Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cel - Dubrovnik - nie ważne jak...cz.1

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.08.2008 10:01

Dopiero teraz tu trafiłem a bardzo fajnie się czyta :D
Fajna ilustracja fotograficzna bardzo ładnymi i ciekawymi zdjęciami :!: :D

JacYamaha napisał(a):Dużo by można o samym Budapeszcie. Ładne miasto choć zaskoczeni byliśmy ilością kloszardów, biedotą, zapachami

To coś jak my, co prawda kilka lat temu, ale widzę, że niewiele się zmieniło
:? Rok wcześniej byliśmy w Pradze, było pięknie, i potem w Budapeszcie byliśmy lekko rozczarowani.

Do Trsteno - po lekturze Helen i Ciebie - wiem że muszę podjechać....... 8)

JacYamaha napisał(a):Doczekaliśmy się jednego-słowie: jeden-skoku do wody.

To i tak dobrze :D Ja byłem 2 razy i nie doczekałem się żadnego :( Pewnie było za mało hojnych turystów, no ale byłem poza sezonem.......

JacYamaha napisał(a):No i polecam obejrzenie wystawy za mostem-piękne i straszne zdjęcia z okresu wojennego

Też polecam, wg mnie warto obejrzeć.

helen napisał(a):a to co? Opłaty pobierają?


Dokładnie tak, taka sama tabliczka była przy kamieniu w połowie czerwca gdy byłem w Mostarze. Nawet się zdziwiłem ,że nic nie wspomniałaś o tym w swojej relacji - a zdjęcie było. Widocznie wtedy ktoś tabliczkę zabrał.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 22.08.2008 09:56

Omiś-Duće: Tu mamy zaklepane miejsce w Camp Daniel. Nareszcie bo to już 20 i czas rozkładać namiot. Ale oczywiście nie może być tak pięknie. Najpierw taki zjazd, że boję się czy nie zawisnę i czy kiedyś podjadę spowrotem. A na miejscu wita nas gospodarz i pokazuje balkony na skale gdzie można się rozbić. No świetnie tylko nie tego oczekiwaliśmy. Za dużo sprzętu do noszenia a samochód można zostawić gdzie jest miejsce czyli jakieś 300 m stąd. Hmmm, spojrzenie po sobie i w auto. Dziękujemy i do widzenia. Z ilością kampingów w tej okolicy nie ma problemu ale: włąśnie jest zawsze jakies ale. A to jeden prysznic na całe pole, skały, dziura w ziemi zamiast toalety, brak parkingu przy, brak plaży (zejście przez sąsiedni kamp) itd., itp. Ceny też bardzo różne-adekwatnie do warunków. Wreszcie jest wydaje sie ideał
Obrazek

Sprawdzamy warunki: po dwie kabiny + jedna nowa otwierana codziennie od 16-20 (?), trawa, czysto, plaża z piaseczkiem zaraz za płotem. Cena 24 E/doba ale co tam. Proszę się decydować bo mamy spory ruch i są już tylko 2 miejsca na namiot. OK-zostajemy. Wciskamy się pomiędzy Krakusów i Słoweńców. Namiot, kolacja, i spacer na plażę na bosaka. Super. To super nie trwało długo. Dokładnie do 22:55. O ile można się przyzwyczaić do cykad to ulica, która jest zaraz przy i hałas jaki dochodzi przez całą noc nie należy do naszych ulubionych. A do tego ci zwariowani motocykliści :D
Mocne postanowienie-jutro znajdziemy coś ciekawszego. Zmęczeni zasypiamy...I tak plan to zwiedzanie okolicy więc te parę dni damy radę
Rano kolejny słoneczny dzień zaprasza na plaże. Szkoda, że pobódka jest o 6:10-pani za płotu słucha sobie radia. I tak już bedzię codziennie. Stara raszpla z D. Niereformowalna.
Plan na pobyt jest prosty-do południa wypoczynek a później zwiedzanie. Ponieważ piszę tu o Omiśu to reszta odwiedzanych miejscowości będzie w osobnych postach (nie koniecznie chronologicznie).
Plaża przy kampingu jest bardzo fajna. Mamy ciekawe sąsiedztwo (codziennie karmiona)
Obrazek

