Fish Picnic - Skąd najlepiej na Rivierze Makarskiej

bo ostatnio słyszę tylko o jednej rybie z gara na statku icon_question.gif

Czy ta jedna ryba dotyczy statku z Trogiru"Filips-Marina:?

W lipcu 2008r płynęliśmy na wycieczkę statkiem "JUNIOR" z Omisia do Postiry( miały być kamieniołomy ale ze względu na duży wiatr i falę trasę skrócono). Jest to statek piracki. Super atmosfera. Na powitanie rakija, ciasteczka zimne soki i napoje do woli oraz wino do obiadu. Na obiad pyszna makrela z grilla, surówka, świeże pieczywo. Dla chętnych dokładka rybki. Po wcześniejszym ustaleniu na obiad można było dostać grillowane mięsa.
W programie różne gry i konkursy po wpłynięciu do uroczej laguny, połów ryb, skoki do wody wyścigi z piłeczkami, chodzenie po pływających tratwach.
W drodze powrotnej kawa i ciasteczka. Miła atmosfera. Koszt takiej wycieczki 120 kun dorośli. Dzieci nie pamiętam ceny gdyż moje są już dorosłe. Cała wycieczka trwała od 9.00 do 16.00

WLODEK40k a jakieś zdjęcia z tej wycieczki ?

Ewa 40 napisał(a):Czy ta jedna ryba dotyczy statku z Trogiru"Filips-Marina:?

Dotyczy Calypso!!!!! i innych o których słyszałem z tegorocznych wypraw znajomych.

Jak pisałem, stateczek Filips Marina mniej wygodny, ale organizacja pikniku rewelacja - z grilla stosy rybek z cytrynką, surówki, arbuzy do woli serwowano na małej ślicznej wysepce, a po tym długie błogie lenistwo

W drugim poście wyraźnie napisałem - czytać tematy od początku

Popiel napisał(a):

anjas napisał(a):My płyneliśmy na Wyspę Korcula z Gradaca. ...

Do jakich miast na Korculi statek wpływa????
Co dało się zobaczyć i ile na to czasu było????
Aniu, przywołaj ciepłe wspomnienia w tą zamieć za oknem i coś więcej poproszę

Spróbuję ożywić wspomnienia.....
Z Gradaca o 9.00 rano statek Felun Jedan wypłynął do samego miasta Korcula.Po drodze podziwialiśmy piękne widoki gór i wysepek. Częstowano nas do woli rakiją. Dopłynęliśmy po trzech godzinkach, troszkę jednak nam się dłużyło. Czas na zwiedzanie zabytków to dwie godzinki, troszkę mało. A jak wróciliśmy ze zwiedzania to były już przyszykowane makrele, surówka i wino. Mogliśmy zamawiać dokładki.
Na statku grali świetne przeboje i mogliśmy tańczyć ( dlatego mam mało zdjęć)

Kapitan pytał się czy chcemy ponurkować, to popłyniemy do małej zatoczki, ale nikt nie wyraził chęci. Lepiej było potańczyć.
Mogliśmy u kapitana zakupić domowe trunki i płytę dvd o Korculi z przepiękną muzyką.
Rejs kosztował 28 erasów i trwał do ok 18.00.
To tyle co mi do głowy przyszło. Jak masz jakieś pytanka postaram się odpowiedzieć.
A to kilka fotek.....
Widok ze statku.







Dobiliśmy do portu


Wyczekana makrela

Żegnamy Korcule.

Ostatnie, piękne widoki.

Hvala

2 godz to troszku mało by się wczłapać do wyżej położonej części miasta.
Zwiedzanie w stylu pingpongów - foto i biegniemy dalej, ale jak się wieczoru nie spędzi w tak wyjątkowym miejscu to i trzy godz by było zapewne mało...
Tylko ten przystanek????
A jak daleko cumował Wasz statek piracki w Korculi????

