Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

FIORDY, TROLLE....norweskie ( i nie tylko ) klimaty

Norwegia uzyskała niepodległość po rozwiązaniu unii ze Szwecją w dniu 7 czerwca 1905 roku. Norwegia jest jednym z największych na świecie eksporterów ropy naftowej i naturalnego gazu. Kierowca zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu trafia na 30 dni do więzienia, traci prawo jazdy oraz musi zapłacić 10% swoich rocznych dochodów. Wino i likier można kupić jedynie w specjalnych punktach monopolowych zwanych Vinmonopolet.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 12.10.2016 18:28

Mikeee napisał(a):a te chmurzyska dodają temu miejscu jeszcze więcej uroku :wink:
Byle tylko wisiały

Na szczęście tylko wisiały :D
21monika napisał(a):Dania jest fajna i szkoda, że tak po macoszemu traktowana przez nasze biura turystyczne. :x

Faktycznie mało popularny kierunek w ofercie biur :roll:
Pudelek napisał(a):Dania jest na tyle blisko, że nie stanowi żadnego problemu zwiedzenie jej bez biura ;)

Sa też tacy, którzy lubią zwiedzać z biurem :wink:
Pudelek napisał(a): widziałem tylko z zewnątrz, bo dziedziniec już był zamknięty. Pogoda była podobna do Waszej, bo raz lało, a raz trochę słońca się pojawiało ;)

O u nas nie lało :oczko_usmiech: ............. na szczęście :lol:
ajdadi napisał(a):Zamek z zewnątrz robi wrażenie :papa:

Wewnątrz też :roll: taki sobie


Zapraszam na komnaty :oczko_usmiech:

Na początek miniatura fontanny, która kiedyś stała na zamkowym dziedzińcu :roll:
Norwegia cz.2 344.jpg

Norwegia cz.2 345.jpg

Norwegia cz.3 700.jpg

Norwegia cz.2 346.jpg

Norwegia cz.2 348.jpg

Norwegia cz.2 349.jpg

Norwegia cz.2 351.jpg

Norwegia cz.2 353.jpg

Norwegia cz.2 354.jpg

Norwegia cz.2 355.jpg

Norwegia cz.2 357.jpg

Norwegia cz.2 359.jpg
zibi.s
Cromaniak
Posty: 2111
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) zibi.s » 12.10.2016 18:48

Alkowa z bamboszami fajna :wink:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 13.10.2016 16:39

zibi.s napisał(a):Alkowa z bamboszami fajna :wink:

szczególnie bambosze :smo: :wink:


Zwiedzamy dalej :roll:
Norwegia cz.2 360.jpg

zerkamy przez jedno okno 8O
Norwegia cz.2 362.jpg

potem drugie :roll:
Norwegia cz.2 356.jpg

Podziwiamy jedną szafę :o
Norwegia cz.2 361.jpg

i drugą
Norwegia cz.3 702.jpg


Przed nami 62 m sala balowa
Norwegia cz.2 363.jpg

Norwegia cz.2 364.jpg


Być albo nie być.......
Norwegia cz.2 365.jpg

Norwegia cz.3 707.jpg

I to w zasadzie wszystko co zobaczyliśmy w zamku.
Była jeszcze wystawa zdjęć związana z "Hamletem" - zdjęcia aktorów, scenografii teatralnych itd....
Norwegia cz.3 711.jpg

My wychodzimy na dziedziniec, okazuje się, że znowu aktorzy recytują wersety sztuki :roll:

Norwegia cz.2 367.jpg
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 13.10.2016 17:36

My jeszcze wchodzimy do podziemii zamku, z którymi wiąze sie pewna legenda :roll:

Był już starym człowiekiem. Widział to patrząc na swe odbicie w błyszczącej tarczy, czuł wchodząc z trudem po stromych schodach na wieżę, słyszał w szeptach służby, która zastanawiała się, ile to już zim przeżył król Holger, największy z bohaterów, jakich wydała duńska ziemia. Nie pamiętał, ile ma lat. Czasami wydawało mu się, że od zawsze trzyma w dłoni ciężki miecz i że każdego poranka budzi się na dźwięk rogu wzywającego do boju. Ale był już zmęczony, bardzo zmęczony...

