napisał(a) Puszcza41 » 22.08.2006 15:55
Moje wrażenia są zupełnie inne - Nin to fantastyczne, małe i baaaardzo stare miasteczko w którym nie czuje się typowej atmosfery "wczasowiska". Oczywiście są kafejki, konoby i restauracje (swoją drogą ceny średnio o 20% niższe niż na dole Chorwacji). Nie ma za to typowej promenady nadmorskiej - życie miasteczka koncentruje sie wewnątrz murów miejskich. Do plaży trzeba maszerować ok 500 metrów, plaże są głównie piaszczyste (dla jednych to zaleta, dla innych wada), mimo to w wodzie można znaleźć sporo żyjatek (kraby, muszle różnego kalibru, rozgwiazdy itp). Takie bogactwo pod wodą wynika prawdopodobnie z faktu że w Nin wpływa do morza słodka rzeka która niesie ze sobą sporo pożywienia dla wszelkich stworzeń. Na marginesie - morze w Nin to tak naprawdę bardzo głeboko wcięta, płytka zatoka - woda ma zwykle 2-3 stopnie więcej niż od strony otwartego morza. Z tym płaskim terenem bym nie przesadzał - 15 km na wschód od Nin rozciąga się masyw Velebitu, ze szczytami sięgajacymi 1700 metrów - fajnie to wygląda podczas kąpieli - przed oczyma cały czas wysokie góry.
Tuż koło Nin są 2 dyskoteki, duże centrum rozrywkowe jest w Zatonie - 3 km od Nin.
Tak czy owak ja Nin polecam.