eliot napisał(a):Do tej pory wraz z żoną obiechaliśmy całą Istrię i Kvarner z wyspami. Kusi nas coś bardziej na południe. Wiemy, że tam marniej z campingami FKK, ale może ktoś ma jakieś doświadczenia?
eliot napisał(a):Ulika i Monsena są na Istrii. Mają slaby cień. My już z Istrią daliśmy sobie spokój trzy lata temu. Tam drogo i walory krajobrazowe marne. Jeśli opuszczacie Istrię, to polecamy Wam Baldarin. Ze wszystkich kampów, jake widziałem w Chorwacji ten jest najbardziej wyjątkowy. Co prawda nie znamy Baski, byćmoze w tym roku tam właśnie zawitamy. WQ zeszłym roku byliśmy na Strasko - fajnie, na pewno lepiej niż na Istrii, ale jednak Baldarinu nie przebył. Może się zdziwicie, ale dla nas najgorszym kampingiem była tak bardzo rozreklamowana Valalta. Koszmar.
Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Polecam wyspy...Na wyspach nawet jeśli oficjalnienie nie ma FKK, to zawsze można znaleźć miejsce, gdzie nie ma żywej duszy i swobodnie można opalać się nago.
Pozdrawiam
eliot napisał(a): ........... my naturyzm postrzegamy troszkę inaczej. Nie chodzi nam, żeby nago wyjść na plażę, zależy nam bardziej na klimacie, panującym na takim campingu....................
piotrulex napisał(a):eliot napisał(a): ........... my naturyzm postrzegamy troszkę inaczej. Nie chodzi nam, żeby nago wyjść na plażę, zależy nam bardziej na klimacie, panującym na takim campingu....................
o wlasnie
ludzie sa bardziej zyczliwi dla siebie i przyjazni niz na tekstylnych. nam np. starszy niemiec pozyczyl stolik turystyczny i po rosyjsku dlugo gawedzil z moja zona o historii, 2 wojnie swiatowej itd. nie ma glosnej muzy, lysych kolesi itd
bogdan63 napisał(a):witam, chorwaja własnie pod tym względem jest super, wystarczy troche dalej odejśc/odpłynąć od miejskiej plazy i można gatki na kamieniach połozyć i nikogo to nie dziwi, i nikt sie nie"gapi ", i to właśnie lubie...najbardziej.
dziękuje,
pozdrawiam.
eliot napisał(a):Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Polecam wyspy...Na wyspach nawet jeśli oficjalnienie nie ma FKK, to zawsze można znaleźć miejsce, gdzie nie ma żywej duszy i swobodnie można opalać się nago.
Pozdrawiam
Tak, tam sporo jest takich plaż, ale my naturyzm postrzegamy troszkę inaczej. Nie chodzi nam, żeby nago wyjść na plażę, zależy nam bardziej na klimacie, panującym na takim campingu. Plaże pełne są podglądaczy, "pięciominutowych naturystów", którym nudyzm kojarzy się tylko z gołym ciałem, a na campingach FKK tego nie ma. Z Waszego opisu wynika, że mieszkacie na wyspie Hvar. Ponoć jest tam FKK Vrboska. Czy słyszeliście coś o tym?
Powrót do Naturystyczna Chorwacja