Pewnego dnia wrócił do domu, na kamienisty brzeg cieśniny, do zamku, w którym się urodził. Krajem od dawna władał w jego imieniu wnuk, a może prawnuk, wysoki młodzieniec o jasnych włosach i śmiałym spojrzeniu, który z szacunkiem pochylił głowę prosząc o błogosławieństwo. Przypominał trochę jego najstarszego syna, któremu nie było dane dożyć wieku męskiego. Holger z żalem oddał mu koronę i berło, ale miecz zatrzymał. Nigdy się z nim nie rozstawał.

Później często bywał na królewskim dworze, służył radą i opowiadał o swych przygodach w odległych krajach. Jednak najlepiej czuł się w zamku o grubych murach, sięgających nieba basztach i głębokich lochach. Lubił stać na szczycie wieży, gdzie wiatr rozwiewał jego długą siwą brodę, słuchać krzyku mew, czuć zapach morza i podziwiać piękno królestwa, którego bronił przez całe swoje długie życie. Lubił też schodzić do zamkowych podziemi, gdzie zawsze panowała cisza i spokój, a ciemność rozjaśniał tylko blask pochodni. Siadał na kamiennej ławie w niewielkiej komnacie, przymykał oczy i rozmyślał nad wszystkim, co widział i czego doświadczył.

Często morzył go sen, a wtedy śnił o bitwach, w których brał udział i wrogach, których pokonał, o cudach, które oglądał, kobietach, które kochał i skarbach, które zdobył. Budził go zaufany służący, przynosząc dzban grzanego piwa i zapytując czy Jego Miłość zechce wkrótce spożyć wieczerzę.

Sny o przeszłości były dobre i dawały odpoczynek. Jednak gdy tylko zaczynał rozmyślać o przyszłości, natychmiast opuszczał go spokój. Był już zmęczony, bardzo zmęczony. Ale jak miałby zostawić wszystko, co było mu drogie, skoro nie znał odpowiedzi na pytania cisnące się do głowy? Było ich wiele: Jak potoczą się losy Danii, kiedy go już zabraknie? Jakim wyzwaniom i niebezpieczeństwom będą musieli stawić czoła jego potomkowie? Czy nigdy się nie ulękną, nie cofną, nie złamią świętej przysięgi, jaką królowie składają przyjmując na siebie obowiązek obrony ziem i ludzi?

Nadeszła jesień. Dni stawały się krótsze, wiatry wiały silniej. Holger czuł, że traci siły...

Obudził się w środku długiej nocy. Coś kazało mu powstać z łoża, przywdziać zbroję, hełm, przypasać miecz i ująć w dłoń tarczę. Skierował kroki do podziemi, szedł przez wąskie korytarze, ku swej ulubionej komnacie. Kiedy tam dotarł wydało mu się, że nie jest sam. Wydobył oręż z pochwy, gotów walczyć z każdym, kto ukrył się w ciemności. Lecz nie zobaczył nikogo… Usłyszał tylko głos:
- Odłóż miecz Holgerze Danske. Twój ziemski czas dobiega końca.
Stary rycerz zacisnął mocniej dłoń na rękojeści.
- Nie mogę stąd odejść. Kto będzie wtedy bronił mego pięknego kraju?
Głos odezwał się ponownie:
- Holgerze Danske, byłeś dzielnym wojownikiem i dobrym królem. Powiedz, jakiej nagrody chcesz za swą wierną służbę.
- Moją jedyną nagrodą jest szczęście Danii. Chcę zawsze stać na straży jej pokoju i dobrobytu.– Słowa starca odbijały się echem wśród podziemnych sal.
Tajemniczy głos przemówił po raz trzeci.
- Holgerze Danske, niechaj więc tak będzie. A teraz usiądź i odpocznij.

Tym razem rycerz posłuchał wezwania. Spoczął na kamiennej ławie, przykrytej niedźwiedzią skórą, złożył na kolanach miecz, oparł się na nim, pochylił głowę i zamknął oczy. Nie musiał długo czekać na sen...

