Jak w temacie , niestety w tym roku do wydania nie wiele jak 700zł na osobę, i stwierdziłem z dziewczyna iż jedziemy nad Bałtyk, ostatni raz byłem w gimnazjum więc warto przypomnieć sobie jak tam jest, ale boję się ,że się obudzę we wtorek i zamiast ładnej pogody będzie deszcz, wtedy wybiorę trasę nad Ballaton i zaryzykujemy tam
jak uważacie co by było lepsze?
Na Węgrzech boję się tylko języka, bo po ang. oni nie bardzo, ja ich języka nie umiem ani trochę, i to mnie odstrasza
a we Władku i pobalowac trochę można i jak będzie pogoda to plaża szeroka
pomocy:)
wczasy mają trwać od tego wtorku co będzie do niedzieli