Niby wiem.Roxi napisał(a):Nooo bo to wszystko Twoja wina
Tłumacz był jednak potrzebny.ajdadi napisał(a):W takim razie dam sobie spokój z tłumaczem...
pzdr
Tak jakby.Bea.ta napisał(a):Rozumiem Tomku, że to pytanie jest retoryczne
Poprzestałem na wgraniu do smartfonowego Google translatora języka węgierskiego.piekara114 napisał(a):Ciekawość wielka co pokażesz. A czy Tata też węgierskiego zaczął się uczyć?
Po węgiersku leci to trochę inaczej, ale wydźwięk jest podobny do naszego.paw_el napisał(a):Szykuje się piękna opowieść o miłości polsko-węgierskiej. Polak, Węgier dwa bratanki...
A już się bałem, że będę miał nieobecność nieusprawiedliwioną.mysza73 napisał(a):No TO tłumaczy Twoją nieobecność ostatnio na forumie
Tylko, czy utrzymam ten poziomkmichal napisał(a):... bardzo ciekawie się zaczyna ...
Ale kosmopolityczna rodzinadangol napisał(a):W moim najbliższym otoczeniu też są międzynarodowe związki (siostrzeniec + Kolumbijka, siostrzenica + Hiszpan, siostra mego zięcia + Francuz), jedno nawet już z dzieckiem, ...
longtom napisał(a):Pokonanie przedślubnych, urzędniczych korowodów, zarówno administracyjnych jak i kościelnych (zgadnijcie, które były dokuczliwsze) młodzi będą pamiętać długo.
longtom napisał(a):W końcu nastąpił przełom. Podróże były zbyt kosztowne. I w ten sposób pewien Węgier, o imieniu Balint, wylądował w Poznaniu
longtom napisał(a): Poszukiwane było miejsce o charakterze rustykalnym z dużą ilością miejsca na zewnątrz, pojemne no i oczywiście w przystępnej cenie.