Z nurkowania zrezygnowaliście???? Przecież kto chciał to mógł tyniać , pewnie większość przegłosowała, lub nieobecni nie mieli głosu . . .
Prysznica by było próżno szukać a sól w majtach przez resztę rejsu..., no może i to zadecydowało
Pozdrav

WLODEK40K napisał(a):W lipcu 2008r płynęliśmy na wycieczkę statkiem "JUNIOR" z Omisia do Postiry( miały być kamieniołomy ale ze względu na duży wiatr i falę trasę skrócono). Jest to statek piracki. Super atmosfera. Na powitanie rakija, ciasteczka zimne soki i napoje do woli oraz wino do obiadu. Na obiad pyszna makrela z grilla, surówka, świeże pieczywo. Dla chętnych dokładka rybki. Po wcześniejszym ustaleniu na obiad można było dostać grillowane mięsa.
W programie różne gry i konkursy po wpłynięciu do uroczej laguny, połów ryb, skoki do wody wyścigi z piłeczkami, chodzenie po pływających tratwach.
W drodze powrotnej kawa i ciasteczka. Miła atmosfera. Koszt takiej wycieczki 120 kun dorośli. Dzieci nie pamiętam ceny gdyż moje są już dorosłe. Cała wycieczka trwała od 9.00 do 16.00

Zbyt daleki to ten rejs nie był, ale za cenę 120kun na uroczej lagunie Brac to mogło być sympatycznie.
Czyli jedzonko na lądzie i świetna zabawa. Poprosimy kilka fotek.
A skąd wędki???
Pozdrav

Myślę, iż można FishPicnici podzielić przynajmniej na dwie podstawowe grupy:
- nastawione za obejrzenie miast na wyspach (obejrzenie, a nie zwiedzenie!)
- sympatyczne piknki na wyspach i na lądzie rybki z grilla w uroczej zatoczce z czystą wodą, czasem i tańsze.
Zatem co kto oczekuje i na co się nastawia.
Rakiji nie powinno braknąć raczej na żadnym

Rejs faktycznie daleki nie był. Wędek do połowu ryb nie trzeba mieć. Na statku dostaje się zestaw do połowu nawinięty na styropian. Jedzonko było na statku zakotwiczonym w porcie, po zwiedzaniu miasteczka .

Rzut oka na Postirę

Popiel napisał(a):Hvala

2 godz to troszku mało by się wczłapać do wyżej położonej części miasta.
Zwiedzanie w stylu pingpongów - foto i biegniemy dalej, ale jak się wieczoru nie spędzi w tak wyjątkowym miejscu to i trzy godz by było zapewne mało...
Tylko ten przystanek????
A jak daleko cumował Wasz statek piracki w Korculi????

Z nurkowania zrezygnowaliście???? Przecież kto chciał to mógł tyniać , pewnie większość przegłosowała, lub nieobecni nie mieli głosu . . .
Prysznica by było próżno szukać a sól w majtach przez resztę rejsu..., no może i to zadecydowało
Pozdrav

Dwie godziny, czy nawet cztery to stanowczo krótko, trzeba przynajmniej jednego całego dnia, aby delektować się Starówką.
Takie są jednak uroki tego typu imprez, zaledwie "liźnięcie" piękna.

Statek cumował praktycznie przy samym wejściu na Starówkę, po schodkach i już jesteś na miejscu. My wybraliśmy drogi wariant, poszliśmy wzdłuż murów, zachwycając się pięknem. Chętnie chciałabym tam jeszcze raz powrócić.

Dziwisz się, że nikt nie chciał nurkować. Pewno i z takich wględów o których wspominasz. Pamiętaj jednak, że raczyli nas winem do oporu, a upał + promile robią swoje.
Uważam, że jednak warto z takich imprez korzystać jeśli ktoś lubi. Było bezstresowo, zabawnie, a to najważniejsze.

PS. 28 euro od osoby, mała free.

Widok na Postirę



Widok z laguny

WLODEK40K Hvala

Może ktoś był z okolic Makarskiej na fishpicnicu płynącym do Korculi

Zrobił się OT!
Wracam do tematu głównego.Byłem 3 razy na pikniku statkiem Makarski Jadran. Dwa razy Makarska-Tucepi-Jelsa- Bol i Raz Makarska - Tucepi-Miasto Hvar. Statek nie jest piekny ale za to szybki i nie buja nawet na dużych falach. Atmosfera super,pieczone makrele-super, wina soków i rakiji pod dostatkiem. Polecam!

krzysiek M. napisał(a):Byłem 3 razy na pikniku statkiem Makarski Jadran. Dwa razy Makarska-Tucepi-Jelsa- Bol i Raz Makarska - Tucepi-Miasto Hvar. Statek nie jest piekny ale za to szybki i nie buja nawet na dużych falach. Atmosfera super,pieczone makrele-super, wina soków i rakiji pod dostatkiem. Polecam!

Ten marynarz na plecach ma napis Makarski Jadran...



... czy zatem chodzi o ten statek?