Fazana k/Puli - no po prostu Cro jest cudowna!!!

Crikevnica lub Senj (lib ich okolice), to bardzo dobry wybór na zwiedzanie Jezior Plitvickich, będąc pobytowo w tej części wybrzeża.
Ja właśnie aby zobaczyć Pliivice , wybrałem w 1998 roku pobyt w Senj , z którego w głąb lądu nad Jeziora jest ok. 100 km - wyjazd rano ,spokojne zwiedzanie i powrót po południu - polecam
A co do pogody , to trudno przewidzieć - mnie w ostatnią noc pobytu w Senj (przed wyjazdem na Istrię) dopadła bura w lipcu - zerwała linki namiotowe

woka woda cieplutka naprawdę, wzdrygaja się być może bo w Kamenjaku kamienie duże i cięzko się wchodzi a tak naprawdę jak ciałko jest rozgrzane w tych upałach to nawet przy temp wody 25 stopni moze być ciężko wejść dla porównania powiem tylko że jak wróciliśmy z Cro pojechalismy nad nasze morze na trzy dni i co?? i ja weszłam do kostek a mąż i syn do pasa - nawet się nie zamoczyli

kulka my raczej z tych co to przystanki tylko z konieczności (2 letnie dziecko) robimy gdyby nie nasz Jasiek to pewnie na raz bysmy do Cro pojechali no a Plitvice bajka - widziałam zdjęcia i filmiki i właśnie takie około 100 km bedzie ok, bo z Puli było za daleko a w drodze tez nie po drodze

Jolamik gratulacje za najlepszą relację sezonu
Pozdrówka z zimnego Pomorza...

dzięki Krzych

a swoja drogą to jak widze nad naszym morzem rejestracje samochodów z południa Polski to sie cholernie dziwię co oni tu robią bliżej, taniej , ładniej i przyjaźniej maja przeciez w Cro a pchaja się nad zimne i nie pierwszej czystości morze Bałtyckie żeby zobaczyć skwaszone miny swoich rodaków

jolamik napisał(a):dzięki Krzych

a swoja drogą to jak widze nad naszym morzem rejestracje samochodów z południa Polski to sie cholernie dziwię co oni tu robią bliżej, taniej , ładniej i przyjaźniej maja przeciez w Cro a pchaja się nad zimne i nie pierwszej czystości morze Bałtyckie żeby zobaczyć skwaszone miny swoich rodaków

I dobrze, że część ludzi jedzie nad nasz Bałtyk -
bo co by to było , gdyby wszyscy zaczęli jeździć nad NASZ JADRAN

Janusz Bajcer napisał(a):

jolamik napisał(a):dzięki Krzych

a swoja drogą to jak widze nad naszym morzem rejestracje samochodów z południa Polski to sie cholernie dziwię co oni tu robią bliżej, taniej , ładniej i przyjaźniej maja przeciez w Cro a pchaja się nad zimne i nie pierwszej czystości morze Bałtyckie żeby zobaczyć skwaszone miny swoich rodaków

I dobrze, że część ludzi jedzie nad nasz Bałtyk -
bo co by to było , gdyby wszyscy zaczęli jeździć nad NASZ JADRAN

święta racja Janusz
polecajmy więc tylko najlepszym znajomym a tych co nie lubimy wysyłajmy nad Bałtyk

[quote="jolamik"]

jolamik
A ja bardzo bym prosił o namiar na te apartamenty. Wybieram się - jednak - do HR w tym roku: 15.08 z Warszawy i tym razem kierunek: Istra/Kvarner.

Prosiłbym o przesłanie namiarów na: tsucholbiak[at]gmail.com

jolamik napisał(a):...
a swoja drogą to jak widze nad naszym morzem rejestracje samochodów z południa Polski to sie cholernie dziwię co oni tu robią bliżej, taniej , ładniej i przyjaźniej maja przeciez w Cro a pchaja się nad zimne i nie pierwszej czystości morze Bałtyckie żeby zobaczyć skwaszone miny swoich rodaków

Fakt, że ktoś ze Szczecinka - mając morze w odległości latających dwóch beretów - leci w przeciwną stronę tyle kilometrów, mówi sam za siebie.

