Witam!
W piątek w nocy wróciłem z moich wakacji. Postaram się w miarę obiektywnie przedstawić to co zobaczyłem i przeżyłem podczas podróży.
Tras przebiegała tak:
POLSKA
Bory Tucholskie -> Toruń -> Łódź -> Katowice -> Bielsko-Biała - Korbielów
SŁOWACJA
Dolny Kubin - Banska Bistrica - Zvolen - Sahy
WĘGRY
Budapeszt - Letenye
CHORWACJA
Zagrzeb -> Karlovac'ko -> Trogir -> Dubrovnik
CZARNOGÓRA
Herceg Novi - Budva -> Podgorica
ALBANIA
Shkoder -> Tirana -> Durres -> Fier -> Gjiokaster
GRECJA
Ioanina -> Arta -> Patra -> Korynt -> Ateny -> Larissa -> Saloniki
MACEDONIA
Cały czas trasą E75 przez Skopje
SERBIA
E75 = Nis -> Belgrad -> Novi Sad
WĘGRY - SŁOWACJA - POLSKA
Wystartowaliśmy w niedzielę 16 sierpnia ok 5.00 od siebie. Trasa przez Polskę mijała wyjątkowo sprawnie w kierunku południowym. W drugą stronę nad Bałtyk jechały sznury aut. Po prawie 500km byliśmy w Tychach około 11.30 i w tym miejscu podróż prawie się skończyła...
Auto uległo awarii, włączył się tryb awaryjny, zapaliły się kontrolki od świec żarowych i silnika i komunikat - udaj się do warsztatu.. Dodam, że auto ma 2 lata, przebieg 61 tys km w w momencie awarii.. Niestety jako, że stało się w niedzielę, wszystkie serwisy były nieczynne. Przenocowaliśmy w Etapie w Katowicach, a auto w VW naprawili dopiero we wtorek o 16. Uszkodził sie czujnik położenia wałka rozrządu i doładowania turbiny.
Przerwaną podróż wznowiliśmy we wtorek 18 sierpnia o 16, a o 18 byliśmy już na Słowacji. Trasa, którą w tym roku wybrałem spodobała mi się i mogę śmiało ją polecić. Nie ma autostrady, ale jedzie się dość szybko ok 21 przekraczałem już granicę Słowacko/Węgierską. Zrobiło się ciemno więc widoków zero.. Droga natomiast puściutka, Nie udało mi się trafić na obwodnicę Budapesztu więc przejechałem przez miasto. Dalej było już tylko dobrze, pusta autostrada i o 00.20 byłem już na przejściu Węgry/Cro.. Na wysokości Chorwackie Ogulina na MOPie zrobiliśmy sobie 3godzninna przerwę na sen. Ludzie na parkingu spali wszędzie: obok aut, na ławkach
ok 10.00 dotarliśmy do tak lubianego przez Nas Trogiru. W tym roku mieliśmy apartament w Segecie po 55 euro za dobe. Standard wiadomo miodzio. do morza i restauracji minuta
CDN