Przynosiłem cykady a ona wdzięcznie pozowała
Obrazek

Albinos?
Obrazek

Tatuś po niego przyszedł
Obrazek

Miasto ma swój urok ale jest totalnie zapchane. Wieczorami ciężko przejść przy głównej ulicy gdzie jest rozstawionych bardzo dużo straganów z owocami, pamiątkami, ciuchami, zabawkami, rakiją i oliwą czyli ogólnie tym wszystkim co może skusić turystę. Kilka fotek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Była też wycieczka w górę do Gata-
Obrazek

Gdzie jest coś takiego
Obrazek

Przy drodze jest coś dla pątników-droga krzyżowa prowadząca na szczyt
Obrazek

Oraz potok, który spływa i przechodzi pod drogą kilka razy
Obrazek

Omiś to dobre miejsce dla osób pragnących czegoś więcej niż byczenie się na plaży. Wyższy poziom adrenaliny skutecznie zapewni rafting albo skałki. Wprost wymarzone miejsce na te sporty. Do tego wszechobecne wycieczki na pobliskie wyspy i wyprawy dla nurków.
No i ta pizza jumbo-pychota
Obrazek

W sumie pobyt to 4 dni, kamp taki sobie (ciasno, hałas), nidgy nie skorzystaliśmy z nowej kabiny, jak ktoś sie kąpał obok to ciśnienie spadało do zera, ciepła woda z doskoku, lodówki płatne, śmierdziało szambem w umywalni, drogo. Ale za to podczas pobytu tutaj zwiedziliśmy Trogir, Split, Śibenik. Największy plus to plaża. Synek mógł wreszcie szaleć do woli. Łagodny spadek dna-głęboko robiło się dopiero jakieś 60 m od brzegu. Podczas pobytu mieliśmy dodatkową "atrakcję" w postaci samolotu pożarniczego tankującego w locie. Co chwila siadał na wodzie i w górę. I tak parę kółek zrobił. Najpierw myślałem, że to taki bajer dla turystów ale potem na forum dowiedziałem się o pożarze w górach.
Więcej zdjęć na
http://jacyamaha.fotosik.pl/albumy/483806.html

c.d.n. to będzie Trogir
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 22.08.2008 11:50

JacYamaha napisał(a):...Miasto ma swój urok ale jest totalnie zapchane. Wieczorami ciężko przejść przy głównej ulicy gdzie jest rozstawionych bardzo dużo straganów z owocami, pamiątkami, ciuchami, zabawkami, rakiją i oliwą czyli ogólnie tym wszystkim co może skusić turystę. ...

Właśnie dlatego Omiś zawsze omijamy z daleka ale może kiedyś przejazdem skusimy się na zwiedzenie tego urokliwego miasteczka z jego twierdzą :)

Częściowo przemieszczaliśmy się tak jak Wy :), ale ani w Omisiu ani w Trogirze nie byliśmy... zostały na następny raz ;)

Pozdrav :papa:
Kasiulka85
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 244
Dołączył(a): 20.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasiulka85 » 22.08.2008 13:33

Jak to już koniec na dzisiaj? :( A tak dobrze się czytało......
Czekam na ciąg dalszy , mam nadzieję , że wkrótce.
Pozdrawiam
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.08.2008 08:16

Ponieważ kamp IVO nie za bardzo zachęca do dłuższego pobytu plan na dziś to Split i Trogir. Ruszamy więc leniwie w stronę metropolii. Po drodze mijamy ruiny jakiejś fabryki-kupa gruzu i żelastwa
Obrazek

I zaraz obok nowoczesny hotel casino Le Meridien (luksus i szkło)
Obrazek

Jedziemy coraz wolniej bo robi sie gęsto na drodze-już wiadamo, że nie damy rady zwiedzić obu miast. Wybór padł na Trogir. Trzypasmówką prosto i potem znowu gardło. Dobrze, że jest klima. Przy zjeździe na Trogir mamy przedsmak turystycznego ruchu. Dużo aut. Ślimaczym tempem już od zjazdu z głównej. Nie mogę doczekać się słynnej promenady i jeszcze myśl o lodach-to mnie trzyma w dobrym humorze. Od północnej strony miasta jest duży parking. My stajemy troszkę dalej przy jednym z marketów. Teraz już tylko popatrzeć na plan miasta
Obrazek

Chwila zastanowienia a raczej rzut oka gdzie mniej więcej co i jak i w drogę. Cele wybrane. Przechodzimy kładką przez rzekę i idąc nabrzeżem dochodzimy do baszty św. Marka.
Obrazek

Niestety zamknięte. Dalej pod palmami ukryta mała glorietta za nią kończy promenadę masywna twierdza Kamerlengo z XV.
Obrazek