Był młodym następcą tronu i wraz ze swym ojcem Gudfredem, królem Danii wyruszał na wojnę. Armia Karola, króla Franków zwanego później Wielkim przekroczyła właśnie granicę kraju, paląc i rabując. Piękna żona Holgera żegnała go ze łzami w oczach u zamkowych bram. Na ręku trzymała najmłodszego syna. Średni stał przy jej boku, a najstarszy, Hevan jechał na własnym koniu u boku Holgera. Miał dziesięć lat, już nieźle władał mieczem i chciał zostać rycerzem, tak jak jego ojciec.

W czwartym roku wojny Hevan zginął z ręki Charlota, syna Karola. Na wieść o tym, żona Holgera umarła z żalu. On sam umoczył miecz w krwi syna, przysięgając zemstę. Mijały dni pełne wojennych trudów, walki nie przynosiły rozstrzygnięcia. Nigdy nie udało się Karolowi podbić północnych ziem. Musiał w końcu ustąpić wobec zaciekłego oporu ich obrońców.

W siódmym, ostatnim roku wojny Holger wśród zgiełku bitwy zobaczył nagle przed sobą dzierżącego królewską chorągiew Charlota, który oddalił się od swych ludzi. Nie namyślając się wiele wzniósł broń do ciosu... Ale nagle opuścił go gniew i zamiast ciąć w pierś rycerza, zdzielił go płazem miecza przez głowę i zamroczonego rzucił swym przybocznym, by odprowadzili jeńca na tyły. Wkrótce później zawarto pokój...

Holger ocknął się ze snu.. Nie, nie był na polu bitwy tylko w podziemiach zamku Kronborg. Chciał powstać z ławy i wrócić do swego łoża, ale nogi miał ciężkie jak z kamienia. Po chwili znów zamknął oczy…

Wraz z innymi rycerzami Karola Wielkiego stał na wzniesieniu patrząc na nadciągające zastępy wrogów. Minęły dawno czasy, kiedy cesarz wyprawiał się na ziemie Danów. Nie mogąc ich pokonać zawarł z nimi sojusz i oto teraz król Holger przybył na wezwanie, by walczyć z zagrażającymi chrześcijańskiemu Zachodowi hordami niewiernych.

Armia Saracenów była jak morze, sięgające po horyzont, podpływające z wolna, coraz bliżej i bliżej. W obozie powtarzano niestworzone historie o smokach i potworach z piekielnych czeluści, które mieli ze sobą prowadzić i wykorzystywać w bitwie. Holger słysząc je wzruszał ramionami. Wojownika z Północy nie można było nastraszyć takimi bajkami. Ufny w siłę swego ramienia i moc stali, gotów był stawić czoła każdemu niebezpieczeństwu.

W trzecim dniu bitwy zobaczył go wreszcie. Olbrzyma, o którym opowiadano w cesarskim namiocie. Wielki, dziki i włochaty walił na oślep swoją nabijaną stalowymi ćwiekami maczugą, siejąc spustoszenie w szeregach chrześcijańskich rycerzy, którzy umykali przed nim, jak spłoszone króliki. Tylko Holger nie zawrócił konia. Widział już wcześniej takie stwory, w jego kraju roiło się kiedyś od nich.

Olbrzym opędzał się od niego jak od natrętnej muchy, a Holger uskakiwał przed ciosami maczugi i uparcie atakował, wiedząc, że rany, które zadaje, osłabiają siły przeciwnika. W końcu przeciął mu ścięgna pod kolanem, a chwilę później pod drugim. A kiedy olbrzym padł na ziemię, wbił mu miecz prosto w serce. Tak zginął Brehus, syn Bregata, potomek ciemności i lodu, najemnik, którego Saraceni spod znaku półksiężyca wystawili do boju z armią walczącą pod symbolem krzyża.

Holger przebudził się ze snu. Teraz już nie tylko nogi odmawiały mu posłuszeństwa, rękami także nie mógł ruszyć, były zimne i twarde. A gdy spróbował podnieść głowę okazało się, że jego długa broda przyrosła do kamiennej posadzki.

Wtedy znów usłyszał głos:
- Holgerze Danske, oto spełnia się to, czego sobie życzyłeś. Pozostaniesz na wieki strażnikiem tej krainy. Zapadniesz w sen kamienny, lecz śpiąc widział będziesz wszystko, co dzieje się w miastach i wioskach twego państwa. A jeśli Danii zagrozi kiedyś niebezpieczeństwo tak wielkie, że żywi nie będą sami w stanie mu sprostać, powstaniesz z kamienia, by stanąć na ich czele. Czy tego właśnie chciałeś?

Holger próbował otworzyć usta, by przytaknąć, lecz nie był już w stanie. Chłód przeniknął całe jego ciało, ciężkie powieki opadły.
- Śpij kamienny rycerzu, odpoczywaj, zbieraj siły, byś kiedyś znów mógł stanąć do walki...

I od tej pory Holger śpi w podziemiach Kronborga, a turyści z zadumą wsłuchują się w słowa legendy. Ponoć kilka razy kamienny rycerz bliski był już przebudzenia, kiedy nad Danią zbierały się burze, ale jego potomkom zawsze udawało się powstrzymać zagrożenie i nie musieli wzywać go na pomoc. Ale gdyby kiedyś nadeszła taka potrzeba...

Norwegia cz.2 370.jpg
Hogler Danske - duch zamku Kronborg
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 13.10.2016 18:22

I jeszcze kilka zdjęć z zamku Kronborg :D
Norwegia cz.2 375.jpg

Norwegia cz.2 379.jpg

Norwegia cz.3 719.jpg


i trochę na wesoło :oczko_usmiech: :lool:
Norwegia cz.2 377.jpg

Norwegia cz.2 381.jpg

Norwegia cz.2 382.jpg

Norwegia cz.2 383.jpg
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 13.10.2016 19:53

Mamy jeszcze dwie godzinki luzu do odjazdu autokaru, idziemy więc "w miasto". :D
Helsingør po raz pierwszy w zapiskach histrycznych pojawia sie w 1231 roku, jednak już wczesniej osada nad cieśnina Sund znana była jako miejsce targowe, gdzie Wikingowie sprzedawali swoje zdobycze.
Miejscowość przybrała forme miejską za czasów króla Eryka Pomorskiego, który wykorzystał jej położenie, budując na brzegu ciesniny twierdzę Krogen i wprowadzając obowiązek płacenie cła przez każdy przepluwający przez cieśninę statek.
info z internetu
Spacer zaczynamy od nabrzeża
Norwegia cz.2 309.jpg

Norwegia cz.2 310.jpg

Norwegia cz.2 384.jpg

Norwegia cz.2 385.jpg

Norwegia cz.3 720.jpg

Norwegia cz.3 721.jpg

Norwegia cz.2 386.jpg
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1962
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Fiordy, trolle....norweskie ( i nie tylko ) klimaty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 13.10.2016 20:19

FUX napisał(a):Krakusowa, my na forum znamy Wasze twarze, więc nie epatuj nas nimi na co drugiej, wklejonej fotce.
Skandynawia jest zdecydowanie ciekawsza od Waszych lic.
Aha.
I nie pisz kilka swoich postów jeden pod drugim.
Wystarczy ogarnąć się w jednym.
8)
Jak nie ogarniasz, to zapytaj Twojego Fana, Janusza. Może Cię nauczy. :mrgreen:
I nie żal sie do Niego na PW, aby mnie znowu zbanował.
:smo:

po czymś takim przestałbym pisać relację...
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 13.10.2016 21:08

Sol-Wagon napisał(a):po czymś takim przestałbym pisać relację...


... całe szczęście relacja poszła dalej i to jaka ... 8) ...
Pozdrawiam.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005
Re: Fiordy, trolle....norweskie ( i nie tylko ) klimaty

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 14.10.2016 17:58

Sol-Wagon napisał(a):
FUX napisał(a):.....

po czymś takim przestałbym pisać relację...

