Fish Picnic - Skąd najlepiej na Rivierze Makarskiej

olciap6 napisał(a):
a Wy też płynęliście tak długo jak (nie pamiętam, kto tu wcześniej o tym wspominał)-również aż 4,5 godziny?
Myślę właśnie o Korculi, ale te 4,5 godz w jedną stronę mnie lekko przeraziły, zwłaszcza w stosunku do czasu spędzanego na samej wyspie... .

Jedz na Peljesac z tamtad szybciej doplyniesz na Korcule

Pampalini napisał(a):Czy będąc w Igrane jest możliwość (stąd) rejsu promem lub łodzią na pobliskie wyspy Hvar lub Brac, szczególnie chciałbym zobaczyć znaną plażę "Złoty Róg". Skąd w takie rejsy można popłynąć i ile kosztują

Z Igrane jest całkiem spory wybór rejsów w miejsca które wymieniłeś. Ceny takie jak wszędzie

olciap6 napisał(a):a Wy też płynęliście tak długo jak (nie pamiętam, kto tu wcześniej o tym wspominał)-również aż 4,5 godziny?
Myślę właśnie o Korculi, ale te 4,5 godz w jedną stronę mnie lekko przeraziły, zwłaszcza w stosunku do czasu spędzanego na samej wyspie...

Dwa lata temu płynęliśmy z Bristu na Korculę, rejs (w jedną stronę) trwał raczej bliżej 2,5h niż 4,5h.

Z tym że mnie nie interesują posiłki na jachcie, bo mam all inclusive w hotelu. Więc po co dodatkowo dopłacać? mnie interesuje opcja bez restaurowania sie na jachcie.

Pampalini napisał(a):A na Korczuli co ciekawego można zobaczyć?

http://navtur.pl/place/show/869,korczula
tutaj można w skrócie przeczytać co ciekawego można zobaczyć.
Znalazłam ulotkę Feluna i ceny z 2012 roku Korczula 250 kun, 7.40-17.30 w tym 2 godziny na zwiedzanie, Hvar Sućuraj 160 kun, 8.40-17.20, Mlaska kąpiel 150 kun 9.20-16.20.
Na Korczulę płynęliśmy ok 3 godz. w jedną stronę.
Pozdrav

Pampalini napisał(a):Z tym że mnie nie interesują posiłki na jachcie, bo mam all inclusive w hotelu. Więc po co dodatkowo dopłacać? mnie interesuje opcja bez restaurowania sie na jachcie.

Nie spotkałem jeszcze opcji rejsu / fish piknicku, gdzie można zrezygnować z jedzenia, to w sumie jedno z głównych założeń, żeby sobie zjeść świeżą rybkę na statku To znaczy, owszem, możesz nie zjeść, ale cena nie ulegnie z tego powodu zmianie, a po prostu będziesz głodny Z drugiej strony nie wiem jak dacie radę wytrzymać 7-9 godzin (bo tyle najczęściej trwa cały rejs) bez posiłku. All inlcusive + hotel to samo zło (szczególnie w Chorwacji)

Sneer czemu twierdzisz że to złe?

Sneer dobrze ci radzę odpuść sobie dyskusje z Panem Pompelini czy jak tam mu, bo jak czytam wątki w których się wypowiada to aż mi wstyd , ze tacy ludzie wybereają się za naszą granicę i reprezentują nasz kraj. Do niczego go nie przekonasz, on wie najlepiej, choć nigdy w tym kraju nie był Kilka przykładów wypwoiedzi tego Pana i wniosków które wyciąga tu na forum:
1. Na fishpicnic jechać ale bez ryby, zabawne zwłaszcza w Chorwacji
2. Na Św. Jure nie ma co wjeżdżać bo widoki jak z Czantorii (Beskidy)-jeszcze bardziej zabawne.
3. Argumentem przeciwko wjazdowi Św.Jure jest-za drogo, drożej niz do TPN i na Czantorie heheheh
4. Pytanie kolejne od tego Pana na temat Św. Jury-czy Pan pilnujący to starszy cieć, czy jakaś większa szycha (najchętniej przebrnąć lasem bez płacenia)
5.Koszt wypożyczenia 60 zł to stanowczo za drogo-niech spróbuje taniej w Polsce wypożyczyć
6. Wg.niego Chorwacja to kraj biedny, który musi z turystów wyciągnć aby się dorobić.
7. Jeszcze bym zapomniała-widok na Teneryfie lepszy niż na Św.Jure-nic bardziej mylnego. Ani elpszy ani gorszy, zdecydowanie jednak zupełnie inny.