Obrazek

Wnętrze jak w większości tego typu budowli w Chorwacji zostało zaadoptowane na sezon jako letnia scena do różnego rodzaju występów teatralnych i muzycznych
Obrazek

Oczywiście można przejść dookoła murów podziwiąjąc z góry słynny deptak z mariną.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz czeka nas przepych związany z cumującymi do nabrzeża luksusowymi jachtami i łodziami motorowymi. Bandery przeróżnych krajów dają obraz wielokulturowości jaka tu się spotyka i miesza. Australia? Jamajka? RPA? Do wybory, do koloru... Tu jest wszystko. Dosłownie można się przejrzeć w wypucowanych burtach
Obrazek

Obrazek

A co to za ciekawa budowla-kościół? Trzeba to zbadać
Obrazek

Szkoda, że drzwi zamknięte...ale zaraz obok, po lewej stronie jest sklep z pamiątkami. Miły pan zaprasza do środka. Oglądam świątki i inne bibeloty. Wchodzę głebiej a pan otwiera jakieś drzwi i zaprasza do środka. Szczerze mówiąc wystraszyłem się czy z nim wszystko OK :wink: ale ciekawość wygrała. Przechodzę przez ciasne i niskie przejście schylając głowę. Piwnica? Lochy? Nie, to ogród na tyłach kościoła gdzie znajduje się studnia, elementy wystroju, rzeźby i inne zabytkowe postumenty. Zupełnie czarowne i magiczne miejsce.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przechadzając się wokół dostrzegam wejście do kościółka. Trochę malowideł, organy itd., powiedzmy sobie otwarcie-po takim wejściu liczyłem na więcej.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

O rany, całkiem zapomniałem o rodzinie. Zostali gdzieś tam w obcym kraju i mieście :D na zewnątrz a ja przepadłem...(jak zwykle gdy mam aparat). Wyrozumiałość to piękna cecha u kobiet :D
Zaraz będą lodziki i młody przestanie marudzić...

Górujące nad miastem wieże wskazują co i gdzie jest do odwiedzenia. Na starówkę wchodzimy przez jedną z wielu renesansową bramę. Napis nad bramą potwierdza tylko historyczną wartość oglądanej architektury
Obrazek

A tu do zwiedzania mamy katedrę sv. Lovre (św. Laurencjusza). Oczywiście trzeba wejść na wieże. Dzwonnica robi wrażenie. A najlepszy jest napis-że wchodzi się na własną odpowiedzialność (gdy zaczną dzwonić).
Obrazek

Ciasnym korytarzem mozolnie na górę. Na początku tak ciasnym, że dwie osoby nie mogą się wyminąć a stopnie kamiennych schodów są wysokości ok. 50 cm. Spory wysiłek. Trochę problemów jest. A dalej już nowoczesna konstrukcja pozwala na sprawniejsze osągnięcie szczytu. A tu takie widoki
Obrazek

Obrazek

Do wnętrza świątyni wchodzimy przez fantastycznie zdobiony płaskorzeźbami romański portal
Obrazek

Obrazek

W środku wystrój przepiękny-dosłownie zostałem porażony tym co zobaczyłem. Tego nie da się opowiedzieć a żadne zdjęcia niestety nie oddają przepychu, nastroju, klimatu...(zresztą zdjęć nie wolno robić)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wejściem guruje ozdobna rozeta
Obrazek

Jestem pod wielkim wrażeniem tego miejsca. Serdecznie wszystkim polecam odwiedzenie tego miejsca.

Później pozostaje już tylko do przejścia centralny punkt miasta czyli Trg Ivana Pavla II oraz zaprasza kościółek Sv. Barbare (św. Barbary) najstarszy w Trogirze, ratusz oraz loggia
Obrazek

Obrazek

I tak nie wiedząc kiedy, przeleciał nam kolejny dzień urlopu w słonecznym i przyjaznym miejscu. Jeszcze tylko chwila zadumy
Obrazek

Kiedyś tu wrócimy. Napewno. Pochodzić i pooglądać inne zaułki i uliczki. A może tylko po to by sprawdzić czy to prawda, że okoliczne plaże na wyspie Ciovo należą do najsympatyczniejszych w całej Dalmacji.