Komentarze innych uczestników forum i licznik odwiedzin pokazuje, że podjęłam słuszną decyzję o kontynuowaniu relacji :D

kmichal napisał(a):... całe szczęście relacja poszła dalej i to jaka ... 8)

:oops:

To powoli kończę tę relację :roll:
Dochodziny do srebrnego chłopca o imieniu Han
Nie jest tak popularny jak Syrenka z Kopenhagi, dlatego ma bardzo smutną minę :(
Norwegia cz.2 387.jpg

Norwegia cz.2 392.jpg

Norwegia cz.2 389.jpg

Norwegia cz.2 393.jpg

Norwegia cz.2 394.jpg

Norwegia cz.2 395.jpg

Norwegia cz.2 396.jpg

Norwegia cz.2 398.jpg

Norwegia cz.2 399.jpg

Norwegia cz.2 400.jpg

Norwegia cz.2 401.jpg
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 14.10.2016 20:12

krakusowa napisał(a):To powoli kończę tę relację


... póki co na szczęście możemy jeszcze nasycić oczy skandynawskimi klimatami ... 8) ...
Pozdrawiam.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1962
Dołączył(a): 21.01.2012
Re: Fiordy, trolle....norweskie ( i nie tylko ) klimaty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 14.10.2016 20:24

krakusowa napisał(a):
Sol-Wagon napisał(a):
FUX napisał(a):.....

po czymś takim przestałbym pisać relację...

Komentarze innych uczestników forum i licznik odwiedzin pokazuje, że podjęłam słuszną decyzję o kontynuowaniu relacji :D

co do tego nie mam wątpliwości, po prostu kompletnie nie rozumiem zachowania FUX-a...
czas chyba zbojkotować jego relacje, a może nawet pousuwać... :mrgreen:
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 14.10.2016 23:02

a z czego zrobiona jest ta kolorowa kula i co oznacza?

pozdrawiam,
Michał
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.10.2016 11:41

Bardzo fajna legenda , godna władcy - rycerza :D

Mikeee napisał(a):a z czego zrobiona jest ta kolorowa kula i co oznacza?


Też jestem ciekawy . . .


Pozdrawiam
Piotr
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 15.10.2016 18:16

Mikeee napisał(a):a z czego zrobiona jest ta kolorowa kula i co oznacza?

piotrf napisał(a):Też jestem ciekawy . . .

Ta kula to olbrzymia ryba zrobiona z plastikowych śmieci wyłowionych z morza :evil:
Na tej stronie jest lepiej widoczne zdjęcie śmieciowej ryby
http://vagabondbaker.com/2015/01/12/elsinore-castle/

piotrf napisał(a):Bardzo fajna legenda , godna władcy - rycerza

Trochę przydługa :wink: , ale fajna :D
i trochę podobna ( w zakończeniu) do legendy o śpiących rycerzach w Giewoncie :roll:

Mamy coraz mniej wolnego czasu, przyspieszamy by zobaczyć jak najwięcej...
Norwegia cz.2 402.jpg

Norwegia cz.2 403.jpg

Norwegia cz.2 404.jpg

Norwegia cz.2 405.jpg

Norwegia cz.2 406.jpg

Norwegia cz.2 407.jpg

Norwegia cz.2 409.jpg

Norwegia cz.2 410.jpg

Norwegia cz.2 412.jpg

Norwegia cz.2 413.jpg
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 16.10.2016 09:18

i jeszcze kilka...
Norwegia cz.2 415.jpg

Norwegia cz.2 414.jpg

Norwegia cz.2 416.jpg

Norwegia cz.2 418.jpg

Norwegia cz.2 419.jpg

Norwegia cz.2 421.jpg

Norwegia cz.2 423.jpg

Przed nami katedra św. Olafa. Została nazwana na cześć patrona Norwegii, króla Olafa II Haraldssona.
Historia kościoła sięga XIII wieku, kiedy został ufundowany niewielki kościół wiejski i został zbudowany w stylu romańskim. Katedra św. Olafa w obecnym stanie, została ukończona w 1559 roku. Dach hełmowy pochodzi z 1897/1898. Oryginalny dach hełmowy był szczuplejszy i nazywany był Helsingørs Jomfru (Panną z Helsingør), ale runął w dół, a kościół stał z węglową wieżą (bez dachu) przez wiele lat. info z internetu
Norwegia cz.2 424.jpg
zdjęcie robione w wielkim pośpiechu i uciął mi sie trochę dach :(

Norwegia cz.2 425.jpg

Norwegia cz.2 426.jpg

Norwegia cz.2 431.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Norwegia - Norge



cron
FIORDY, TROLLE....norweskie ( i nie tylko ) klimaty - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone