Re: Makarska - Fish Picnic na statku Calypso
napisał(a) nexiapower » 08.06.2015 20:39
Witam,
Ja byłem w tym roku 1 raz w Chorwacji od 14 do 28 maja, bo taniej. Generalnie nie żałuję bo pogoda poza 3 dniami dopisała.
Wyruszyłem z żoną i synkiem wspomnianym statkiem Calypso na wycieczkę na wyspy Hvar i Brać i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Koszt to 250 kun od osoby, młody za friko więc 500 kun na nas 3. Jedzonko ryba lub filet z piersi kurczaka, jedliśmy kurczaka, duże porcje po 2 filety smacznie ugrilowane i badziewiasta surówka, do tego winko marki winko ale uszło no i bez limitu w czasie obiadu. Pod koniec chodzili czy komuś dołożyć i żona wzięła rybkę jeszcze i też jej smakowała, ja za rybami nie przepadam to nie brałem.
Sama podróż elegancka i prawie bezproblemowa, prawie ponieważ musiała się znaleźć grupa 60 Polaków co rzekomo miała rezerwację na górny pokład i mimo że pomieściliby się to dymili o to że my też będziemy za friko słuchać przewodnika... no comment. Do tego rzekomo siedzieliśmy w najlepszym stoliku, jak sie później okazało zaraz nad grilem i miejsce było puste do końca podróży. Najbardziej się napinał ich organizator - młody cieć ok 36 lat. Żeby nie syn i żona to by w zęby zarobił. Wołał kapitana i wszystkich świętych bo my tam siedzimy, nikt z załogi włącznie z Panem "Łysy Buc" który był naprawdę super i miły, nie miał nic przeciwko i pół słowa do nas nie miał pretensji. Młody cieć wykrzykiwał, że na inny statek się przeniesie jak nic nie zrobią z nami, masakra. W końcu za namową ładnej Pani z obsługi i jej argumentem że to lipne miejsce bo spaliny i dym z grila będą nieznośne dali nam miejsce z przodu z rezerwacji co było strzałem w 10.
Także wszędzie ok jak nie ma Polaków...
Czas na zwiedzanie, Hvar 1 godzina, Brać 3 godziny. Na Hvar za mało stanowczo, ale niema co narzekać.
W drodze powrotnej muzyczka miło grała nie za głośno i nie było żadnych namów ani podgłaśniania wpływając do Makarskiej ani kołysania łajbą.
Zajętość statku była ok 90% więc nie mało jak na końcówkę maja.
Generalnie polecam Calypso - przynajmniej przed sezonem.