Więcej zdjęć na
http://jacyamaha.fotosik.pl/albumy/485519.html

Wychodzimy zabytkową późnorenesansową bramą miejską z XVII w., z kamienną rzeźbą. Żegna nas patron Trogiru, błogosławiony Ivan Ursin
Obrazek

Teraz powrót do Omiś-Duće i spacerek, morze, Karlovaćko...

c.d.n. SPLIT
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 25.08.2008 11:00

co na miejscu? co na miejscu? :wink:

dołączam do czytaczy i czeeekaaam...
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.08.2008 12:59

marsylia napisał(a):co na miejscu? co na miejscu? :wink:

dołączam do czytaczy i czeeekaaam...


Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa. Miło tak wiedzieć, że ktoś z uśmiechem czyta i wspomina albo planuje. Jeszcze kilka odcinków będzie :) . Postaram się już nie robić długich przerw. Tym bardziej, że chcę zrobić porządek w zdjęciach z urlopu 2006
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1551
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 25.08.2008 20:57

Dalej, dalej Kolego bo świetnie się czyta!
Dołączam do grona "czytaczy" ;).
Pozdrawiam
Łukasz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 25.08.2008 21:14

Dzięki takim relacjom jak Twoja 8) łatwiej przetrwać ten miesiąc (a w zasadzie już ciu mniej :D), jaki mnie dzieli od tegorocznej wyprawy do Cro. Co prawda w pokazywane przez Ciebie zakątki tym razem nie dotrę, bo plan jest na inne rejony... Tym bardziej miło razem z Tobą pozwiedzać :roll: dawno nie widziane miejsca, na dodatek odkrywając tam coś nowego 8). Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki :papa:
marsylia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 882
Dołączył(a): 19.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsylia » 26.08.2008 07:26

JacYamaha napisał(a):No i ta pizza jumbo-pychota
Obrazek



Pyyychotaaa :hearts: - my też nie mogliśmy sobie odmówić tej pizzy, jak tylko poczuliśmy zapach, a jak już zobaczyliśmy rozmiar :roll: :lol: - chociaż niektórzy czuli niedosyt... :lool:, dodam, że jedna na naszą trójkę była :lol:
:papa:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.08.2008 07:37

Dziś zapraszam Was na wycieczkę do Splitu. Znowu nudna zapchana trzypasmówka do miasta a potem skręt na Centar. Stolica Dalmacji, 200 tys. mieszkańców, pałac Dioklecjana znajdujący się pod patronatem UNESCO, port, dworzec, stocznie itd. Naładowani jesteśmy wiedzą co i gdzie a tu. Mijamy kolejne bloki rodem a'la Gierek (jakich tysiące w sypialniach naszych miast). Szarość-ten kolor dominuje i szczerze mówiąc nie zachęca do wychodzenia z auta i chodzenia po....no właśnie-nic tu nie widać. Monotonie blokowiska burzy tylko dach jednego z wieżowców
Obrazek
(przepraszam za jakość zdjęcia ale zooma też mam małego :wink: )

Znajduję miejsce do zaparkowania i pytam miejscowego (chyba) gdzie Stari Grad. Mamy ok. 10 minut spacerku po nijakich chodnikach. NUDA.
Wreszcie coś się zaczyna dziać. Młodego mało nie przejechał autobus na pasach (przy naszym zielonym). Tak sobie po prostu jechał.....wrrrrr.
Ciśnienie skutecznie podniesione. Daleko jeszcze? I objawienie-na początek rynek czy bazar. Sam nie wiem jak to nazwać. Budy z ciuchami i pamiątkami. I tu mała dygresja-od w każdym odwiedzanym mieście pytam czy kupię t-shirt "Karlovaćko". Nikt nigdzie nie ma. A tu pani mi wytłumaczyła, że te koszulki nie są na sprzedaż. To tylko gadżet przy okazji event-ów organizowanych przez browar. Jakiś chłopak widząc moje rozczarownie proponuje mi swoją-niestety za mała :D
Chodzimy więc jeszcze przymierzając różne rzeczy (nawet do twarzy mi w kapeluszu) i wychodzimy na promenadę portową przy ichniejszym kapitanacie portu (chyba)
Obrazek
(zdjęcie z drugiej strony promenady)

Spacerkiem dochodzimy do kościoła św. Franciszka.
Obrazek

Później sukiennice :)
Obrazek

Po wyślizganych korytarzach...
Obrazek

Przez wypełnioną straganami z biżuterią zbrojownię (?)
Obrazek

Teraz czas na katedrę św. Dujama
Obrazek

Przechodzimy obok miejsca wykopalisk archeologicznych starego miasta oraz koło spfinksa
Obrazek

