napisał(a) JLoop » 23.07.2016 17:09
My już po 2 tygodniach w Valalcie.
Z nowości to tyle, że część Saline jest już tekstylna i teraz nazywa się Valsaline - ma osobną rejestrację, restaurację, sklep i wjazd też osobny tak, że bez obaw (byliśmy od 5-19 lipca, a w Valsaline pustki jak w maju).
Ceny w restauracjach podskoczyły; w sumie to chyba pierwszy raz od kilku lat.
Dowiedziałem się w końcu co za czort nie daje mi spać po nocach - dość często w nocy słychać takie dziwne piskanie co 3-4 sekundy. Na początku myślałem, że to jakiś semafor czy ki diabeł, ale w zeszłym tygodniu okazało się, z resztą bez zaskoczenia, że to ptak.
Powiększył się dość znacznie teren dla Camperów i Mobilhome w górę od mariny, droga w większości jest betonowa (ta prowadząca to punktu widokowego na kanał limski). Tuż nad mariną w gaju oliwnym jest też nowa siłownia openair.
Apartamenty VAS fajne, odświeżone; z resztą jak cała część apartamentowa, nowe drzwi, klimatyzator.
Tyle z nowośći, które udało mi się zaobserwować.
Pozdrawiamy wszystkich Valaltowiczów, a w szczególności Ulę, Tomka i Mateusza