Normalnie w domu mamy niezłą komedie czytając te głupoty. Jak ktoś chce się do tego kabaretu przyłączyć niech wyfiltruje wypowiedzi tego Pana
Powodzenia życzę w Chorwacji Z takim podejściem an pewno kraj Wam się spodoba, wrócicie zadowoleni i zaoszczedzciei masę pieniędzy-no bo to chyba w wypoczynku najważneisjze

Pampalini napisał(a):Sneer czemu twierdzisz że to złe?

Wiem, że niektóre osoby lubią opcję hotel + all incl. i ok to jest ich wybór. Ale ja (i zakładam, że sporo tutaj obecnych) takiej opcji byśmy nie wybrali. Powody? Do pierwszego sam już doszedłeś, choćby kwestia jakiekolwiek wycieczki "fakultatywnej". Zawsze jest to jakiś problem, pojechać na cały dzień, podczas gdy ma się wykupione posiłki w hotelu i "szkoda kasy" na jedzenie w lokalnych konobach. To się łączy też z poznawaniem lokalnej kuchni danego kraju, lubię co wieczór jeść w innej knajpie, poznać smaki, trunki i lokalne potrawy, a nie tylko "frytki i parówki" w hotelu. To dla mnie dość istotny aspekt. Lubie sobie pójść na targ, na targ rybny, do sklepiku i kupić to, co chce itd. No i sprawa trzecia, bardzo sobie cenie wolność i niezależność. Nie jestem w stanie funkcjonować, gdy ktoś mi mówi, że śniadanie mam jeść od 8-9, obiad od tej, do tej godziny, a wypróżniać mogę się tylko od 13:10 do 13:20.

W wyjątkowych wypadkach hotel + all incl. może się sprawdzić (bardzo małe dziecko na "pokładzie"), albo wakacje dla emerytów.

ps. żeby nie było, że teoretyzuje, sam kiedyś przerobiłem taką opcję (all inc.), więc mam porównanie.

Sneer Pod tym względem to tak, masz rację. Ale oferta all inclusive w porównaniu z niepełnym wyżywieniem niewiele sie różniła cenowo. Więc wybrałem "all".

Pampalini napisał(a):Z tym że mnie nie interesują posiłki na jachcie, bo mam all inclusive w hotelu. Więc po co dodatkowo dopłacać? mnie interesuje opcja bez restaurowania sie na jachcie.

To na pewno zredukuje koszty do minimum.

gusia-s napisał(a):

olciap6 napisał(a):
a Wy też płynęliście tak długo jak (nie pamiętam, kto tu wcześniej o tym wspominał)-również aż 4,5 godziny?
Myślę właśnie o Korculi, ale te 4,5 godz w jedną stronę mnie lekko przeraziły, zwłaszcza w stosunku do czasu spędzanego na samej wyspie... .

Jedz na Peljesac z tamtad szybciej doplyniesz na Korcule

Alternatywą w sezonie jest prom z Drvenika, jeśli chodzi bardziej o zwiedzenie miasta Korčula, niż o sam fishpicnic. Prom płynie planowo 2 godziny i 15 minut. W ubiegłych latach wypływał o 7.30, a powrotny do Drvenika był z Domince o 16.30 - ale to może się zmienić, bo corocznie podpisywana jest nowa umowa z przewoźnikiem. Problemem jest to, że prom dopływa do Domince, a stamtąd trzeba się jeszcze dostać do miasta jeśli ktoś płynie bez samochodu (autobus, taksówka wodna lub pieszo - ok. 2-3km). Plusem jest naprawdę dużo czasu na zwiedzanie i niski koszt.

Mikromir dzięki za informację. Jako jedna z niewielu jest sensowna i nawiązuje do tego co szukam.
Niestety tutaj 3/4 tej chołoty ciągle mnie strofuje że mam brać jakiś fisz piknik gdy ja chcę tylko zwiedzać różne miejsca. Ciężko sie z niektórymi "betonami" rozmawia, ale jak widać są i też tacy co wiedzą o co mi chodzi

We Włoszech kilka lat temu jak byłem w Marina di Camerota, tam był taki krótki 2-3 godzinny rejs łodzią kilkunastoosobową do przybrzeżnych jaskiń i jednej dzikiej niedostępnej od lądu plaży. Coś takiego krótszego nie całodniowego by mi pasowało, wystarczy na jedną pobliską wyspę (Brac, Hvar, Korcula)

Pyskówki posprzątane, następne skończą się banem.

witam
Jestem obecnie w Drveniku i mamy zamiar wyskoczyc na fisch piknik, z tego co widzialem dwie firmy oferuja swoje wycieczki.
Moze ktos z was płyną z Drvenika i moze cos doradzic?