Niestety główny plac jest zajęty przez budowlańców-ustawiają scenę i krzesła do jakiegoś koncertu...
Obrazek

Kierujemy nasze kroki do świątyni
Obrazek

Obrazek

Czy widzicie coś dziwnego?
Obrazek

W osobnym skrzydle mieści się ekspozycja przedstawiająca dzieje chrześcijaństwa na tym terenie. Szczątki i relikwie, sztandary, starodruki i inne takie. Są też dziwne głowy w wypełnieniem w środku-kto był to wie o co mi chodzi. Ciężko to opisać a zdjęć nie wolno tu TEŻ robić-pilnują. Pięknie tu.
Na wieżę a stąd widok na terminal promowy (po lewej jest dworzec kolejowy)
Obrazek

Bez celu zaułkami
Obrazek

Obrazek

Albercik-wychodzimy
Obrazek

Na dziś wystarczy-miały być jeszcze ruiny miasta Salona, które znajdują się niedaleko Splitu ale... Dla tych, którzy jednak by chcieli powiem tylko, że Salona to pozostałości miasta sprzed dwóch tysięcy lat.
"Wprawdzie ruiny te nie są szczególną atrakcją turystyczną, ale klimat tego miejsca pozwala na chwilę przenieść się w zamierzchłe czasy.
Archeolodzy z odkopanych murów odtworzyli część ścian budynków, dzięki czemu zarysowany jest układ zabudowań, dróg i bram wjazdowych starożytnego miasta" (jak głosi reklama).
Ale my już chcemy się pluskać-więc czas na plaże 8)

Więcej zdjęć na
http://jacyamaha.fotosik.pl/albumy/486070.html

c.d.n. Śibenik
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.08.2008 07:53

JacYamaha napisał(a):Czy widzicie coś dziwnego?
Obrazek


Ja widzę dziwny krzyż w kształcie litery Y :roll:
Hmmm nie wiem czemu taki jest. Jeszcze gdyby to był jakiś nowoczesny kościół gdzieś na betonowym osiedlu to nie zdziwiłoby mnie to - ot, wymysł projektanta wnętrz, architekta czy kogo tam. Ale tu? ciekawe........

Chyba, że nie o krzyż tu chodzi :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.08.2008 08:32

No właśnie - dziwny
Ja ten krzyż zobaczyłem dopiero...w domu :)
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 27.08.2008 08:40

No to sobie chociaż tutaj Sibenik obejrzę :D jak go pominęliśmy w swoich wojażach ;)

Pozdrav :papa:

P.S. Czekam na c.d. :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Śibenik

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 29.08.2008 06:30

Ostatni wieczór w Omiś. Jutro przegrupowanie sił. Zaczyna się małe pakowanie auta. Tak żeby z rana stracić jak najmniej czasu. Kolacja.
Jeszcze tylko spacer na bosaka po piaszczystej plaży w towarzystwie Księżyca-jest pełnia. Ehhh, nie chce się wyjeżdżać.
Pobudka o 6:05-ta sama (z całym szacunkiem) stara raszpla z pola obok-słucha sobie porannych wiadomości :evil:
Może to i dobrze, że dziś wyjazd. Podział obowiązków-śniadanie, pakowanie. Tym sposobem o 9 już jesteśmy zapakowani i leżymy sobie na nagrzanym piasku. Trochę oplania nie zaszkodzi 8) . I tak do południa. Teraz tylko prysznic i w drogę. Znowu ta zapchana trzypasmówka. To już 3 raz. Mijamy Split i spacerowym tempem wzdłuż wybrzeża jedziemy E65. Jak tu ładnie. Obok zostaje Stari Trogir, Rogoznica, Primośten
Obrazek

Jeszcze tu wrócimy...
Ponieważ mamy dziś dojechać w okolice Zadaru po drodze zwiedzając Śibenik czasu jest trochę mało. Ok. 15 docieramy do dzisiejszego celu zwiedzania. Zupełnie nie mamy pojęcia czego tu szukać i gdzie. Robię rundkę w koło dworca PKS :wink: i szukam postoju. Przecież coś po drodze musi być. Na szczycie widać jakieś mury-Trzeba tam wejść na górę a potem się zobaczy co i jak. Parkuję koło remizy straży pożarnej
Obrazek

Chwila dla fotoreporterów
Obrazek

I czas na wspinaczkę. Przed nami staje Tvrdava Sv. Mihovila. W środku nic szczególnego. Same mury. Widok na miasto i okolicę pozwala wytyczyć plan dalszego zwiedzania.
Obrazek

