapiostwo się płaci!
Ostatnio edytowano 14.02.2020 15:27 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2008 08:01

dangol napisał(a):Cieszę się na widok przybliżającego się brzegu :D , radość tym większa, że jest tam kościółek :wink:


:lol: :wink: :lol:

Danusiu, wybierając się kiedyś w rejs po greckich wyspach może trafisz po drodze do Kastorii w Grecji, to niewielkie skądinąd miasto (15 tys mieszkańców) wprost usiane jest kościółkami, my widzieliśmy kilkanaście a ponoć jest ich tam kilkadziesiąt 8O Są oczywiście w innym niż chorwacki, bizantyjskim stylu i są malutkie, ukryte wśród domów, często całkiem nieużywane i zapomniane. Być może w innych greckich miastach tego regionu jest podobnie, ale tego nie wiem.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.11.2008 13:50

kulka53 napisał(a): Danusiu, wybierając się kiedyś w rejs po greckich wyspach może trafisz po drodze do Kastorii w Grecji, to niewielkie skądinąd miasto (15 tys mieszkańców) wprost usiane jest kościółkami...


Paweł, w takie miejsca 8) to ja muszę specjalnie :!: , w ramach wyprawy lądowej, a nie przy okazji docierania na rejs. Pewnie jakbym weszła pomiędzy te wszystkie kościółki, to by mnie wessało na dłużej i nie wiem, czy pomogłoby wyciąganie mnie stamtąd nawet siłą...
No i na dodatek, jak wcześniej pisał Wiktor, już na sam rejs po Cykladach potrzebne jest :? 2 tygodnie, więc gdzież jeszcze czas na zwiedzanie czegokolwiek po drodze? Trzy tygodnie wakacji z rzędu... to pewnie dopiero na emeryturze :wink: , bo bezrobocia w międzyczasie sobie jednak nie życzę. Jeśli więc będzie już decyzja o greckim rejsie, to raczej niezbędne będzie dotarcie do Aten :roll: drogą powietrzną. Grecja lądowa jest jednak dla mnie jak najbardziej wskazana :). muszę intensywnie :idea: pomyśleć jak i kiedy to zrobić.
Ostatnio edytowano 13.02.2020 18:01 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.11.2008 20:14

Ale wróćmy do urokliwej zatoczki o niesamowitym kolorze wody 8) .

1-IMG_7761.JPG


2-IMG_7762.JPG


3-IMG_7764.JPG


4-IMG_7765.JPG


5-IMG_7771.JPG


Kościółek jednak czeka i kusi - ruszam więc tam.

6-P9220506.JPG


Patronem kapliczki jest św. Cyriak - jeden z Czternastu Wspomożycieli, za wstawiennictwem których można otrzymać pomoc przy wszelakiego rodzaju bólach i chorobach, a także wsparcie w razie różnorakich pokus i :o ochronę przed opętaniem. W tym ostatnim pomocny jest właśnie św. Cyriak, który wypędził demona z córki cesarza Dioklecjana Artemisii, co spowodowało nawrócenie na chrześcijaństwo jej i jej matki św. Sereny. Cyriak miał uwolnił też od złego ducha córkę władcy Persji Szapura I. Święty Cyriak miał też chronić przed zimnem i niepogodą i to pewnie dzięki temu miejscowi rybacy obrali św. Cirijaka za patrona kościoła, postawionego tu w XVI w. w podzięce za to, że przeżyli na morzu podczas strasznej nawałnicy. Bo raczej nie dlatego, żeby ochraniał od pokus, bo jakież pokusy mogły być na prawie pustej wyspie?

Cyriak, Cirijak, Kirijak, Kirjak, Krijak ... to stąd ta tajemnicza nazwa portu :arrow: Krijal.

Kościółek standardowo - zamknięty :( . Zostaje więc tylko wejście za otaczający go murek, za którym skrywa się maluśki cmentarzyk.

Obiecałam :wink: FUX-owi, że nie będę w najbliższych odcinkach zamieszczać fotek z nagrobkami, toteż :roll: nie będzie ich tu teraz. W zastępstwie - kilka ujęć rybackich łódeczek stojących w uśpionym porcie tuż pod cmentarnym murkiem. Może być?

7-P9220508.JPG


8-IMG_0288.JPG
Załączniki:
7-P9220508.JPG
Ostatnio edytowano 14.02.2020 15:38 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 14.11.2008 20:48

Pani Danusiu w końcu usiadłam i przeczytałam realcję i nie powiem nic nadzwyczajnego... Jestem po prostu oczarowana 8O Fajnie, że można tak swoje marzenia realizować.... Dzięki Pani relacji, fotkom, wiem co chciałabym w przyszłym roku na lądzie zobaczyć :D Będą to: Zadar i Szybenik. Jestem zachwycona renesansowo -barokową architekturą. Oglądając zdjęcia czułam jakbym tam już była :lol:
A na Wyspie Kotów to czułabym się znakomicie :D Zawsze chciałam mieć rudzielca :D
Pozdrawiam i czekam na dalsze przygody.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.11.2008 21:35

anjas, przede wszystkim, proszę... bez tego "Pani", bo zaczynam się od razu czuć staro, co oczywiście kalendarz potwierdzi :( , ale duchem jestem trochę mniej :D

A teraz już "normalnie" - cieszę się, że Ci się podoba. A co do realizacji marzeń, to pamiętam taką relację, która pokazywała, że to, co wydaje się nierealne, może się spełnić, jeśli tylko się losowi ociupinkę pomoże...
Zadar i Szybenik jak najbardziej, dla ich architektury, warto chociaż na chwilkę odwiedzić :arrow: na mnie większe wrażenie wywarł Szybenik, pewnie zaglądnę tam jeszcze nie raz, jeśli tylko będzie mi to po drodze :)

Pozdrawiam serdecznie
Danka
Ostatnio edytowano 13.02.2020 18:02 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 14.11.2008 21:53

Danusiu to dlatego "pani:" z szacunku, tak zostałam wychowana :lol: , ale obiecuję się poprawić.....

Aż mi się łezka zakręciła w oku, że pamiętałaś moją relację o marzeniach. Pewno teraz, nie odważyłabym się zdobyć Plitvic, ale wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że może być tak ciężko.....
Chciałabym jeszcze raz pojechać do Cro, zafascynował mnie ten kraj, zabytki i kultura :D Ale ciągle jeszcze nie wiem, gdzie się zatrzymać, żeby było w miarę dogodne i blisko morza miejsce. Tak jak Ci pisałam chciałabym zobaczyć m.in. te dwa miasta, ale nie tylko, myślę o Trogirze i Splicie....
Zobaczę jak będzie, marzę żeby tylko tam pojechać..... :D
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 14.11.2008 22:00

dangol napisał(a):
Obiecałam :wink: FUX-owi, że nie będę w najbliższych odcinkach zamieszczać fotek z nagrobkami, toteż :roll: nie bedzie ich tu teraz.

Chwała Ci, Dzielna Kobieto....
:wink:


:mrgreen:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.11.2008 18:27

Od strony portu stojące na bojkach jachty prezentują się całkiem fajnie, mimo że do ozdoby trochę brakuje im rozwiniętych żagli...

1-P9220512.JPG


Co takiego jest w tym miejscu, że wszystko wydaje mi się takie niesamowite? W zasadzie okoliczności przyrody takie, jakich w Cro :roll: całe mnóstwo... To pewnie ta cisza wokół :D .

2=P9220510.JPG


3-P9220509.JPG


4-P9220520.JPG


5-P9220521.JPG


6-P9220522.JPG


Jeszcze tu :idea: kiedyś wrócę, żeby pobyć kilka dni, rozkoszować się tym spokojem 8) aż ... do znudzenia? Bo z drugiej strony :? nie bardzo się widzę długo w jednym miejscu, wszystko co jest na Premudzie do zobaczenia "załatwiłabym" w dwa, może trzy dni, a co potem :wink: ?

Ale teraz pora wracać na łódkę :) .

7-IMG_7772.JPG


8-IMG_7773.JPG


9-P9227592.JPG


Ostatnie spojrzenie na kościółek 8) i odpływamy z Premudy...

10-P9220523.JPG
Ostatnio edytowano 14.02.2020 15:53 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 16.11.2008 19:31

Parę dni tu nie zaglądałem a tu się dzieje... przechyły, zastawa stołowa fruwająca po całej kabinie... Dangolka, Ty już prawdziwa morska wilczyca a nie żadna szczurka lądowa :D
Te maczki siedzące pod trapem na pierwszy rzut oka wiedziałem że na sępa przyszły, jeszcze zanim zacząłem czytać :lol:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.11.2008 20:13

Poniedziałek 22.09 - kolejna część trasy:

Kąpiel w Krijalu spowodowała, że wszyscy nagle zrobili się bardzo głodni. Nastała więc pora na wielką wyżerkę, w związku z czym dużo czasu spędzamy pod pokładem, penetrując wszelkie schowki z jedzeniem :P . Na górze w zasadzie zostaje tylko ten, komu akurat :roll: przypadł dyżur przy sterze.

