FKK z dzieckiem

Mam do wszystkich, tych starszych i tych młodszych - kto z Was jako dziecko w wieku przedszkolnym lub szkolnym widział Rodziców nago

Ja nie widziałem, proszę o szczere wypowiedzi

woka napisał(a): To figura yntelygenta a nie robola fabrycznego. Czujesz różnicę ....

Na wszelki wypadek woka nie wychodź z domu bez tego:

woka napisał(a):Niektórzy tu męskiego rodzaju czepiają się mojego "fiutka" (pewnie mają "mini" i chcą się odgryźć), a sami nie wiedzą co jest ważne.

Oj tam Woka się zaraz czepiają może być mały ale wariat, byleby naplet był wielki i czysty jak czepek kąpielowy po założeniu na łeb.

Nie łaź na taki basen przy szkole bo Cię dzieciaki będą podglądać

Janusz Bajcer napisał(a):Mam do wszystkich, tych starszych i tych młodszych - kto z Was jako dziecko w wieku przedszkolnym lub szkolnym widział Rodziców nago

Ja nie widziałem, proszę o szczere wypowiedzi

a ja mam pytanie Janusz - czy swoje dzieci wychowywałeś i traktowałeś dokładnie tak samo, jak sam byłeś wychowywany i traktowany przez swoich rodziców?

Anai napisał(a):Tu masz bez liścia

Coś mu zrobiła
Jak byłaś głodna to trzeba było batona typu np. Mars a nie "klejnota".
Wstydź się.

Janusz Bajcer napisał(a):......

Janusz...
Tutaj trwa walka. Walczę z tymi małolatami co pozjadały wszystkie mądrości i efekt mizerny.
Z jednej strony to napawa optymizmem..... ja, Ty w ich wieku to też, byle kto by nam nie podskoczył.
Różnica jest jednak ogromna. Myśmy w ich wieku byli mądrzejsi. Tym dano PC-ta do łapek i wyżywają się zza biurka. Poza biurkiem ..... miernota. Czaisz to .....
Myślą, że płyną na fali ....... nie wiedzą, że My tą falę już dawno widzieliśmy.
Jednak, jak zawsze, musi być bunt młodych. Jakby było bez buntu .... to stracone pokolenie.

Po prostu .......................... padlam

Janusz Bajcer napisał(a):Mam do wszystkich, tych starszych i tych młodszych - kto z Was jako dziecko w wieku przedszkolnym lub szkolnym widział Rodziców nago

Ja nie widziałem, proszę o szczere wypowiedzi

ja nie widzialem,
wychowany bylem tak, ze nawet jako gowniarz sam w wannie sie w gaciach kapalem.
zawstydzony zawsze niemilosiernie bylem gdy np. jakas ciotka karmila piersia swoje dziecko w moim towarzystwie.
tak mnie 'wychowali'
ale jakos mi sie pozniej 'przestawilo'

woka napisał(a):Różnica jest jednak ogromna. Myśmy w ich wieku byli mądrzejsi.

taaaaaa

BeJur napisał(a):

woka napisał(a):Różnica jest jednak ogromna. Myśmy w ich wieku byli mądrzejsi.

taaaaaa

Przeraża mnie jacy my będziemy w....ich wieku!

anakin napisał(a):

BeJur napisał(a):

woka napisał(a):Różnica jest jednak ogromna. Myśmy w ich wieku byli mądrzejsi.

taaaaaa

Przeraża mnie jacy my będziemy w....ich wieku!

masz jakiś pomysł???

ale .......... miłe to, że traktowani jesteśmy jako młodzi zbuntowani

BeJur napisał(a):masz jakiś pomysł???

Pavulon?:wink:

BeJur napisał(a):ale .......... miłe to, że traktowani jesteśmy jako młodzi zbuntowani

Jakby na to nie patrzeć jesteśmy jakieś 3 dychy za woką!

Nie wiesz co się Basi stało?
Bo.....

Basiulinek napisał(a):Po prostu .......................... padla

anakin napisał(a):Pavulon?:wink:

że ...dla nas???
myślisz, że to będzie przyjemne?


Basia??????? no ..... padła ......... po prostu

Janusz Bajcer napisał(a):Mam do wszystkich, tych starszych i tych młodszych - kto z Was jako dziecko w wieku przedszkolnym lub szkolnym widział Rodziców nago

Ja nie widziałem, proszę o szczere wypowiedzi

Ja też nie widziałem. Pewnie wielu obecnie zagorzałych zwolenników oswajania dzieci z nagością też nie. Prawda? Więc co? Zostaliście przez rodziców skrzywdzeni? Nie udało Wam się wyjść na ludzi?

Może więc "tradycyjne wychowanie" (bo śmiem twierdzić, że w naszej kulturze to unikanie nagości w kontaktach z dziećmi jest jednak powszechniejsze) nie jest takie złe i niekoniecznie musi oznaczać, że takie dziecko po osiągnięciu dorosłości będzie się bało rozebrać przed lekarzem, będzie się kąpać w wannie w majtach albo będzie miało nieudane życie seksualne?

Nie mam dzieci, więc nie chcę się wymądrzać. Wydaje mi się jednak, że każdy powinien je wychowywać po swojemu, a innym guzik do tego. Warto więc chyba powstrzymać się zarówno przed oskarżeniami o szkodliwe dla dziecka dewiacje, jak i wyszydzaniem i zarzucaniem innym zaściankowości.

Pozdrowienia ze wsi

Krzychooo tu nie chodzi o to, że trzeba dziecku oczy zasłaniać albo co innego, wystarczy traktować wszystko naturalnie i nie dziwić się niczemu i będzie ok
dziecko wtedy przyjmuje świat tak samo