Relacja z pierwszego wyjazdu do Chorwacji.
Za namowa znajomych postanowiliśmy w tym roku wybrać sie do Chorwacji pod namiot . Najpierw trzeba było skompletować cale praktycznie wyposażenie turystyczne, ale dzięki liście Jacune ..... link wszystko co bylo potrzebne udalo nam się zabrać.
Dzień zerowy pakowanie samochodu
Kiedy zobaczyłem ogrom wszystkich rzeczy ktore nalezalo zapakowac do bagażnika naszego Passata combi i boxa dachowego (430l) przerazileem sie , ze nie ma szans to sie porostu nie zmieści ..... ale udalo sie.
Dzień pierwszy wyjazd 6.07 (poniedziałek ) godzina 4.30 pobudka .
Ale dzien wyjazdu zaczal sie w niedziele... w sobote bylismy z zona w sluzbowej sprawie w Krakowie i powrot nasz zamiast w niedziele ok 12 tej przesunal sie z roznych przyczyn na 21.00 . Cala niedziele mielismy poswiecic na przygotowania i pakowanie , ale ten plan upadł bo dopiero od 21 szej zaczęliśmy sie pakowac . Ja poszedłem spac o 3.30 ( spalem do 4.30 ) a moja zona nie poszła spac wcale . Kiedy po godzinie snu obudzilem sie ona sie jeszcze nie spala i pakował ostatnie rzeczy do toreb .Ale nic to ja nie potrzebuje dużo snu wiec nie balem sie ze nie dam rady .
Po ostatecznym upychaniu samochodu ok 6.30 wreszcie udalo nam sie wyjechać .kierunek najpierw Czestochowa - Cieszyn - Bratyslawa -Wieden - Gratz. W Gratzu byliśmy ok 19.30. Na początku droga byla dosyc latwa przyjemna świeciło słoneczko cieplo no w sumie mając dobre okulary przeciwsłoneczne dobrze sie jechało. W okolicy Bratyslawy zacely nadciagac ciemne chmury i rozpoczęła sie potworna ulewa , ale tak potworna ze wycieraczki nie nadążały zbierać widoczność sie zrobila na 20-30m.
I taka ulewa z malymi przerwami była az za Wieden . Pomyśleliśmy sobie no fajnie ta pogoda to nic lepsza jak w polsce. W okolicy Gratzu już nie padało , ale bylo raczej pochmurno.
Nocleg w hotelu Oekotel w miejscowości Graz Sud przy ulicy Forsterstrase 70,
tel. +43 3135/57600.
Cena niby tania 22 ojro od osoby , ale przy naszej 4 osobowej rodzinie 88 euro to troche przykro płacić prawie 400 zl za nocleg , Zastanowimy sie czy w drodze powrotnej jedziemy na raz .
Dzień drugi wtorek : jazda z Graz do Pakostane
Wstalismy dosyc wczesnie przed 6 ta , śniadanko w hotelu i w droge .
Rano pogoda dosyć dobra nawet nieco słoneczna, ale temparatura ok 18 stopni , jedziemy z Graz w kierunku granicy ze Słowenią trasa opisywana na forum objazdem Słoweni przez Mureck, Bez problemu za pomoca nawigacji Automapa EU zjechalismy z autostrady A2 na Mureck 226 chociaz nawigacja mi pokazywala 222 zjazd nie pamietam ale chyba zjezdzalem 222 dalej na przejscie grniczne przez mostek , nie ma zadnego problemu nawigacja AutoMapa EU prowadzila jak po sznurku , dalej na Lenart i Ptuj , objazd ten bardzo prosty nawigacja dziala bez zarzutu. Uzywalem od czasu do czasu zamiennie iGO8.
IGO8 działał dobrze i ma taka zalete ze pokazuje dopuszczalna predkosc i informuje o radarach jesli jedziesz za szybko . IGO8 ma asystenta pasa ruchu, ale nic nie gada ten asystent, natomiast w Automapie nawigacja glosowo informuje którego pasa ruchu należy sie trzymać. Uzywalem wczesniej Automapy i wydaje mi sie ze ze sprawuje sie lepiej na trasie . Zobacze jak bedziemy sie poruszać po miejscowosciach Chorwackich jak sie jedna i druga sprawuje .
Dalszy opis trasy ...Po przekroczeniu granicy Sloweńskiej po kilku kilometrach wyprzedziła nas srebrna skoda Oktawia niestety nr rej nie zapisalem i przeprowadzili tzw rutynowa kontrole . Na szczescie nic nie mieli do zarzucenia
Z Ptuj kierowaliśmy sie na Krapina ( to juz w Chorwacji i dalej na Zagrzeb i z Zagrzebia autostradą na Zadar .
Generalnie tak jak pisałem najlepiej sprawowała sie Automapa Europy, wpisywaliśmy odcinkami trace bo nie chciałem wpisywać calej i sprawdzac czy dobrze wyliczyła trasę.