Napisałem też o innych kempingach, wobec tego wybrałem folder bardziej ogólny "jakie kempingi FKK polecacie".
Teraz dopiero wczytałem się w treść wątku o Baldarinie. Cieszę się, że Bluesman podziela moje zdanie.
Zresztą wydaje mi się, że my z Bluesmanem się znamy. Czy nie spotkaliśmy się razem na Ballatonbereny jakieś 8 lat temu? Byłeś z taką sympatyczną żoną o blond włosach. My mieliśmy Renault, Ty chyba czarnego BMW i ...dwa rowery. Potem długo mieliśmy kontakt mailowy, a Wy rok później pojechaliście na Bunculukę, my na Strasko chyba. Jeśli zaglądasz na forum to odpisz, my w czwartek wyjeżdżamy na Krk.
Jeśli chodzi o drogę dojazdową, to ja ją uwielbiam. Określenie "nierówna" nie do końca jest zgodne z prawdą. Ona jest falista, mocno falista, że samochodem buja jak łódką. Ale wyboi żadnych nie ma. A jazda to czysta przyjemność, okraszona dreszczykiem emocji. Jednak w żadnym razie nie określiłbym jej "drogą śmierci".