Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Etiopia = PRZYGODA

Afryka jest drugim co do wielkości kontynentem. W Afryce są 54 kraje. Prawie jedna trzecia światowych języków jest używanych w Afryce. Jezioro Wiktoria w Afryce jest największym jeziorem i drugim co do wielkości jeziorem słodkowodnym na świecie. Nigeria ma najwyższy na świecie wskaźnik urodzeń bliźniąt. W Sudanie znajduje się ponad 200 piramid, czyli więcej niż w Egipcie.
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 31.08.2014 15:56

FUX napisał(a):Ja mam gut pomysła.
Na drugi raz musisz zabrać agregat prądotwórczy, lapka i kolorową drukarkę.
Czesie Was ozłocą. :mrgreen:


No, wezmę to pod uwagę...



ArliJ napisał(a):coraz bardziej klimatycznie;) - masowa kąpiel sprzyja zaciskaniu więzi - nie skorzystaliście?



Jak nie jak tak.
Lecz cenzura nie przepuszcza tokowych obrazków
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 31.08.2014 16:47

cd.

Nad rzeką Akobo spotykamy pierwszych Czesiów Surma


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek





Surma idą kilka dni (niekiedy tydzień) do miasta aby sprzedać skóry swoich zwierząt i zakupić najpotrzebniejsze rzeczy (lekarstwa (dla zwierząt oczywiście), noże itp.)

Obrazek


Nie wiem kto jest bardziej ciekawszy kogo?
Czesie-Surma - białasów?
Białasy - Cześków

Integrujemy się. Mamy zadanie ułatwione gdyż Surma nie są na swoim terenie (w swojej wiosce).
- no może na terenie swoim są, w przeszłości Czesie-Surma zostali przymuszeni do podpisania (ha, oczywiście pisać nie umieją - mało kto , a prawie nikt nie mówi po amharsku - czyli odcisnęli tylko swój palec na dokumencie) papierów które odebrały im ich ziemie (oczywiście Czesie nic za to nie dostali). Ziemie zostały wciągnięte do Parku Narodowego Omo.
Na dzień dzisiejszy są nielegalnymi mieszkańcami swoich własnych ziem.
Nie mają tak dobrze jak ich koledzy Mursi, którzy z uwagi na stosunkowy łatwy dojazd białasów stanowią niezłą atrakcję folklorystyczną.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Idziemy na obiadek
Indżera z różnymi tefu

Obrazek

Obrazek







Ja skosztowawszy indżerę naszego Czesia-szofera zjadam jego i zamawiam jeszcze jedną indżerę z kitfo

Obrazek


Obrazek

Obrazek


Kitfo to półsurowe kozie mięso (praktycznie surowe - taki tatar)
Kroi się go w paski i drągiem rozbija na miazgę,.
Przyprawia.
Pycha.


Wszystkiemu przyglądają się nasze Czesie-kelnerki

Obrazek

Obrazek







Po obiadku deser

Obrazek










cdb.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie, ponadto zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny!
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 01.09.2014 14:06

cd.

Surowe mięsko dało się we znaki.
Dzisiejsza noc była przesrana - dosłownie.
Masakra.
Ale kitfo dobre było. Mało białasów chce to jeść. Ciekawe doświadczenie...

Raniutko wstajemy skoro świt
"Hotelik" budzi się do życia.


Obrazek


Pod kuchnią dopiero co rozpalili w przygotowaniu na śniadanko

Obrazek


My nie czekamy.
Jemy swoje zapasy.
Ja niestety dzisiejszy dzionek pauzuję.
Tylko rozgazowana, cieplutka cocacola.
Super dziś nie będzie.

Obrazek



Jedziemy


Obrazek



Busz płonie dalej


Obrazek



Ptaszki szukają pieczystego

Obrazek

Obrazek



Po drodze mijamy jeszcze śpiących Czesiów-surma, śpieszących do miasta (lub z)

Obrazek



Przejeżdżamy przez wiele rzek. Niestety prawie koniec pory suchej powoduje iż z naprawdę pokaźnych rzek pozostają tylko strumyczki lub puste koryta

Obrazek

Obrazek


Na drodze pojawia się coraz więcej Czesi z plamienia Surma.
Prawie każdy z dorosłych (wojownik) Czesi nosi ze sobą karabin.
Przeważają kałasznikowy, ale są i takie które trudno zidentyfikować
Zaczyna być afrykańsko, ciekawie.
Nareszcie??!!!


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek









cdb.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie, ponadto zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 03.09.2014 10:32

gego napisał(a):Obrazek


Mocna rzecz!

gego napisał(a):Zaczyna być afrykańsko, ciekawie.


Cały czas jest ciekawie.

Pozdrawiam
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 03.09.2014 16:56

Vjetar napisał(a):
Cały czas jest ciekawie.





Dzięki


:papa: :papa: :papa:
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 03.09.2014 17:50

cd.

Przekraczamy góry Dukunu (amharic).



Obrazek


Dojeżdżamy do Kibish. Wczesne popołudnie.

Siadamy w miasteczku w jakiejś jadłodajni
Czuję się fatalnie i tak też wyglądam


Obrazek



Mój organizm od wczorajszego wieczora nie nic przyjmuje.
Masakra.
Ale kitfo dobre było!
Jestem blady, pocę się niemożebnie, w dodatku co jakiś czas mój organizm chce wydalić wszystkie wnętrzności z mojej powłoki.
Siedzimy sobie. Próbuję wbić w siebie rozgazowaną cieplutką coca colę.
Ciężko wchodzi.
Nawet focić nie mam sił.
Johny przytargał skądś jakiś rozgotowany makaron, polany czerwono-brunatną bryją. Nazywa to spaghetti.
Prawdopodobnie w innych okolicznościach przyrody bym to wciągnął, lecz dziś odrzuciło mnie na sam widok.
Nie wytrzymuję.
Idę , próbuje iść na boczek. Niestety, Za jadłodajnią w której się zainstalowaliśmy nie można zrobić tego co mój organizm uważa za niezbędny w tej chwili. Dookoła siedzi mnóstwo Czesi. Mnóstwo. Jak później się okazało szykują strategiczny plan - ponoć trwa wojna Czesi-Surma z Czesiami-Bumi.
Chyba zemdleję.
Mój widok wzbudza litość w jakiejś małej rezolutnej dziewczynce. Malutka Czesia nie mówiąc ani słowa (ja też zresztą nie potrafię w tej chwili nic mówić, ba poruszanie również mam ograniczone), bierze mnie za ręce i dokądś prowadzi.
Nie dbam o to, wszystko mi jedno. Idziemy poprzez wioskę - miasteczko (z drogi tam niewiele pamiętam). Droga wydaje się wiecznością.
Wreszcie dochodzimy do przybytku rozkoszy królów (aczkolwiek smród tutaj panujący powalić mógłby słonia). Ale ja twardy jestem (no może teraz troszkę rzadki), wytrzymuję, ha nawet spędzam tam jakiś czas.
Moim poczynaniom w przybytku przygląda się pokaźny tłumek Czesiów, głośno komentujący moje zmagania z kitfu, które niestety opuszcza moje ciało
Ale kitfo dobre było!

"Moja" mała Czesia przynosi mi kanister wody koloru kawa z mlekiem.
Bajka.
Biorę prysznic.
Jestem jak nowo narodzony
Żyję

Trzymając za rączkę mojej wybawicielki wracam do kumpli. Rozglądając się teraz żałuję iż nie mam aparatu. W miejscu do którego dotarłem, normalnie funkcjonujący białas nie dochodzi. Jesteśmy na obrzeżach miasteczka.
Szkoda byłyby fajne fotki

W jadłodajni kumple chcieli już organizować akcję poszukiwawczą, nie było mnie prawie godzinkę.
Ale czuję iż zaczynam żyć na nowo.

Moja wybawczyni dostaje kilka bransoletek - cieszy się jak diabli.

Robię fotki wokół jadłodajni

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek






cdb.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie, ponadto zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny!
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 03.09.2014 18:30

Też się o mało co nie zesłałem..., ale ze śmiechu :lol:
Cieszę się, że już wracasz do zdrowia, bo po tych ostatnich fotkach naprawdę zacząłem się martwić o Ciebie.
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
pzdr. :wink:
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 09.09.2014 16:50

tiwa napisał(a):Też się o mało co nie zesłałem..., ale ze śmiechu


Nic śmiesznego


pzdr :papa: :papa: :papa:
luk006
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 1551
Dołączył(a): 19.12.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) luk006 » 09.09.2014 17:31

Jak zwykle relację gego czytam z otwartą buzią :-o
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 09.09.2014 17:59

cd.

