Ejlat w ferie 2018? - Czemu nie!

piekara114 napisał(a):

el_grego napisał(a):Jakoś brak mi czasu i motywacji aby to przeprocesować tzn... relację, tym bardziej że śledzę Twoją i już wiem że opisałaś większość miejsc, które odwiedziliśmy w sposób lepszy niż sam bym to zrobił ale dość słodzenia...

A ja bym z chęcią, ogromną poczytała, nawet jesli to samo, ale męskim okiem to zawsze inaczej... pamiętasz nazwę wypożyczalni? i app? - widok super!

...może kiedyś

wypożyczalnia Hertz --> https://goo.gl/maps/GkGziNG322w ale rezerwację załatwiałem dzwoniąc na polski numer +48 22 50 01 620 (świetna obsługa w PL i jeszcze lepsza tam na miejscu, wymagają kartę kredytową)

apartament: Lev Eilat Suits --> https://goo.gl/maps/vjZDFP9vY422 apartament żona złapała chyba na bookingu.

Będąc w Ejlacie, wypożyczyłbym samochód na 2 dni: Wzdłuż granicy z Egiptem jest Red Canyon i kilka wadi, o których nie ma w żadnych przewodnikach. A w kierunku północnym jest Timna Park oraz tereny do obserwacji ptaków. Mając samochód na początku, trzeba od razu zrobić zakupy w hipermarkecie, bo tam są sensowne ceny. Przykładowo puszka coli w normalnym sklepie kosztuje 5 zł. Trafiają się promocje 3 sztuki za 10, a w hipermarkecie: kup sześciopak za 12 (czyli odpowiednio 3,3 i 2,0 zł za puszkę). Mineralna albo kolorowe picie mogą kosztować 5-10 zł za 1,5 l.

wkrak napisał(a):Będąc w Ejlacie, wypożyczyłbym samochód na 2 dni: Wzdłuż granicy z Egiptem jest Red Canyon i kilka wadi, o których nie ma w żadnych przewodnikach. A w kierunku północnym jest Timna Park oraz tereny do obserwacji ptaków. Mając samochód na początku, trzeba od razu zrobić zakupy w hipermarkecie, bo tam są sensowne ceny. Przykładowo puszka coli w normalnym sklepie kosztuje 5 zł. Trafiają się promocje 3 sztuki za 10, a w hipermarkecie: kup sześciopak za 12 (czyli odpowiednio 3,3 i 2,0 zł za puszkę). Mineralna albo kolorowe picie mogą kosztować 5-10 zł za 1,5 l.

W Red Canyon byliśmy, jest niesamowity. Wstęp jest bezpłatny (dobry dojazd samochodem), a widoki niezapomniane.

wkrak napisał(a):Będąc w Ejlacie, wypożyczyłbym samochód na 2 dni: Wzdłuż granicy z Egiptem jest Red Canyon i kilka wadi, o których nie ma w żadnych przewodnikach. A w kierunku północnym jest Timna Park...

i to właśnie były główne 2 powody dla których zdecydowaliśmy się wynająć auto - jednego dnia Red Canyon i kilka pkt widokowych po drodze a kolejnego dnia Timna Park oraz zwiedzanie kilku plaż pomiędzy Eilatem a Taba oraz Podwodnego Obserwatorium

cd
Wracając z delfinarium, gdzie zrezygnowaliśmy z kąpieli z powodu mocno ograniczonego miejsca do pływania i dużej ilości meduz w wodzie, wstępujemy na naszą plażę.
Dziewczyny oczywiście od razu lądują w wodzie.


maż zresztą też

więc mi pozostało pilnowanie towarzystwa i obserwowanie okolicy



A w następnym odcinku pozostaniemy na tej samej plaży ale zajrzymy pod wodę

piekara114 napisał(a):Czy tam na horyzoncie moje oczy zauważyły latarnię morską?

No niestety to nie latarnia a wieża obserwatorium, ale w sumie mogła by robić za latarnię

piekara114 napisał(a):A to mnie zmyliła...

zdradzę, że w tym obserwatorium spędzimy kolejny dzień

... pięknie te góry na horyzoncie się prezentują ... ...
Pozdrawiam.

Czekam na ten podwodny świat. Ciekawa jestem, czy widzieliście koniec rafy, gdzie opada tak drastycznie w dół. Pamiętam, że w Egipcie było to niesamowite uczucie, jak można było zobaczyć opadającą rafę w otchłań. Wrażenia niezapomniane Koleżanka, która nie umiała pływać zanurzała tylko głowę z rowerka wodnego i była oszołomiona tym widokiem

kmichal napisał(a):... pięknie te góry na horyzoncie się prezentują ... ...
Pozdrawiam.

Te góry już z taksówki jak dojeżdżaliśmy do Ejlatu mi się bardzo spodobały

agata26061 napisał(a):Czekam na ten podwodny świat. Ciekawa jestem, czy widzieliście koniec rafy, gdzie opada tak drastycznie w dół. Pamiętam, że w Egipcie było to niesamowite uczucie, jak można było zobaczyć opadającą rafę w otchłań. Wrażenia niezapomniane Koleżanka, która nie umiała pływać zanurzała tylko głowę z rowerka wodnego i była oszołomiona tym widokiem

Może wieczorem mi się uda coś wrzucić, najpierw będą fotki w zasadzie z miejskiej plaży ale i tak pod wodą tętniło życie.
Jeśli chodzi o rafę to były głębie robiące wrażenie ale takiej ściany jak w Egipcie nie było.
Plaża Coral Bech natomiast mocno strzeżona i można się poruszać tylko w wyznaczonych miejscach. Ale i tak widoki robiły mega wrażenie