Obrazek

Widok na przeciwległe wzgórze z kolejną twierdzą (jeśli się nie mylę to św. Anny) ale ta pozostanie tajemnicą. Nie wiemy czy można tam wchodzić.
Obrazek

Zaraz po sąsiedzku jest cmentarz.
Obrazek

Wychodzimy drugim wyjściem w dół do miasta. Kręcimy się po istnym labiryncie ciasnych uliczek
Obrazek

Obrazek

Gdzie spotkać można różne cuda z różnych czasów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak spacerując dochodzi do nas jakaś muzyka. Coraz bliżej. Organy. Wreszcie widać skąd-nie pamiętam nazwy kościoła ale to był ten
Obrazek

Przez otwarte drzwi słychać jakiegoś Bacha :lol: To co zobaczyliśmy w środku w połączeniu z przepiękną muzyka w pustym kościele w środku miasta....bezcenne
Obrazek

Obrazek

Malowidła na suficie
Obrazek

A organista grał i grał.
Zaduma, carpe diem i te sprawy..
Niestety :wink: tylko ja w tej rodzinie jestem takim nudziarzem. Mógłbym tu siedzieć i siedzieć. I tak słuchać, rozmyślać. A rodzina? No cóż, już dawno na nabrzeżu przy murach obronnych
Obrazek

Wchodzimy mała bramą na tyły słynnej katedry
Obrazek

Wrota na ścianie
Obrazek

Straszne i groźne twarze zdawać by się mogło oburzone naszym widokiem
Obrazek

Czarowały
Obrazek

Co za klimat... ciarki na plecach. Naszym oczom ukazuje się dawny ratusz miejski z dziewięciołukowym portykiem z XVI w. Teraz można tu zjeść smakowity obiadek
Obrazek

No i czas na perłę Śibenika - oto w całej okazałości gotycko-renesansowa katedra św. Jakuba z XV w.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A w środku-powiem szczerze-wszystkie miasteczka, starówki, architektura, wystrój, w Chorwacji są mniej więcej z tego samego okresu więc wszystko jest do siebie bardzo podobne. Ale to co ujrzałem na tle tej szarości ścian
Obrazek

Prze-pięk-ne 8O
Obrazek

Obrazek

No i oczywiście trzeba wejść do osobnej komnaty (bileciki) gdzie jest chrzcielnica-arcydzieło kamieniarstwa
Obrazek

Nie muszę wspominać, że wszędzie jest "no foto" ale cichutko i bez lampy (ucierpiała jakość)...proszę nie mówcie nikomu.
Muszę przyznać, że jestem dalej pod wielkim wrażeniem tej budowli. Polecam-warto.
Potem już tylko spacerek w stronę auta. Chciałem kupić jakąś rybkę na obiad bo to już chyba ta pora 8O
Obrazek

Ale pan miał łajbę w remoncie :wink: i nie sprzedawał
Obrazek

Troszkę zagubieni i zmęczeni szukamy wyjścia. Z pomocą przyszedł nam jakiś miły pan-a w lewo-rozumiem, dziękuję :roll:
Obrazek

I powiedział, że czas już na nas-bo nie zdążymy do Zadaru.
I miał trochę racji bo dojechać do Zadaru to po drogowskazach nie jest prosta sprawa. Dwa zjady były conajmniej dziwne ale co tam. Godzinki mijają a my jedziemy i jedziemy. Krajobraz zmienia się jak w kalejdoskopie. Z zieloności roślin w spalenizne drzew, surowość skał. Jedziemy dalej. Wreszcie jest plan. Trzeba znaleźć miejsce gdzieś za miastem żeby wygodnie było wyjeżdżać na koniec urlopu, który niestety się zbliża. Wybór padł na Raźanac. Obrazek

Przynajmniej będzie blisko na A1 w Posedarje. Czy to jest pech jak żółw przebiegnie drogę :?:
Obrazek

Wybór kampingu to już czysta formalność. My zostajemy tu
Obrazek

Czysto, drzewa, cień, spokój, wychodzi po 17 E/d. Chyba nie może być lepiej. Niestety są też minusy a tak naprawdę jeden...

c.d.n. Zadar, Pag i okolice

Więcej zdjęć z Śibenika tu
http://jacyamaha.fotosik.pl/albumy/486565.html
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Cel - Dubrovnik - nie ważne jak...cz.1 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone