Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Eurotrip z chorwackim finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 29.10.2016 20:16

ziemniak napisał(a): w 19 dni pokonaliśmy 10'017 kilometrów.

527 km dziennie...nieźle. :wink:
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 29.10.2016 20:22

Wyjeżdżamy w środę, 3 czerwca 2015 roku (tak, 2015 roku) po godzinie 18:00 z okolic Częstochowy. Droga to A1, dalej czeską D1. W Czechach przerwa na małe zakupy. W Austrii zakup od razu dwóch winietek - druga na powrót. W okolicach Linz zmaga nas sen, więc zatrzymujemy się na postój. Tak, drzemka w 3-drzwiowym golfie.

Czwartek, 04.06 [dzień 1]

Gdy zaczyna świtać przebudzamy się, a dalsza podróż mija w scenerii gór i jezior. Do Salzburga docieramy przed godziną 7:00. Centralnym zabytkiem miasta jest monumentalna, górująca nad miastem twierdza Hohensalzburg, co oznacza Wysoki Salzburg. W mieście urodził się i mieszkał Wolfgang Amadeusz Mozart o czym świadczy wiele miejsc. Zwiedzanie kończymy w bajkowych ogrodach Mirabell.

Obrazek

Następnie odwiedzamy położone około 140 km dalej Monachium - stolica Bawarii, nazywane często drugą stolicą Niemiec. Auto zostawiamy na parkingu i metrem dostajemy się do centrum. Jest Boże Ciało, ulicami idzie procesja i wszędzie jest pełno ludzi. Przez dający się we znaki upał przeszliśmy tylko wokół największych atrakcji Monachium. Chwilę odpoczywamy w parku przy fontannach.

Obrazek

Wyjazd z Monachium irytuje nas, remonty i co chwila korki, które na szczęście szybko się kończą. Zjeżdżamy z autostrady. Pojawiają się zielone łąki i pokryte lasem góry. Na niebie pełno kolorowych punkcików, to paralotnie. Zazdrościmy, pewnie widoki mają wspaniałe. Docieramy do bajkowego zamku Neuschwanstein, położony w Alpach, to jeden z najczęściej fotografowanych obiektów w Niemczech. Niedaleko zamku znajduje się most Marienbruecke, z którego rozpościera się najlepszy widok na Neuschwanstein. Schładzamy się mocząc nogi w Alpsee, a potem w cieniu pijemy lane. Na obiad nie mamy ochoty. Na parkingu przekąski zabrane z domu i ruszamy w dalszą drogę.

Obrazek

Kierunek: Szwajcaria. Cały czas towarzyszą nam górskie krajobrazy. Chwilowo ponownie jedziemy przez Austrię. Tuż przed wjazdem na szwajcarską autostradę kupujemy winietę, która niezmiennie od kilku lat kosztuje 40 franków. Winieta ważna jest na cały rok. Nie ma innych. Szwajcarskie góry wręcz przytłaczają swymi rozmiarami. Zatrzymujemy się na chwilę przy jeziorze Walensee. Docierając do Lucerna najpierw kierujemy się nad jezioro Czterech Kantonów. Dzień żegna nas ładnym zachodem słońca.

Obrazek

Zadecydowaliśmy przed wyjazdem, że noclegi będziemy rezerwować z dnia na dzień (trivago, booking), bo przecież nie wiemy dokąd dojedziemy i gdzie pośle nas pogoda. Wykupiliśmy pakiet internetu ue, który podczas całej podróży kilka razy nam się przydał. Dzisiejsze spanie rezerwowaliśmy gdzieś na autostradzie w Niemczech. Skusiła nas cena, samo centrum i parking. Owszem przeczytaliśmy, że to były areszt, ale nie spojrzeliśmy na zdjęcia, że pokoje to prawdziwe cele z pryczami. Atrakcja może i fajna, ale przy dużym zmęczeniu trochę nas przeraża spanie w malutkiej celi. Z tego wszystkiego zapominamy o robieniu zdjęć. Długi spacer po centrum, po piwku i kładziemy się spać. Za "pokój" czteroosobowy płacimy 150 franków (585 zł). Jest to cena promocyjna, normalnie 240 franków. Nazwa hotelu: Jail Hotel Luzern.
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 29.10.2016 21:18

Ale macie tempo 8O No ale 10tys. km się samo nie zrobi ;)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 29.10.2016 21:33

Szwajcarię mam na liście do zobaczenia, a Ty dodatkowo przekonujesz i zachęcasz zdjęciami :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 29.10.2016 21:40

Gego był na podobnym wypadzie, zrobił grubo ponad 10 tysi, ale relacji jak pamiętam nie skończył, więc może Tobie się uda. Na liczniku ponad 200tysi, ale zapewne zmartwienia o auto nie było...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.10.2016 22:17

Imponująca podróż :D

Dogoniłam Was i jadę dalej :mrgreen:
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 30.10.2016 09:40

Ale super plan, też się dosiadam :)
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1081
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 30.10.2016 12:31

ciekawie się zapowiada, czekam na więcej :wink:
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 30.10.2016 13:13

tyniolek napisał(a):Ale macie tempo 8O No ale 10tys. km się samo nie zrobi ;)


no tak, niektórzy nam zarzucają, że co to za zwiedzanie i pewnie po części mają rację, ale pokusa jest taka, że jak już człowiek wyrwie się na ten urlop to chciałby wszystko i jak najwięcej zobaczyć

z drugiej strony w porównaniu z zorganizowanymi wycieczkami:
- nie czekamy jeden na drugiego
- nie robimy godzinnych przerw na siku
- nie robimy godzinnych przerw na posiłek
- brak komercji w postaci czasu wolnego czyt. na zakupy
- czas zanim się wszyscy ogarną, zrobią zdjęcie, zobaczą daną atrakcję, wejdą do autokaru (choć w naszym 3d aucie wsiadanie i wysiadanie też trwało) :)
- itd.

CROnikiCROpka napisał(a):Szwajcarię mam na liście do zobaczenia, a Ty dodatkowo przekonujesz i zachęcasz zdjęciami :)


Oj... :arrow: była to nasza druga wycieczka do Szwajcarii. W pierwszej z racji załamania pogody zobaczyliśmy tylko miasta - Berno, Zurych, Genewę. Tym razem interesowała nas tylko przyroda i krajobrazy :!:

te kiero napisał(a):Gego był na podobnym wypadzie, zrobił grubo ponad 10 tysi, ale relacji jak pamiętam nie skończył, więc może Tobie się uda. Na liczniku ponad 200tysi,

ale zapewne zmartwienia o auto nie było...


Super. Jest to super uczucie gdy z roku na rok w Chorwacji widzi się coraz więcej rodaków lub jedziesz na drugi koniec Europy i słyszysz polski język, widzisz polskie tablice rejestracyjne.

Z relacją postaram się nie zawieść, tym bardziej, że opis jest cały skończony.

te kiero napisał(a):Na liczniku ponad 200tysi, ale zapewne zmartwienia o auto nie było...


213+208

dlaczego? AC+ASS ...składka albo z kosmosu, albo wartość auta w cenie puszek na skupie złomu. Niestety póki społeczeństwo będzie przywiązywać większą wagę do stanu licznika niż auta to tak będzie. W ciągu 3 lat zrobiliśmy tym autem 150, a kupiony był przy 300. Często czystość auta pozostawiała wiele do życzenia, ale technicznie zawsze musiał być igła. Żona codziennie dojeżdżała do pracy 70 km w jedną stronę co daje nam 700 km tygodniowo, a oprócz tego był z nami 2x na Chorwacji, w Białorusi i Rosji ok. 4 tys km, Bałkanach, Grecji i Włoszech ok. 8 tys km, Mołdawii i Rumunii ok. 3 tys km i ta relacja.

słoma79 napisał(a):Chyba będzie ciasno w tym golfie 8O


Największym utrapieniem okazał się brak tylnych drzwi. Z miejscem w środku nie było tak źle, bo wszystkie rzeczy miały się zmieścić w bagażniku i kropka.

maslinka napisał(a):Imponująca podróż :D

Dogoniłam Was i jadę dalej :mrgreen:


O, miło :) Twoje relacje są jednymi z moich ulubionych na tym forum.

---

Witamy serdecznie wszystkich! Za parę minut wrzucę [dzień 2], jeden z fajniejszych dni podczas tego wyjazdu. Będzie dużo słońca i ładnych widoków.
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 907
Dołączył(a): 11.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 30.10.2016 13:49

Wow jestem pod wrażeniem wyjazdu, przysiadam się :-) no i oczywiście gratuluję dobrej nowiny :-)
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 30.10.2016 15:05

Piątek, 05.06 [dzień 2]

Rano rezerwujemy kolejny nocleg, tym razem dokładniej sprawdzamy. Na początek zatrzymujemy się w miasteczku Iseltwald nad jeziorem Brienzersee, a potem w Interlaken.

Obrazek

W Interlaken decydujemy się na wjazd kolejką na Harder Kulm. Za bilet w dwie strony płacimy po 30 franków od osoby. Na szczycie obok restauracji jest platforma widokowa o nazwie Most Dwóch Jezior, która wychodzi 17 metrów w głąb doliny gwarantując niezapomniane widoki na alpejskie szczyty oraz jeziora Thunersee i Brienzersee. W restauracji serwują dobre lane piwo po 5 franków. Na spodzie kufla zamarznięte jest trochę wody co daje przede wszystkim niezły efekt wizualny.

Obrazek

Wyjeżdżając z miasta zatrzymujemy się jeszcze na chwile w urokliwym miejscu - pustelnia o nazwie St. Beatus Caves. Nie decydujemy się na wejście do środka, bo najładniej wygląda z zewnątrz, a bilet kosztuje 18 franków. Dalej w pięknej scenerii przypominającej wędrówki po dolinach w naszych Tatrach docieramy do Trummelbach. Jest to seria malowniczych wodospadów w Alpach Berneńskich. Dla turystów przygotowane są tutaj liczne podziemne oświetlone tunele, w których można obserwować spadające z okolicznych lodowców kaskady wodne. Bilet kosztuje 11 franków. Warto zabrać ciepłe ubranie. Nam się miejsce podoba, ale ciężko zrobić ładne zdjęcia.

Obrazek

O godzinie 13:00 docieramy do miasteczka Brienz. Cel: Brienz Rothorn Bahn - jedyna kolejka zębata w Szwajcarii, której pociągi nadal są prowadzone przez lokomotywy parowe. Początkowo planowaliśmy przyjechać tutaj na następny dzień, ale ostatecznie zmieniamy plany. Jest to istotne, bo do 5 czerwca kolejka jeździ tylko do stacji pośredniej, a nie na samą górę. Mimo to widoki i sam przejazd bardzo nam się podoba. Tory biegną najpierw wśród domów, potem lasem z kilkoma tunelami, a na końcu odsłaniają nam się bajkowe polany i widoki na alpejskie szczyty i turkusowe jezioro. Na górze siadamy chwilę w restauracji na wolnym powietrzu w cieniu i popijamy zimne lane. Bilety miały kosztować po 55 franków, ale trafiamy na promocje i płacimy po 34,5 franka od osoby.

Obrazek

Przed wieczorem musimy dostać się w okolice Zermatt. Mamy dużo czasu, więc decydujemy się na okrężny przejazd. Jedziemy na przełęcz Susten Pass - na wysokości 2262 metrów, jedna z ulubionych szwajcarskich dróg wśród motocyklistów. Widoki ładne, co chwila zatrzymujemy się, a na górze czeka na nas pełno śniegu. Chwilę rzucamy się śnieżkami i jedziemy dalej. Ładniejszy fragment drogi jest od Innertkirchen do przełęczy. Zjazd do Wassen już jest mniej malowniczy.

Obrazek

W Wassen okazuje się, że droga do Hospental jest zamknięta. Musimy jechać tunelem Świętego Gotarda o długości 16,9 km. Za tunelem w Airolo zjeżdżamy na drogę w stronę Hospental, gdzie tuż za tą miejscowością, a dokładnie w Realp zaczyna się najpopularniejsza przełęcz w Szwajcarii - Furka Pass. Położona jest na wysokości 2436 metrów. Na przełęczy kręcono niektóre ze scen filmu 007 - Goldfinger. Szczerze, spodziewaliœmy się trochę bardziej spektakularnych widoków. Może nie na ta pora roku, albo od złej strony wjechaliśmy. Przed wyjazdem warto sprawdzić czy dana droga jest otwarta. Strona: alpen-paesse.ch

Obrazek

Na nocleg wybraliśmy miejscowość Randa, do której docieramy po godzinie 20:00. Za dwa pokoje płacimy w sumie 145 franków (565 zł). Nazwa hotelu: Matterhorn Golf Hotel. Położony w pięknej górskiej scenerii, pokoje duże z dużym tarasem, gdzie do późnego wieczora siedzimy i popijamy czeskie piwo. Minus to, że właściciel najpierw chce ściągnąć płatność w euro, a Szwajcarzy chyba zawsze stosują przelicznik 1:1 euro do franka. W restauracjach jest podobnie, piwo kosztuje 5 franków albo 5 euro. W wielu restauracjach znajdziemy nawet tabliczki 1 fr = 1 eur.
Ostatnio edytowano 30.10.2016 15:11 przez ziemniak, łącznie edytowano 1 raz
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.10.2016 15:09

widoki 8O

zaspy 8O

ponad 16 km tunel 8O

kolejka z lokomotywą 8O

jak to ogarnęliście w jeden dzień? 8O


I ogromny fart z pogodą!

Zazdroszczę.
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 30.10.2016 15:16

ale tempo 8O podziwiam!
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 30.10.2016 18:16

z tym tempem to z mojej strony nie był zarzut, ja też tak lubię ;) każdy podróżuje jak chce, jednemu coś się nudzi po godzinie, a drugiemu parę dni to za mało :wink: na pewno byście nie zobaczyli tylu miejsc... ;)
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 868
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 31.10.2016 20:57

CROnikiCROpka napisał(a):widoki 8O

zaspy 8O
ponad 16 km tunel 8O
kolejka z lokomotywą 8O
jak to ogarnęliście w jeden dzień? 8O
I ogromny fart z pogodą!

Zazdroszczę.


To był jeden z spokojniejszych dni w tej wyprawie :) a zaspy zalegały poza główną drogą, całe szczęście ;)

Tak jak wspominałem wcześniej, ustalam wcześniej drogi, sprawdzam ile zajmie mi przejazd, od której jest otwarta dana atrakcja, rozkład jazdy, ile czasu zajmuje itp. Może nie ma w tym za dużo spontaniczności, ale wiem na czym stoję.

POGODA o tak :roll: plan awaryjny był oczywiście, ale byłoby smutno być po raz drugi w Szwajcarii i nie zobaczyć co oferuje przyroda i góry

tyniolek napisał(a):
z tym tempem to z mojej strony nie był zarzut, ja też tak lubię ;) każdy podróżuje jak chce, jednemu coś się nudzi po godzinie, a drugiemu parę dni to za mało :wink: na pewno byście nie zobaczyli tylu miejsc... ;)


Wiem, tak tylko tłumaczyłem się samemu sobie :oops:

---

No to co wrzucamy następny dzień? Gotowi na najwyżej położony taras widokowy w Europie?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Eurotrip z chorwackim finałem - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone