Skorpiony /wątek humorystyczny/

[daree]

WITAM WSZYSTKICH WŁAŚNIE ZROBILIŚMY PORAZ PIERWSZY REZERWACJE W CRO
BEDZIEMY TAM W LIPCU W MIEJSCOWOŚCI IGRANE DAJCIE ZNAC JEŚLI ZNACIE JAKIEŚ SZCZEGÓŁY O TEJ MIEJSCOWOŚCI ------------------------------------NAPISZCIE COS O SKORPIONACH KTÓRE PODOBNO W CRO WYSTĘPUJĄ CZY KTOŚ JE WIDZIAŁ CZY WESZŁY MU DO POKOJU LUB NAMIOTU -------------------------------------------------REKINY TEZ PODOBNO LUBIĄ SOBIE W TAMTYCH STRONACH TROCHĘ POPŁYWAC NAPISZCIE JEŚLI JE WIDZIELIŚCIE

[Janusz Bajcer]

SKORPIONÓW W POKOJACH I NAMIOTACH CAŁE MNÓSTWO
REKINY CZAJĄ SIĘ W KAŻDEJ ZATOCE I ZA KAŻDĄ SKAŁĄ.
Wrócisz pogryziony i nadgryziony

[daro_]

Rekina to kiedyś widziałem w moim pokoju hotelowym,a skorpiona to chyba...w morzu ,pływał sobie...Pozdrawiam

[krzysiek M.]

No to ktos ci głupot nawciskał. Skorpiony podobno są ale niegrożne, w końcu nie każdy skorpion to jadowita bestia. Osobiście nie widziałem. Co do rekinów na riwierze makarskiej . Bez komentarza.
Sa ponadto jadowite mrówki , mnóstwo jaszczurek. Trzy rodzaje jadowitych żmij, kojoty (peljeszac), sępy(pag) i mnóstwo innej zwierzyny, acha sa jeszcze rosiczki- takie kwiatki zjadające robale , i wije też są o wielu nogach. A tak na serio to jedyne co cie może spotkac to co najwyżej ukaszenie komara i spieczenie skóry słoneczkiem. Bawcie sie dobrze ,cześć

[krzychu_72]

WITAM WSZYSTKICH WŁAŚNIE ZROBILIŚMY PORAZ PIERWSZY REZERWACJE W CRO
BEDZIEMY TAM W LIPCU W MIEJSCOWOŚCI IGRANE DAJCIE ZNAC JEŚLI ZNACIE JAKIEŚ SZCZEGÓŁY O TEJ MIEJSCOWOŚCI ------------------------------------NAPISZCIE COS O SKORPIONACH KTÓRE PODOBNO W CRO WYSTĘPUJĄ CZY KTOŚ JE WIDZIAŁ CZY WESZŁY MU DO POKOJU LUB NAMIOTU -------------------------------------------------REKINY TEZ PODOBNO LUBIĄ SOBIE W TAMTYCH STRONACH TROCHĘ POPŁYWAC NAPISZCIE JEŚLI JE WIDZIELIŚCIE

Wyłącz caps locka (bo krzyczysz).
Szczegóły z mojego pobytu w Igrane w 2005 są w relacjach w dziale "Nasze relacje z podróży". Skorpion, którego oglądałeś w innym wątku miał wielkość małego kciuka i po sesji zdjęciowej dostał podziękowanie kapciem. Tak w ogóle, to one są podobno niegroźne
Reszta zwierzyńca ustrzelonego w Igrane i okolicach.
p.s. a z rekinów to tylko ludojady.

[rich72]

ja widziałem rekiny atakujące promy Jadroliniji i porzerające ludzi którzy wpadali z nich do wody a co do skorpionów to jeden zaatakował mnie jak jechaliśmy autem i wbił mi w dach kolec - musiałem szyber dach założyć.

Ps. najgroźniejsze są jeżowce te co wychodzą nocą z wody na kempingi i pożerają ludzi w namiotach razem z ich dobytkiem

[krzychu_72]

Ps. najgroźniejsze są jeżowce te co wychodzą nocą z wody na kempingi i pożerają ludzi w namiotach razem z ich dobytkiem

Widziałem! Widziałem! Nawet uciekając przed takim strzeliłem mu fotkę:

[Plumek]

Skorpiony są. W ciemnym kolorze, czyli niegroźne. W zeszłym roku widziałam kilkucentymetrowego na balkonie Koty je zjadają ze smakiem, więc proszę kotów nie przeganiać
Rekiny też są. Są to rekiny z gatunku "morski pas", stroniący od ludzi
Tu są szczegóły: http://student.foi.hr/~mjanko/hrv/morskpsi.htm#pas

I Leon - jako fachowiec - już tu pisał na temat tych rybek, z tego, co pamiętam...

I bez paniki proszę

Plumek

[who]

Kilka lat temu, na kampingu zauważyłem jakieś wężycho, długości ok. 80-90cm. Pełzało po pniu oliwki, w dół. Podszedłem, chwyciłem za ogon i wyniosłem kilkadziesiąt metrów "w krzaki". Wężycho, to pewnikiem była ichniejsza żmija, spokojnie zniosła "delegację".

[Adam,K]

Nie rozumiem z czego się śmiejecie. W zeszłym roku do naszego pokoju ( na parterze) wlazł skorpion i jak żona go zobaczyła to o mało nie narobiła w spodnie. Był malutki wielkośąci kapsla z piwa a moze nawet troche mniejszy, dostał klapsa i zabraliśmy go do Polski.

[hrabia]

Nie rozumiem z czego się śmiejecie. W zeszłym roku do naszego pokoju ( na parterze) wlazł skorpion i jak żona go zobaczyła to o mało nie narobiła w spodnie. Był malutki wielkośąci kapsla z piwa a moze nawet troche mniejszy, dostał klapsa i zabraliśmy go do Polski.

Potwierdzam mój 8 letni synek ukąszony przez taką maliznę spędził tydzień na obserwacji w szpitalu w Splicie... ale on był chyba lekko uczulony na jad skorpiona...

[Plumek]

Nie rozumiem z czego się śmiejecie. W zeszłym roku do naszego pokoju ( na parterze) wlazł skorpion i jak żona go zobaczyła to o mało nie narobiła w spodnie. Był malutki wielkośąci kapsla z piwa a moze nawet troche mniejszy, dostał klapsa i zabraliśmy go do Polski.

Potwierdzam mój 8 letni synek ukąszony przez taką maliznę spędził tydzień na obserwacji w szpitalu w Splicie... ale on był chyba lekko uczulony na jad skorpiona...

A ciebie to chyba w mózg ugryzł, co? W twoim stadium choroby to już nie ma żadnych nadziei - nadchodzi kres....
A do tego zazdrość cię zżera hehehe trzewia już zjadła
Ignor

[TaTa]

Użądlenie skorpiona chorwackiego odpowiada mniej więcej użądleniu naszej pszczoły. Źródło tych wiadomości raczej pewne, bo dotyczy to mojej osoby. Są wielkości 2 -3 cm, mieszkają pod kamieniami i w miejscach raczej odludnych. Nie lubią ludzi. Choć ja spotkałem kilka na klatce schodowej mojego apartamentu. Jeden mnie właśnie doświadczył - nieopatrznie stanąłem bosą stopą wprost na niego. Ból jest spory ale do przeżycia. Pomagają okłady z octu, altacetu czyli właściwie to co na pszczoły. Warto zaaplikować sporą porcję wapna bo nigdy nie wiadomo co z naszą odpornością na uczulenia. A wtedy może być niewesoło...
Ale dotyczy to ludzi którzy mają z tym problemy i źle kończy się dla nich bliskie spotkanie z osą czy pszczołą. Oczywiście dzieci są w gorszej sytuacji a związane jest to z mniejszą masą ciała. Grubasy górą - działanie jadu jest siłą rzeczy słabsze.
Ale podsumowując - skorpiony unikają skupisk ludzkich a jak go już spotkamy - to bez paniki - nie zaatakowany sam nie atakuje tylko ucieka a prawdopodobieństwo spotkania go oceniam na 10% - wszystko zależy od regionu... [/list]

[Szakira]

Nie rozumiem z czego się śmiejecie. W zeszłym roku do naszego pokoju ( na parterze) wlazł skorpion i jak żona go zobaczyła to o mało nie narobiła w spodnie. Był malutki wielkośąci kapsla z piwa a moze nawet troche mniejszy, dostał klapsa i zabraliśmy go do Polski.

Potwierdzam mój 8 letni synek ukąszony przez taką maliznę spędził tydzień na obserwacji w szpitalu w Splicie... ale on był chyba lekko uczulony na jad skorpiona...

A ciebie to chyba w mózg ugryzł, co? W twoim stadium choroby to już nie ma żadnych nadziei - nadchodzi kres....
A do tego zazdrość cię zżera hehehe trzewia już zjadła
Ignor

Nie rozumiem czemu Pan Plumek atakuje hrabiego, który wydaje mi się, że napisał bardzo rozsądnie. Przecież bez pomocy lekarza czasem nawet ukąszenie osy lub szerszenia mogłoby być śmiertelnie niebezpieczne... pomijam sceny z horrorów, gdy pszczoła gryzie przyszłego nieboszczyka w gardło...

Pozdrawiam
Alicja

[Janusz Bajcer]

...jak żona go zobaczyła to o mało nie narobiła w spodnie.

A Chuck Norris potrafi narobić nawet w stringi.