napisał(a) niezawodny » 17.12.2006 14:58
woka napisał(a):Ponadto, teraz jak już widziałem ... wiem że nigdy tego nie kupię. Jakoś nie pasuje mi do "ducha turysty". Zwykła mapa papierowa jest wystarczająca ( jestem typowym wzrokowcem- raz popatrzę i mam drogę w pamięci przez długi czas) a jak czasem sie pomylę to ma to często zabawne ubarwienie nie mówiąc już o walorach poznawczych.
Powiem ci Woka tak;
Nawigacja satelitarna absolutnie nie zabija ducha turysty bo:
1. zwykłą mapę papierową dalej musisz mieć i korzystać, choćby dla "bezpieczeństwa" - jako żelazna rezerwa, np. gdyby padł sprzęt albo okazało się że nawigacja jest wadliwa (w lepszych programach zdaża się rzadko)
2. mapa papierowa jest jak dla mnie niezbędna do zaplanowania trasy - to co widzę na papierze nanoszę na "satelitę", sprawdzam czy nie ma błędów i dopiero wtedy śmigam.
3. jak sama zauważyłaś nawigacja nie jest idelna i nieomylna - jadąc z nią zawsze pozostaje dreszcz emocji... Ja bynajmniej nigdy nie jadę "na nawigację" lecz traktuję to jako pomoc gdy brakuje znaków drogowych (te są dla mnie zawsze priorytetem z uwagi na aktualność).
Natomiast pewną pozytywną ciekawostką jest fakt że mapy nawigacyjne są z reguły bardziej aktualne od map papierowych. Zwykle od zbudowania nowej drogi do wydania aktualnej mapy upływają 2 lata (najpierw trzeba oddać drogę, potem redaguje się mapę, potem oddaje całość do druku, następnie dystrybucja itd) podczas gdy szanujące się programy nawigacyjne aktualizują mapy co kwartał (aktualizacja online), więc zdaża się że już w miesiąc po oddaniu nowej drogi masz ją na mapie nawigacyjnej.
Natomiast z jednym się zgodzę; żeby zaplanować wakacje, pomarzyć o nowych podróżach tudzież powspominać stare wojaże to jednak niczego nie zastąpi "jazda palcem po mapie papierzanej"
Także jedno nie wyklucza drugiego.