W zeszłym roku z Breli kosztowało dla dwóch osób 40 EUR, statek to BIBE wcześniej tu wspomniana, statek płynie z Baśki i dopływa do Breli juz zapakowany, pozostają więc do wyboru miejsca nie za ciekawe, dlatego lepiej wcześniej wybrać się spacerkiem 20min do Baski i tam wbić na statek zając sobie lepsze miejsca.
Pierwsze 1,5-2hh płyniesz na Hvar do Jelsy - Masz około 1h-1,5h zwiedzania w sumie pójdzie sz dwiema uliczkami w górę spróbujesz trunków miejscowych małe zakupy i wracasz na statek, następnie plyniesz na Brać na Bola około 1h, w tym etapie dostajesz kanapkę sandwicza można się nim najeść jak zjadłes rano śniadanie takto bedzie nie co mało, dopływasz do Brać i masz 3h na plażowanie zwiedzanie itp, żeby dojśc do plazy BOL złoty róg to potrzebujesz jakies 25-30min spacerkiem, kursują też taksówki wodne ale moim zdaniem warto się przespacerować... następnie plażowanko i powrót, i wtedy dopiero zaczyna się zabawa, podają dwa danie, najpierw zasuszone makrelki spieczone i przesolone i duża rybkę do wyboru lub kurczaka..
no i oczywiscie alko w postaci winka które leją i pijesz ile dusz zapragnie jak ktoś wczesniej coś chlapknął to klimat szybko się łapie puszczają muze, i zaczyna się "disco", my akurat poznalismy dwie pary z polski przyłączyła się do nas jeszcze parka Czechów i tak rozkręciliśmy BIBE że ludzie po stołach tańczyli, na barierkach tak że kapitan i obsługa statku musiala ich siłą zgarniać ..
generalnie polecam większy stateczek, te mniejsze jak je mijaliśmy to przy większej fali miały nie za ciekawie