1-P9227594.JPG


2-IMG_0290.JPG


Reszta wychodzi do kokpitu tylko na troszkę. Kołysze trochę słabiej, niż przed południem, w mesie jest więc przytulnie 8) . A na zewnątrz znów zrobiło się wietrznie i zimno :( na dodatek. Słońce niby jest jeszcze na niebie, ale jakoś :? słabo grzeje. A wokół morze, morze, morze...

W końcu docieramy na wysokość wyspy Lošinj. Brzegi wyspy są jednak na tyle daleko, że bez lornetki ani rusz, jeśli chce się coś zobaczyć w mijanych zatoczkach. Podpływamy trochę bliżej dopiero w rejonie zatoki Čikat - też co prawda za daleko na dokładne obserwacje, ale przynajmniej można cokolwiek zobaczyć "gołym okiem", na przykład duży kemping, dość już pusty. A gdzieś w głębi zatoki widać wieżyczkę willi "Karolina", którą "z bliska" oglądamy jednak... przez lornetkę. Willa ta uważana jest za najpiękniejszą na całej wyspie. Zbudowana została w latach 1899-1900 - ponoć dla Franciszka Józefa, chociaż oficjalnie w rejestrach jako właścicielka willi figurowała Agnes Hasenohrl.

Wkrótce przed nami pojawia się latarnia morska na wysepce Murtar, zagradzająca wraz z wyspą Koludrac wejście do zatoki Luka Mali Lošinj. Nasz nasz cel już blisko :D . Pora najwyższa, bo niedługo ten dzisiejszy piękny dzień zostanie zastąpiony przez nocne ciemności...

3-P9220535.JPG


4-P9220539.JPG
Ostatnio edytowano 14.02.2020 16:18 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.11.2008 12:24

Śledzę tę Twoją tegoroczną jachtową wyprawę i muszę pochwalić za to, że jest to co mi do śledzenia jest potrzebne. MAPKI. Nie muszę otwierać atlasu i poszukiwać ich sama. Niestety nie znajduję czasu na codzienne zaglądanie na Cro :( . No i jak się wreszcie dorwałam, to się okazało, że już tyle pokazałaś miejsc i opisałaś i zwiedziłaś. Odszukałam początek (tak ze 100 postów wcześniej) no i udało się, dogoniłam. Jestem uff. :D

Napisałaś, że Velebit w chmurach, no właśnie my w takich chmurach na sv Jure wjeżdżamy.

Jestem ciekawa czy wiosłowanie i kierowanie pontonem jest trudne. :? Z kajakiem jakoś bym sobie poradziła ale ponton jest jakiś taki szeroki i łatwiej się kręci w kółko.

Pozdrawiam Lidia
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 18.11.2008 13:31

Lidia K napisał(a):Śledzę tę Twoją tegoroczną jachtową wyprawę i muszę pochwalić za to, że jest to co mi do śledzenia jest potrzebne. Pozdrawiam Lidia


Ja też ostatnio śledzę, tyle że nie jacht a koleżankę na avatorku. No z koleżanki to interesująca jest alpinistka. Niczego się nie boi, chodzi po górach i zimno w górach koleżance nie przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2008 14:10

darek1 napisał(a):
Lidia K napisał(a):Śledzę tę Twoją tegoroczną jachtową wyprawę i muszę pochwalić za to, że jest to co mi do śledzenia jest potrzebne. Pozdrawiam Lidia


Ja też ostatnio śledzę, tyle że nie jacht a koleżankę na avatorku. No z koleżanki to interesująca jest alpinistka. Niczego się nie boi, chodzi po górach i zimno w górach koleżance nie przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie.


Drogi Darku

Rozbawił mnie Twój text :lol:

Myślałem, że Ty tylko INES tak namiętnie śledzisz, a tu okazuje się, że MOJĄ PANIĄ również :evil: :wink:

Nie mam Ci tego za złe, muszę przyznać, że Cię rozumiem :wink: :D

Wszystko co napisałeś o Lidii to prawda. Dobrze to wiem, bo to JA jestem jej nieodłącznym towarzyszem w górskich i nie tylko wędrówkach. Cieszy mnie, że Ty również potrafiłeś dostrzec jej zalety (a ma ich wiele) :D 8)

Również pozdrawiam

PS Danusiu, mam nadzieję, że wybaczysz takie texty w Twojej relacji.......... :oops:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Dalmacja: jachtem (2007,2008, 2009) - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone