_Piotrek_ napisał(a):Gialos też mi się podobała, ale najważniejsze, że niezmiennie na Lefkadzie rządzi turkus.
.
Tak mi się wydaje też, ze turkus tu rządzi
07.08.2023W tym dniu stwierdziliśmy, że od samego rana nie ruszamy na plażę, tylko sobie posiedzimy do południa u nas i dopiero wczesnym popołudniem ruszymy na plaże.
Tym bardziej, że okoliczności przyrody są takie, że jest trochę pochmurno i w sumie dlaczego się trzeba spinać żeby od rana lecieć na plażę ?
A mając takie widoki
I kawusie z baklawą
To jest ciężko, ale jakoś dajemy radę
Koło południa idziemy na gyros pita
I tym sposobem ruszamy wczesnym popołudniem na plażę. Tym razem będą to dwie plaże koło siebie:
Megali Petra i KavalikeftaJest przy nich parking, ale nie chcąc płacić, spokojnie można zatrzymać się trochę wcześniej i przejść kilka metrów drogą, co też robimy.
Idziemy na plażę Megali Petra, by tam się gdzieś rozłożyć.
Wejście jest tutaj po lewej, po prawej jest wjazd na parking.
I potem idzie się tak chwilę taką dość mocno zarośniętą ścieżką aż do plaży
No i klasyka - trzeba się przejść
Idę najpierw w lewą stronę. W wodzie leżą ogromne głazy, o które rozbija się z impetem woda. Fale są duże. To wczoraj przecież tutaj nie dojechaliśmy, bo z góry było widać, że plaż prawie nie ma, tak poprzedniego dnia wiało...
W niektórych miejscach, skały są na tyle blisko siebie, że między nimi woda wpadając z impetem, rozbryzguje się na kilka metrów do góry
pozdrawiam, Michał