Dawno, dawno temu w odległej galaktyce.....
Ups..., to nie ta bajka, chociaż również po części związana z tym wyjazdem.
Tak naprawdę to wszystko zaczęło się od programu P. Pałasińskiego opisującego jezioro Como i jego okolice. Zamarzyło nam się wtedy odwiedzenie tego jeziora. Ale jak to w życiu bywa, marzenia i ich realizacja to czasami dwie różne sprawy. Po pewnym czasie okazało się że w Mediolanie będzie wystawa EXPO. Zaświtała nam wówczas myśl dlaczego by nie połączyć pięknego z pożytecznym. Córki wpadły na pomysł żeby również ująć w harmonogramie wycieczki miejsce w którym były kręcone Gwiezdne Wojny. Ostatecznie po długich konsultacjach w gronie rodzinnym stanęło na tym, że jedziemy na tydzień nad jezioro Como i tydzień nad jezioro Garda. Teraz trzeba było znaleźć odpowiednie kwatery. Po długich poszukiwaniach nad jeziorem Como wybór padł na miejscowość Gera Lario, dobrze położoną przy głównej trasie. Nad jeziorem Garda postanowiliśmy zatrzymać się w miasteczku Brenzone. Skoro apartamenty zostały załatwione czas był żeby zakupić bilety wejściowe na EXPO, tym zajęły się córki. Powoli opracowałem trasy dojazdowe, parkingi, przeglądnąłem na Google trasę na tyle ile było można. Czas do wyjazdu szybko minął i trzeba było się powoli pakować, w przeddzień wyjazdu wszystko zostało zapakowane do samochodu, nawigacja ustawiona i czas udać się na zasłużony sen aby skoro świt ruszyć w drogę.