Jolamik - podziwiam za podanie na tacy całej relacji.
Smakowała lepiej niż poranna kawa

Nie dziwią mnie Twoje zachwyty - wszak byłaś w kilku miejscach, które "nosimy w naszyjniku z chorwackich perełek"

Pozdraviam serdecznie
Dorota

jolamik napisał(a):polecajmy więc tylko najlepszym znajomym a tych co nie lubimy wysyłajmy nad Bałtyk

Jadę w tym roku do Cro z bardzo dobrymi znajomymi , którzy tam nigdy nie byli - do tej pory jak jechali na wakacje , to nad Bałtyk - bardzo jestem ciekaw ich "odbioru" Chorwacji

W relacji zdam relację - bo znam osoby co były raz ... i powiedziały więcej ani raz

Oraz takie co co były kilka razy - ale już więcej razy nie chcą

a to ja hmm jakby to rzec, Bałtyk dla nas jest za blisko, szczególnie pracy zaleta podróży do Cro jest dla nas także koszt połączeń odbranych i wybieranych z Cro - prawie 5 zł więc nawet gdyby sie waliło i paliło nas nie ma komóreczki wyłączone, nikt Cię nie znajdzie a spróbuj powiedzieć że jedziesz do Mielna to za 2 dni zwloka Cię z plaży o ile akurat słońce świeci

W relacji zdam relację wink - bo znam osoby co były raz ... i powiedziały więcej ani raz

jak to się mówi " złej baletnicy, przeszkadza i rąbek u spódnicy"

wg mnie jakośc wyjazdu i poziom zadowolenia zależy wyłącznie od nas samych

jolamik napisał(a):dzięki Krzych

a swoja drogą to jak widze nad naszym morzem rejestracje samochodów z południa Polski to sie cholernie dziwię co oni tu robią bliżej, taniej , ładniej i przyjaźniej maja przeciez w Cro a pchaja się nad zimne i nie pierwszej czystości morze Bałtyckie żeby zobaczyć skwaszone miny swoich rodaków

Jolamik .... jak zobaczysz mój samochód, proszę się nie zdziwić. Ja tylko jestem z małżonką .... a małżonka odwiedza swoje rodzinne strony ( raz na kilka lat)
W ubiegłym roku, w Krynicy Morskiej ... usiłowałem się zanurzyć w wodzie. Wszedłem do kolan, dalej nie odważyłem się. Później jeszcze przez miesiąc ciarki czułem w łydkach. Na plaży dziewczyna zdziwiona moim postępowaniem , pyta się dlaczego takie moje zachowanie. Odpowiadam, że do Chorwacji mam w zasadzie podobną odległość i tam w zasadzie bywam. Akurat była i ONA, zazdrościła mi przeogromnie i przestała się dziwić.

Cen wczasów "bałtyckich" nie znam. Mieszkam zawsze u rodziny ale ponoć "Bałtyk" drogi jak fiks.

Dziękuję pięknie za relację, czytalam z ciekawością bo za 2 tygodnie będziemy w Fażanie a noclegi mamy zamówione... u pani Miry
Pozdrawiam

Nie będziecie żałować... Koniecznie pozdrówcie ją od nas

Pozdrowimy
To będzie nasz pierwszy raz i prawdę mówiąc trochę się boję.

NIe ma się co bać, to mówię ja - mąż droga przez Niemcy, Austrię i Słowenię naprawdę cool, to nie jest Polska, tam się jedzie szybko, ale bezpiecznie, nikt na czwartego nie wyprzedza. Jesli macie nawi... ona Wam pomoże...
A jak będziecie na miejscu będziecie się rozkoszować czymś zupełnie nieznanym... aż miło.
TO były moje najlepsze wakacje.