napisał(a) Patryk Pe » 02.06.2016 13:42
W sierpniu 2015 roku płynęliśmy z Tucepi na Fish Picnic na Hvar (Jelsa) i Brać (Bol). Łajba nazywała się
TajanaNamówił nas Jure, który chodził po plaży i sprzedawał bilety. Bardzo dobrze mówił po polsku.
Bardzo fajna wycieczka za stosunkowo małe pieniądze. Jedzenie w porządku. Wina w opór. Wyspy przepiękne. Organizacyjnie również nie mieliśmy zastrzeżeń.
Wady? Siedzieliśmy na tyle łajby i strasznie było czuć spaliny. No i oczywiście hałas. W środowej i przedniej części już jest ok. Na górze też fajnie, ale strasznie grzało.
Na statku bar, gdzie można zamówić zimne piwo, coś do jedzenia itp.
Toaleta mała, ale czysta.
Podsumowując, za małe pieniądze można zobaczyć chociaż kawałeczek dwóch pięknych wysp i spędzić miło cały dzień. Świetna odskocznia od leżenia na plaży.
Większość negatywnych opinii wynika ze zbyt dużych wymagań, choć oczywiście nie jest to regułą.
Ze swojej strony polecam gorąco!