Z racji tego że podróż zaplanowaliśmy na spokojnie na 2 dni, czyli z międzylądowaniem w Karlovacu a w nim samym byliśmy wczesnym popołudniem, plan został zmieniony i 1 dzień po wizycie w Senju spędziliśmy w jakimś górskim domku przy drodze z autostrady do Senja.
Widoku na Jadran nie było
W międzyczasie porannej burzy wpadliśmy na pomysł żeby zobaczyć co nieco Velebitu. Oczywiście przez szybę samochodu z racji wrodzonego lenistwa