Jesteśmy w Kibish
Trzeba tutaj zakotwiczyć - niedaleko fajna wioska ludu Surma
Problem rozwiązuje się sam (a nawet troszkę nas przerasta).
Jesteśmy leniwi i wymyślamy aby do wioski dojechać naszą toyotką. Przekraczając rzekę Goderi - zakopujemy się w niej.
Wysiada nam reduktor. Nasza toyota przestaje być napędzana na cztery łapy. No to może być problem.

Obrazek

Obrazek



Awaria wydaję się poważniejsza, mamy problemy z wyciągnięciem naszego pojazdu.
Poznany nad rzeczką Czesio stwierdza iż wieczorkiem nad rzekę przyjdzie większość Czesi-Surma aby się malować, postanawiamy rozbić się niedaleko, jak Czesię przyjdą mogą być ciekawe foty a i pomogą wyciągnąć nasz samochodzik.

Rozbijamy się

Obrazek

Obrazek


Czuję się fatalnie.
Wyłączam się na pół godzinki

Obrazek



Po regeneracji z dna plecaka wygrzebuję buteleczkę niestety już ostatniego naszego krajowego lekarstwa

Obrazek


Parę kropel passporta stawia mnie na nogi


Nad rzeczkę przychodzą pierwsze Cześki.

Obrazek


Super widok.
Każdy z wojowników Suri posiada jakąś broń (przeważają kałasznikowy ale i jakieś zabytki też widać są w modzie).
Czesie-Surma są bardzo nieufni. Niestety nie pozwalają się fotografować.
Jak nie widzą (cały czas stoją z boku i patrzą) to troszkę trzaskamy

Obrazek




Młode Czesie jak zwykle żenić się chcą.
Staje się to już troszkę nudnawe, no ale dla dobra nauki, fot, trzeba się poświęcić...


Obrazek


Czeski rozbijają nad rzeką kamienie, robiąc z nich papkę malują się w różnorodne wzorki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Czesie Surma w młodym wieku mają usunięte dolne zęby i ich dolne wargi zostają przebita, potem rozciągane tak aby umożliwić włożenie glinianych krążków.
Niektóre kobiety mają rozciągnięte wargi, tak iż mogą przełożyć sobie je za głowę

Dlaczego tak robią???
Do dnia dzisiejszego nikt naprawdę tego nie wie.

Jedni twierdzą iż Czesie robią tak do upiększania się (aby jakiś wojownik zechciał je poślubić).
Drudzy dywagują iż w przeszłości Czesie robiły tak aby się oszpecić i wtedy miały luzik z handlarzami niewolników.
Jak jest naprawdę?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek







cdb.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Nie ponoszę winy za obrażenia psychiczne, jakie możesz odnieść w tym temacie, ponadto zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny!
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 09.09.2014 20:30

Gego ile Wy musieliście pić na tym wyjeździe skoro Nissana z Toyotą mylisz? :D
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 09.09.2014 20:46

Oni już toybotę przepili, a nysa się zepsuła. :mrgreen:
tiwa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 966
Dołączył(a): 23.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) tiwa » 09.09.2014 22:43

Szok 8O 8O 8O
Myślałem, że takich plemion już w Afryce nie ma :!:
Nie zauważyliście jakiegoś laptopa lub smartfona :?:
pzdr. :wink:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11424
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 10.09.2014 07:11

faktycznie jest już baaardzo afrykańsko :D ;
jeszcze te uszy mogę zrozumieć, ale usta :roll:

lud Surma, tzn że koleś ode mnie miałby u nich fory (Surma nazwisko :mrgreen: )
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 10.09.2014 07:29

Gego ....

Jakbyś szukał kompana do następnej wyprawy to ..... na mnie nie licz. :!:
Umarłbym z głodu. Czy Ty faktycznie jesteś w stanie wszystko zjeść, nie masz odruchu zwrotnego :?: 8O

Jakby co .... jestem, patrzę i nawet czytam ( jest mało to mogę). Nie wiem tylko czy mam Cię uznać za dziwaka czy za osobę dla której nic co ludzkie nie jest obce. Niektóre wydarzenia - przerażają mnie.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Afryka


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Etiopia = PRZYGODA - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone