No to po wodospadzie jedziemy jeszcze w jedno miejsce. Najpierw do Saint Nicolas Church umieszczonego na wzgórzu nad zatoczką Mikros Gialos. Tutaj znów raczej chodzi o widoki niż sam kościółek, choć okazał się on naprawdę malowniczo położony.
Parkujemy Szczałę obok wejścia i idziemy
Znowu, po to tutaj się przyjeżdża
Ale moment, moment, co nam się tutaj tak chorwacko zrobiło
?
Mikros Gialos z góry
Dobra, na razie dosyć widoczków, idziemy zobaczyć koło kościoła. Jest strażnik przy wejściu
Na ziemi jest sporo dawnych płyt nagrobkowych, teren nie jest zbytnio utrzymany, ale też nie totalnie zaniedbany
Wioska w dole
Zjeżdżamy na dół do zatoczki Mikros Gialos. Autentycznie robi sie jak w Chorwacji,
deja vu Parkujemy przy samej drodze przy plaży.
Schodzące stoki w dół do wody, skały charakterystycznie ułożone pod kątem w stosunku do wody i dość głęboka zatoka przywodzi na myśl silne skojarzenia. Do tego woda jest bardzo spokojna, dość długo płytko i kamyczki w wodzie - to wszystko daje na prawdę sporo skojarzeń
Co prawda nie planowaliśmy, ale zawsze jakiś strój do wody w takich sytuacjach mamy, więc siup do wody
Ciepła, czysta i spokojna - to fajna odskocznia od wiecznych fal na dotychczasowych plażach.
A, no i można zacumować. Nie, nie namawiam
No i popływać na jakimś pływadle
O, a stamtąd przyjechaliśmy. Tam gdzie widać tą małą dzwonnice przy kościółku to jest punkt widokowy
Plaża jest zatłoczona. Właściwie cała zastawiona leżakami i już pod wieczór robiło się luźniej, ale w ciągu dnia jest na pewno tłok. O tym trzeba pamiętać. Nawet rozważałem właśnie tutaj gdzieś coś wynająć, ale nie przekonały mnie te tłumy. Wolimy dojść te 30 min na plażę, ale potem mieć swobodny wybór miejsca
W tej skali, to już tej dzwonnicy w sumie nie widać
Ale sama plaża, podłoże i woda bardzo przyjemne
Także pokąpaliśmy się, ale czas wracać do domu. Praktycznie z drugiego końca wyspy mieliśmy jakąś godzinkę jazdy samochodem. Po drodze jeszcze zaliczyliśmy jakiś większy market na zakupy i już po zmierzchu zameldowaliśmy się u nas.
pozdrawiam, Michał